Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odmowilam zrzuty na prezenty

Polecane posty

Gość gość

Wydaliśmy 600na lekarza i recepty na dziecko. Kupilismy prezenty w stylu kulka balsam. Rodzice szaleja. Kupili np blender albo dezal na rodzinr. Odmówiłam wczoraj zrzuty. Oni sa smieszni. Ja nie pracujr a maz ma 2200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wydalam 2 k na prezenty. Ale nie jestem cebulakiem co mieszka w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MI TESCIOWA KUPIŁA WÓZEK ANEX SPORT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest dezal na rodzinr? Wiem, że robi sie błędy i czasami trzeba się domyślać, co kto chciał napisać, ale w tym wypadku nic nie przychodzi mi do głowy. Autorko, jeżeli nie macie pieniędzy, to przecież nie stworzycie. Rodzina chyba wie, że wam sie nie przelewa. Może, według nich, macie wziąc kredyt na prezenty jak w reklamie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracujesz zapewne na własne zyczenie. Trudno. Skromnie, ale jeśli Wam to pasuje to ok. Ja się nie zrzucam na żadne prezenty. Nie dlatego, ze mnie nie stać tylko prezent ma być ode mnie, a nie od wszystkich wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale teściowa kupiła mi wózek Anex Sport i nie wiem co teraz dalej z tym zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my rozwiązaliśmy to tak, że prezenty kupujemy tylko dzieciom. Jak ktoś chce kupic cos żonie czy mamie to nie daje pod choinkę. Dzici mają tylko pod choinką. Jak córce chciałam kupić lalkę za 150 zl to tescuowa sie dolozyla. Prezenty są od Mikołaja to dzieci nie liczą ze ten od cioci ten od wujka ten od mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 4 chrzesniakow. Na prezent każdego wydaje 2x w roku po 100-150zł. Zrzutek nie robię, bo tak jak wyżej napisałam nie lubię jednego prezentu od kilku ludzi. Choć nie powiem teściowa mimo, ze ja stać nie dała nam nigdy nawet czekolady. Wnuczce też nie. Trudno. Wózek, ale mutsy 4lata temu kupiła moją mama;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrzuc ten wózek , to najgorszy wózek na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zrobilam to samo , szwagierka zaproponowala żeby sie zrzucić na tablet dla teściowej .. A tesciowa jak nam kupuje prezenty to po 30-50 zl , odmowilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech spadaja. Nic nie dam. A figa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic mnie tak nie dziwi jak to jak wy zyjecie za 2200?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
srak. Ludzie tak żyja, obudz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nic mnie tak nie dziwi jak to jak wy zyjecie za 2200?" a mnie śmieszy takie pierdzielenie, nie kazdy zarabia tak mało, w dużym mieście kilka lat po studiach 6-7 tys na rękę to standard , są i tacy co mają i paręnaście i wcale nie są to prezesi tylko specjaliścic np z 10 letnim doswiadczeniem.są ludzie którzy są bogaci i są i biedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba na złodziejstwie i machlojkach. Daj spokój, takie przypadki są nieliczne w naszym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwariowałaś? w stolicy czy w krakowie nikt po studiach z doswiadczeniem nie zarabia 2 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie dziwi jak trzeba żyć aby 2200 na życie było nie do wyobrażenia. Na co można przeznaczać kase "na życie" zarabiając te 7 tys miesięcznie bo to chyba nie na życie tylko na drogie fanaberie w większości bzdurne i niepotrzebne więc błagam nie nazywajcie tego wydatkami na życie bo to jest kłamliwe i nie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko na siebie wydaję miesięcznie minimum 2000 zł (oszczędzając). Nie wiem jak mogą żyć za tyle 2 osoby. Co Wy jecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O przepraszam 3. Bo jest jeszcze dziecko. Chyba, że mieszkacie kątem u rodziców i na mieszkanie nie wydajecie, wtedy OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi bo nie rozumiem w czym problem 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to Malo? Jak sie umie oszczędzać i jest się gospodarnym to za tysiąc sie przeżyje. Moj facet pracuje tez zarabia 2200zl wynajmujemy mieszkanie on dojeżdża do pracy codziennie po 60km i jakos daje rade. Trzeba umieć oszczędzać. I dodam ze jestem w ciąży a miałam umowę zlecenie wiec na zwolnieniu nie mam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie stać na zrzuty, ale się nie zrzucam, nie przejmuj się. Ja kupiłam prezent dwom chrześnicom i tyle (w sumie ok. 250zł). Ale u nas w rodzinach jest od dawna ustalone, że prezenty dostają dzieci. Naszemu dziecku nic nie kupujemy, bo za małe żeby wiedzieć co to prezent i na codzień kupujemy. Co do osoby co nie wie na co można wydać tyle pieniędzy. Wydaje się na życie tyle ile się wydaje, a reszta zostaje na koncie i się zbiera, przecież nie trzeba całej wypłaty rozwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze zrobiłaś. Niektórzy szaleja z prezentami. Znam takiego kupują rzeczy w stylu komputery, tablety, tv. Istne szalenstwo. My kupujemy prezenty tylko dla dzieci. Dorośli dostjamjak już to paczki ze słodyczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz pytanie do tych szalejacych z prezentami: wiecie w ogóle co to są za święta? Przecież większość z Was tu piszących to zdeklarowane ateistką które chrzcza dzieci bo co powie sąsiadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja tylko na siebie wydaję miesięcznie minimum 2000 zł (oszczędzając). Nie wiem jak mogą żyć za tyle 2 osoby. Co Wy jecie? " To raczej co ty jesz ? Codziennie łosoś ? Sushi ? Może luksusowe żarcie z dowozem ? No nie mam pojęcia. Na jedzenie nie idzie przeciez aż tyle kasy miesięcznie. No chyba że to jakaś rodzina gdzie jest więcej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie napisałam, że wydaję te 2000 zł na jedzenie. Ja wydaję to na życie. Czynsz, rachunki, dojazdy, jedzenie, lekarstwa itd. To są moje całkowite miesięczne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anex Sport dostałam od tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Zauważ że stolica czy Kraków nie jest z gumy,ludzie muszą mieszkać w innych miastach/miasteczkach z róznych powodów.Nie myśl sobie że tam nie pracują,a jak pracują to często też po studiach ifizycznie za 1.500 zł na rękę na trzy zmiany. Więc zejdz na ziemię,bo widać nie masz wiedzy a kłapiesz co ślina na język przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie dziwi mnie że ktoś żyje z 2.200zł,to norma w dzisiejszym czasie, natomiast dziwi mnie twój brak wiedzy,ale głupich tutaj nie brakuje więc jednak trudno się i tobie dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli ktos zastanawia sie jak i za ile zyje ktos inny, to musi miec doprawdy zarowno znikoma wyobraznie, przez co mi juz takiej osoby strasznie zal, to jeszcze brak wlasnego zycia, skoro zastanawia sie nad 'przezywalnoscia' za 2200 miesiecznie 😴 ale jednak tego braku wyobrazni mi bardziej zal :O widac, ze kasa musi i to zastepowac... x autorko rob tak jak wam pasuje. mnie zrzuta akurat jest na reke, jesli chodzi o tesciowa, bo ona ogolnie wszystko ma, jej kupic prezent to trzeba sie naprawde naglowkowac, jesli mialoby to byc cos ciekawego. w jej przypadku kupowanie tych gotowych overprized prezentow (2 egzotyczne przyprawy + deseczka do krojenia, albo kubek z motywem starbucks+2 male kawki o dziwnym smaku) to nie tylko ulatwienie ale i dosc trafny, ot taki wlasnie swiateczny dodatek ;) z rodzenstwem meza skladamy sie na wielgachny tv+kino domowe- wymysl szwagra, jak powiedzialam mi na reke ;) x [gość wczoraj A my rozwiązaliśmy to tak, że prezenty kupujemy tylko dzieciom. Jak ktoś chce kupic cos żonie czy mamie to nie daje pod choinkę. ] to dzieci nie moga wiedziec, ze Mikolaj moze prezent rownie dobrze przyniesc rodzicom?? my nigdy nie podpisujemy prezentow od kogo sa, tylko DLA kogo o.O myslalam, ze to oczywiste w kazdym domu :O nie ma kto co kupil, jest prezent DLa i jest (jak powinna byc) radosc z tego co ten mikolaj przyniosl :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×