Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ostrzegam was kochane...

Polecane posty

Gość gość

Mam 25 lat starałam sie od roku o dziecko w końcu dwie kreski... Radość lzy poszlam do ginekologa nic nie widzial znowu poszlam nadal nic... Badania krew itp... Rak.. Nie duży ale rak... Badajcie sie... Ja miałam być w ciąży a mam zmartwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie jest niesprawiedliwe.. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek myśli ze jak młody to nic mu nie grozi... Może racja może szczęście w nieszczęściu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam. Mi podczas badań wykryto endometriozę. To pierwsze stadium. Nie działo się nic niepokojącego i gdyby nie badania kontrolne to nie wiedziałabym, że jestem chora i nie mogłabym podjąć leczenia. Jak rokowania autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia dożyła 99 lat,po śmierci zrobiono jej sekcję i okazało się,że miała wiele ukrytych chorób,a lekarz patolog stwierdził,że przeżyła tyle bo o nich nie wiedziała.Róbcie badania ile się da,wykryją wam wszystkie możliwe choroby i przepiszą wszystkie mozliwe leki do końca zycia,bo to własnie o to chodzi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:29 brawo! Masz rację lepiej się nie badać. Jeśli ktoś nie wie, że jest chory to nic mu nie będzie. Umierają tylko zdiagnozowani:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiejsza medycyna polega na leczenie,a nie na wyleczeniu,nie dajcie się naciągać,dajcie mi człowieka,a znajdę na niego paragraf,dajcie mi człowieka a znajdę mu chorobę,tak to działa i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna z niewielu zyczliwych osob na kafeterii, ale oczywiscie musicie byc zlosliwi.wiem jak wazne sa badania ale najchetniej chowam glowe w piasek-ze strachu pozdrowienia dla autorki, zeby leczenie bylo skuteczne i zadnych nawrotow choroby! gość dziś , jakie badanie wykrywa endometrioze?bo chyba zwykle USG nie, mam objawy a nic nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc chorób ma swoj początek w psychice, jesli psychika zostanie narazona na uraz, stresor i umysł sobie z tym nie poradzi na poziomie podswiadomosci, problem przechodzi na ciało i tak sie wtedy rozwija choroba. Gosciu z 14.29 - cos w tym jest, bo gdy nie wiemy o chorobie, nie myslimy o niej.. żyjemy, tak jakbysmy jej nie mieli wiec nie ma ona władzy nad nasza podswiadomoscią, czasem lepiej nie wiedziec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rokowania są dobre bo to wczesne stadium... ostatnio u ginekologa byłam jak miałam z 17 lat po tabletki anty potem nie brałam więc nie chodziłam, okresy i resztę miałam w porządku, teraz po ślubie zaczeliśmy się starać, ale też nie poszłam bo wiadomo rok dwa ludzie się starają, poszłam dopiero po dwóch kreseczkach... a to nie dzidziuś... naprawdę badajmy się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze widać. Pierwsza cysta jaka się pojawiła była czekoladowa więc u mnie było łatwiej. Miałam mieć laparoskopię, ale po 3 miesiącach nie było po niej śladu. Na kolejnej wizycie kontrolnej lekarz zobaczył 2 cystę. Nie była zabielona jak poprzednia, ale była 2 komorowa i nie czekaliśmy z laparoskopią bo jak stwierdził tego typu cysty nie ulegają wchłonięciu. Już po operacji lekarz był pewien, że to endometrioza, ale 100% pewność miałam po odebraniu wyników. Wiem, że można też sprawdzić stężenie antygenu CA-125.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:28 Gdyby nie te 2 kreseczki żyłabyś w nieświadomości. Dobrze, że tak wyszło. Teraz masz spore szanse na pokonanie raka. Myślę, że niedługo będziesz miała ten koszmar za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:08 Ale ja tak właśnie żyję. Zmieniło się tylko to, że lepiej się odżywiam i systematycznie badam. Nie myślę o chorobie. To co mogłam zrobić już zrobiłam. Po operacji byłam na mocniejszych lekach i od tej pory nie pojawiają się nowe cysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×