Ablacja w ciąży

Witajcie, jestem w 27tc i od początku ciąży pojawił sie u mnie czestoskurcz wpw....dolegliwość tą miałam w wieku 14lat i minęło aż do teraz....fakt ze przed ciążą dokuczało mi nadcisnienie i gdy lekarze doszli do wniosku że trzeba wykonać ablacje okazało się że jestem w ciąży...bylam na obserwacji w szpitalu i po nowym roku mam sie zgłosić na kolejne badania i najprawdopodobniej będę mi wykonywać ablacje to bedzie jakos 31 tc. Moje pytanie czy któraś z mam też miała wykonywany zabieg w ciąży?

Ciąża jest p/w do ablacji!! Nie słuchaj głupot, na początku przygotowania do zabiegu robi się nawet testy na bete hcg. Miałam ablcje w sierpniu tego roku. Częstoskurcz napadowy kilka razy w czasie ciąży też miałam,przyjmowałam betaloc, albo zwykły acard ale też pod kontrolą lekarza bo może powodować krwawienia.

Wydaje mi się, że leki przeciw-arytmiczne (beta blokery) powinny wystarczyć, a zabieg jeśli można odłożyć do okresu po porodzie. Ale nie jestem kardiologiem, więc nie mam pewności czy beta blokery są z kolei bezpieczne dla płodu. Ablacja jest zabiegiem inwazyjnym, do tego poprzedzonym badaniem elektrofizjologicznym z udziałem RTG. W czasie badanie podaje się dodatkowo dożylnie różnego rodzaju środki mające oddziaływać na rytm serca. Jeśli twoja kondycja nie zagraża twojemu życiu, wydaje mi się, że zabieg można odłożyć. Zadzwoń jutro do Centrum Kardiologii w Józefowie pod Warszawą (tel. znajdziesz w necie na ich str.), tam pracuje wielu bardzo inteligentnych ludzi pracujących na co dzień też na Banacha. Poproś o rozmowę/konsultację telefoniczną i przedstaw swoje położenie. Napisz na kartce wszystkie info. które masz od swoich kardiologów, nazwy leków itd., pytania które chcesz zadać (jednym słowem bądź przygotowana do rozmowy). Wszystko ci wyjaśnią.