Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 25844

Stanie nago jako kara.

Polecane posty

Gość 25844

Co o tym myślicie? Nie daję sobie już rady. Nic nie skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pejczowanie ciernistym biczem twego ryja co myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze o namierzenie ip pedofilki założycielki tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogarnij się pedofilu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25844
Nie moje dzieci. Pracuję w ośrodku wychowawczym. Same młodociane z przeszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25844
Wam się wydaje, że to dzieci ale gdybyście wiedziały za jakie pobicia i rozboje one tu siedzą to szybko by wam prysł obrazek niewinnego dzieciątka. Metodę stania nago odkryłam zupełnie przypadkowo. Chciałam je nakryć na paleniu a wiem, że palą po ubikacjach a nawet w łaźni pod prysznicami. Puści wodę, stanie obok i pali. Wpadłam, złapałam za kudły i tak jak stała nago na korytarz. Cud! Po przeciągnięciu przez cały korytarz gdy została wyśmiana przez wszystkich stała się potulniutka i cichutka jak nigdy. Teraz nawet nie piśnie. Inne wciąż rozrabiają i zastanawiam się nad tą metodą. Na golasa na korytarz i stać tak. Raz-dwa odechce się rozrabiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pisz od razu ze chodzi o jakoies kryminalistki bo inaczej odnosi sie wrazenie ze chcesz tak karac wlasne dzieci tak to zrozumialam w pierwszym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłosze chyba to do uwagi albo czegos podobnego tą osobe,napisze jakiego typu zakłada tu tematy,nawet jesli piszesz z proxy to cie namierzą,na pedofili jest obława nie boj sie skonczy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25844
Zamiast bredzić o pedofilii lepiej przeczytaj definicję młodocianego przestępcy. Ja siedzę w tym od lat więc nie pouczaj mnie i co jest co, a już na pewno nie próbuj robić "dziecka" z 17-letniej pyskatej gófniary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka

Jak byłam młoda to kara stania na golasa była częstym dodatkiem do kary zasadniczej, czyli lania. Kilka razy otrzymałam polecenie rozebrania się zupełnie do naga, ustawienia krzesła w przedpokoju, wyjęcia pasa z szafy i ustawienia się z tym pasem w ręku obok krzesła celem przemyślenia swojego zachowania. Kara była do przeżycia, gdy nie było nikogo w domu, ale wtedy nie miała sensu i jej nie stosowano. Ale jak przyjeżdżali kuzyni, albo u młodszego brata byli koledzy, to taka kara była gorsza od lania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jakoś

Weenked, tak to się dziś nazywa. Wtedy tak zwanych wolnych sobót było chyba ze dwie w miesiącu. Miałam ze 12 lub 13 lat, jakieś tam piersiątka, więc chyba 13. Narozrabiałam, to znaczy napiłam się z koleżankami jakiegoś bimbru. Ogólnie mało zdawałam sobie z tego, gdzie jestem i po co. Obiecano mi lanie, jak otrzeźwieję, a na razie dwa lata starszy kuzyn miał mnie otrzeźwić w wodzie. Był to stosowany wówczas często w przypadku małolatów sposób na otrzeźwienie. Wrzucało się delikwenta w ubraniu do wanny z zimą wodą, co zwykle pomagało, przynajmniej w tym względzie, że rozbierał się i szedł spać. Kuzyn postanowił nie niszczyć mi ...enki i jakoś udało mu się mi ją zdjąć, choć przelewałam mu się przez ręce. Jakimś ostatkiem rozumu poprosiłam, żeby woda nie była zupełnie zimna. Napuścił trochę ciepłej i wrzucił mnie do wanny. Otrzeźwiałam trochę, ale nie na tyle by zareagować, gdy w wannie  zdjął mi biustonosz. Zapytał czy się lepiej czuję. Dalej wszystko mi wirowało. Wyciągnął mnie z wanny. Powtórzył pytanie czy lepiej się czuję. Nie pamiętam co odpowiedziałam. Powiedział, że mnie wytrze, ale ja chciałam siku. Wytarł mnie nieco ręcznikiem i zaprowadził do WC. Chciałam usiąść na klopie w majtkach, w ostatniej chwili ściągną mi je do kolan, a jak już usiadłam zdjął mi je zupełnie. Gołą zaprowadził do łóżka, położył na plecach, zaczął mnie wycierać, rozsunął nogi i tam także mnie wytarł, Potem ręką sprawdził czy na pewno jestem tam sucha. Nie byłam w stanie reagować, a co najgorsze podobało mi się. Potem nie odwrócił, pogłaskał po pupie i powiedział, że mi nie zazdrości, bo jutro pupa będzie mnie bardzo bolała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Za młodu, jeszcze w PRL-u  kiblowałem w poprawczaku. Poprawczak był męski, ale zdarzało się, że charty (milicjanci) przywozili do nas z pobliskiego miasteczka pijane ...y, żeby wytrzeźwiały. To była nasza najlepsza rozrywka. Nawet jak nie były orzygane, kazano nam rozbierać je do golasa i prowadzić pod prysznic. Wyznaczano czterech do jednej, bo zwykle się awanturowały, no i trzeba je było rozbierać na siłę. Charty tylko się przyglądały. Nam pozwalano każdą wymacać. Po kąpieli każda była prezentowana wszystkim z przodu i z tyłu, a potem dostawała jeszcze kilka razy pasem po gołej dupie i mogła iść spać. Rano była wypuszczana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×