Nie ciepie niedzieli nie wiadomo co robic

Ja mam teorię czemu tak się dzieje. Człowiek po ciężkim tygodniu wpada w piątek w euforię, wreszcie wolne, wreszcie uda się odpocząć, zrobić coś ciekawego. I po takim weekendzie przychodzi niedziela i już wiadomo, że czeka nas kolejny tydzień w pracy. Nawet jak się jakoś fajnie spędza czas, to jednak w głowie siedzi to oczekiwanie, przygotowanie , ze jutro trzeba zacząć kolejne wyzwania. Poza tym to uświadamia powtarzalność naszego życia. Ciężko tyramy, żeby móc spędzić tych parę fajnych chwil i od nowa... i tak zycie mija.

11:08 To przynajmniej nie jestem sama. Życzę miłych deszczowych niedziel :D jakkolwiek to brzmi to my przynajmniej wiemy o co chodzi

żal mi takich ludzi co przychodzi niedziela i oni nie wiedzą co mają ze sobą zrobić, dla których sensem życia jest praca, a przychodzi wolna niedziela to mają doła. Ja tam uwielbiam niedziele.

Zwiększona liczba samobójstw przypada również na wiosne. Ludzie wegetujący długotrwale w depresji o ile w zimie jakoś trwali tak na wiosne nie radzą sobie psychicznie z kontrastem radosnej eksplozji natury na tle jałowości i beznadziei ich własnego życia.

Nie wierze że to brak ludzi na ulicach to sprawia. Może i jest smutniej spacerować po pustych ulicach ale jakie to niby ma znaczenie w obliczu tysięcy innych rzeczy w życiu którymi sie człowiek musi lub chce zająć ? Niby dlaczego w tygodniu macie tyle zajęcia a w niedziele nagle nie ? x skoro sama przyznajesz ze smutniej chodzic po pustych ulicach, to właśnie dlatego człowiek może czus się gorzej przez to.. Mnie wkurza ze w niedziele człowiek jest tez ograniczony, bo wiele skpelów zamknięte, dzień niby wolny, przypomnę sobie żeby kupic karme dla ryb, ale nie mogę, okoliczne spozywczaki zamknięte, i żeby cos kupic musze isc do supermarketu a nie zawsze się chce, często zamknięte nawet kawiarnie... ja lubie jak wszystko tętni życiem, a w niedzielę jest marazm. i często syf na ulicy po balangach w sobote... Na tej zasadzie nienawidzę tez Nowego Roku

nie radzą sobie psychicznie z kontrastem radosnej eksplozji natury na tle jałowości i beznadziei ich własnego życia. x ale bzdury, z tymi samobójstwami to największa liczba jest pod koniec lutego, bo wtedy organizm po zimie jest najbardziej słaby, ma mało witamin, mało swiatła. i ludzie faktycznie wpadają w depresje, ale nie musza mieć w ogóle zadnego szarego czy beznadziejnego zycia, nawet znani aktorzy miewają taka depresje z braku swiatła. Tak samo na koniec zimy umiera b dużo starszych ludzi

To ja autorka. Dzis poniedzialek i calkowite inne samopoczucie. Nie narzekam na nude mam co robic.

autorko, w tygodniu każdy ma co robić, bo chodzi do pracy. Nie wiem jak można się nudzi w niedzielę, tylko nudni ludzie się nudzą albo samotni...Naprawdę twoim sensem życia jest tylko praca?

Bo wszystko po zamykane.Ogolnie nie lubie siedzieć w domu.

dziwne bo tutaj gdzie mieszkam galerie, kina, kawiarnie itp. wszystko pootwierane... Gdzie mieszkach? w Niemczech?

Ja pracuje w dużym markecie i tylko jeden weekend w miesiącu mam wolny . Ciesze sie jak mogę te wolne dni spędzić z mężem i córka .

W MALYM miescie gdzie oprócz kina nie ma nic. Zadnej fajnej kawiarenki. A nie widzi mi się jezdzic w każdy weekend do większego miasta na lodowisko czy baseny.Bo to już za duzy koszt na sza 3.oK 200ZŁ. Wiem ograniczamy się miesięcznie do 1 wyjazdu. To dlaczegood pon- sobota super się czuje.Mam pelno energii checi do robienia czegokolwiek do jakis wyjść.A jak przychodzi niedziela to mogłabym caly dzień pod kocem przelezec?????

hj