WEEKEND Z GOODGIRL... MASAKRA :(

Boże a mogłem wziąć tamtą badgirl i miałbym super towarzystwo, wybawiłbym się z nią, nachlał a potem byśmy ostro się bzykali, a mi się zachciało uniesień serca k****a mać i tzw. "porządnej" o książkach mi piertoliła:o wina nie bo nie pijąca:o do klubu nie bo woli spokojniejsze miejsca i tak się nudziłem na tym twardym krześle w tej restauracyjce i wysłuchiwałem pierdoły! zamiast szaleć chlać i bzykać nigdy więcej goodgirl!!!

:D

Umówiłeś się z kujonką, ale sam też do normalnych nie należysz. Inteligentni ludzie czytają i mają zainteresowania, ale nie robią z randki wykładu. Chlanie i zaliczanie nieprzytomnych lasek to typowa rozrywka cebulaka. Jesteś nudny.