Chyba jestem schizolem i mam urojenia

lecz sie xD

gość dziś 20:38 Zobaczymy jak ty się będziesz leczył z choroby popromiennej. Sczeźniesz jak robak pod pantoflem.

Ja też mam tak, i to nie jest przeze mnie wymyślone, bo najbliższa osoba sama mi powiedziała, że potrafię dać ludziom dokładnie to, czego potrzebują, zawsze ich wyczuwam. Dlatego ludzie lgną do mnie i nigdy nie miałam problemów z powodzeniem. Kiedyś też czułam wyższość przez to, że prawie każdego potrafiłam przejrzeć na wylot, ale już tak nie czuję, bo od tego czasu wiele więcej zrozumiałam. Czy dar czy przekleństwo to zależy, na pewno jest to dobry start to rozwoju świadomości, tylko trzeba to badać, rozwijać się, podejmować wysiłki i uczyć się od wszystkich, zamiast ustawiać siebie na piedestale i cieszyć się własnym "wglądem". Uważaj, bo pycha to królowa paranoi.

to nie jest dar tylko choroba psychiczna zwana urojenia. niestety.

No tak, ale jeżeli ludzie i wydarzenia potwierdzają te urojenia, to o czym to świadczy? Zbiorowa paranoja?

a może Ci mówią żeby Ci przykrości nie robić .... przeczytaj to co napisałeś , bo dla mnie pleciesz od rzeczy i nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością Ty nie masz żadnego daru uwierz ,że masz chorobę.

Nie piszę o autorze tylko o moim przypadku, kto miałby mi przyjemność robić, przecież nie chodzę i nie pytam ludzi: słuchaj, jak mnie odbierasz, jestem przenikliwa, widzę więcej? czy coś w tym stylu, oni sami dają feedback niepytani, i nie robią tego dla mojej przyjemności, bo ja się z tego nie cieszę, to tak jakbym się cieszyła z faktu, że ktoś mi powiedział, jaki mam kolor włosów. A co mnie ma w tym cieszyć, wiem jaki mam kolor włosów i co z tego, taka się urodziłam. Tak mam i tyle, bez tego nie byłoby lepiej ani gorzej, jak się nauczę to jakoś dobrze wykorzystywać to można mówić o profitach, ale póki co to nie jest ani fajne, ani niefajne, czasem tylko ułatwia życie.

po prostu zaczynam się o Ciebie martwić ;( wiem że ciężko Ci w to uwierzyć ,ale jesteś chora naprawdę i bardzo się z tym męczysz tylko przyznać się nie możesz ,albo boisz się reakcji bliskich osób.

ktos ma chyba paranoje

wczoraj Bzdury, czy byłabym chora czy nie, to nie ma z tym nic wspólnego, to zwykła właściwość czy też predyspozycja, jedni mają predyspozycję do rozśmieszania ludzi, inni do gry aktorskiej, jeszcze inni do tego, że łatwiej im zaobserwować i określić ludzki charakter i ludzkie potrzeby. To nie jest nic nadzwyczajnego, chyba że człowiek za dużo o tym myśli i uważa się za nie wiadomo jakiego człowieka i przedstawia to tak, jakby to było coś paranormalnego. Mistrzowie marketingu to są właśnie osoby, które "znają się" na ludziach, i nie ma nic psychopatycznego w tym, że ktoś ma naturalne zdolności do obserwacji i wyczucia drugiej osoby. Zresztą mogę być nawet wariatką i psychopatką, a jeśli odczuwasz z tego powodu żal, to tylko Twój problem.