Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Różowy dla chłopca ?!

Polecane posty

Gość gość

Wychowuje swoje dzieci we Włoszech, dużo podróżujemy, czasem ctacjonujemy dłużej w jednym kraju i tak naprzykład obecnie w Polsce. Zauważyłam że w Polsce jak i w wielu krajach Europy, dużą wagę przywiązuje się do tego w jakie kolory będzie ubierany chłopiec, dziewczynka. Dziewczynce ujdą wszystkie kolory ale oczywiście w sklepach ta typowo dziewczęca odzież będzie różowa, liliowa, fioletowa, bordowa itp. Chłopca ubieracie na szaro, granatowo, czarno, niebiesko (rzecz jasna) i wszystkie inne kolory które jednak nie przekroczą granicy płci męskiej czyli odpada róż, jasna malinowa czerwień, pomarańcz, żółć, fiolet, bordo, lila . Dlaczego tak jest? Kiedy zeszłego lata przyjechałam do Polski na wakacje prosto z Włoch z synem ubranym w koszulkę koloru ciemny róż (chłopięca) i w takim samym kolorze znaku nike na granatowych butach , mogłam dostrzec na ulicy wiele spojrzeć a nierzadko i uśmieszków chłopców w wieku syna bądź starszych. Mój syn ma 6 lat i dla niego to norma że chłopak może nosić taką koszulkę czy mieć gumową bransoletkę tego koloru na ręku. Kiedy syn miał rok, Poprostu tu gdzie mieszkam taki kolor jest dla chłopca jak najbardziej trendy i wogóle nie ma gadania. Dziewczynki natomiast odchodzą od różu i bardzo modna jest na przykład zimowa odzież niebieska , jak i odzież narciarska. Co wy myślicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się że Włosi i kraje połódnia traktują róż jak małą czerwień, tam róż ma trochę inne znaczenie i ich kultura nie wyparła różu na rzecz płc***ięknej jak to ma się w przypadku większkości krajów Europy co zapoczątkowała Wielka Brytania. Kiedyś "mała czerwień" była traktowana jako kolor chłopięcy i miała swoje źródło w boskości, świętości bo fiolet i jego odcienie właśnie tak były traktowane i przypisywane płci męskiej. Dziś w polskiej rzeczywistości ciężko wejść do sklepu i kupić dziewczynce coś nieróżowego bo koncerny odzieżowe są skierowane na zyski ale też zauważyłam na stronach sklepów internetowych że wchodzi dla dziewcząt niebieść . Co do różu dla chłopców to prędzej we Włoszech, Turcji, Grecji , Szwecji czy Norwegii :D....Nie w Polsce, u nas różowe polo chłopięce czy czapka zimowa nadal wywołuje szok elektryczny :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syna ma dwa lata i dostał od mojej siostry czapkę zimową różowo niebieską z wiszącymi pomponami. Na przodzie na różowej części widnieje haft morsa z olbrzymimi kłami w niebieskiej czapie :D. Czapka jest w połowie o kolorze brudny róż , pompony niebieskie a polar od środka czapki jest niebieski. Na metce pisze Little Boy . Zamierzam być odważna jak na nasze warunki i bierać ją synowi przez całą zimę, uwielbiam przekraczać granice polskiej przyzwoitości i eksperymentować :D. Zobaczymy kiedy doczekam się stwierdzenia że mam fajną córę (od obcych ) :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, pamiętam późne lata 80 te kiedy to modny był wściekły róż i sledynowy. Różowe były wrotki, deskorolki, ochraniacze, kaski na głowę, koszulki z egzotyczną palmą na torsie, czapeczki z daszkiem czy sznurówki u trampek. Mój brat miał z Niemiec od naszej cioci właśnie dużo chłopięcych rzeczy w tym kolorze i nikomu wtedy nie przyszło do głowy że to kolor dziewczęcy, wręcz koledzy chcieli czasem odkupić od niego jakieś fajne ciuchy . Hitem był czarny Walkman z różowymi słuchawkami (wersja męska) . Na zdjęciu z tamtych lat mam nawet brata w bluzie sportowej (różowo szarej)) z wielką prasowanką Mickey mouse i to też była bluza dla chłopca nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to ja z tych samych czasów :D. Pamiętam modną wtedy "Lambadę" którą tańczyło się w wściekłoróżowych szortach po kolana, im szersze tym bardziej cool. Kiedy to róż stał się kobiecy to nie wiem, chyba królowie mody o tym zadecydowali a inni to łyknęli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę przesadzasz, autorko, fakt że u nas nie szaleje się aż tak z kolorami, i rzeczywiście rzadko widuje się chłopca w różu czy lila. Ale chłopcy, duzi i mali, często chodzą w fioletowych koszulach i podkoszulkach, blady róż najczęściej na koszulach wizytowych i polo, a w przedszkolu i podstawówce czerwony, żółty i pomarańczowy są bardzo często. Ogólnie dzieciaki chodzą raczej w stonowanych barwach, ale np. we Francji zauwazyłam że większość w szkole w bardzo zgaszonych kolorach, właśnie granat, szary, biały, czarny- nie wiem czy mają tam dress code, ale na wakacjach widziałam podobnie. Lubię fantazję w ubiorze, ale też nie do końca podoba mi się to co prezentuje część młodzieży w Pl- obcisłe rurki w jaskrawych kolorach, obcisłe pastelowe podkoszulki, torebka (!) na ramieniu, tęczowa czapka- kondom... niech sobie będę zacofana- dla mnie to nie jest męski wygląd. Nie jestem zwolennikiem obcinania małego na rekruta i puszczania go wyłącznie w bojówkach moro,ale jak miał już rurki w kratę to czarno-bordowe do czarnej koszuli, a nie różowo- błękitne. Nie podoba mi się też zupełnie to co widziałam w Szwecji, czasem płeć nie do odróżnienia do okresu dojrzewania, chłopcy z warkoczami, lakierem na paznokciach i w legginsach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ubieram syna we wszystkie kolory oprócz różu (czyli wyobraź sobie autorko, że również w żółty, pomarańczowy, czerwony, fioletowy itd). Córkę tak samo - we wszystkie poza różem :) bo kolor różowy jest okrony, poza pudrowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Róż jest kolorem jak każdy inny , to moda zrobiła z niego kolor jednej płci . Ten kolor od wieków pełnił konkretną rolę, kiedyś był kolorem męskim (chłopięcym) a od jakichś 30 lat zaczął pełnić rolę koloru dziewczęcego. Trochę to głupie według mnie że kobieta lub mężczyzna muszą mieć też swój własny nietykalny kolor :D. Skoro już tak jest to ok ale widząc że przechodził zmiany , nie jest on zatem kolorem jednej płci bo mieli go mężczyźni a teraz mają kobiety , co w tym dziwnego jeżeli mieliby go i jedni i drudzy :). Dziś mężczyźni odważniej ubierają róż czy to w postaci wizytowej koszuli czy szortów czy krawata czy innej części garderoby . Kobiety rzadziej ubierają się w róż, częściej dziewczynki choć i to odejdzie do lamusa niedługo, zobaczycie sami, już dziś w modę wchodzi dla dziewcząt niebieść. Niedługo róż stanie się dla dziewcząt tym kolorem który "do niedawna" był modny , wyparty przez kolor "Frozen" ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×