Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasze matki tez sie obrazaja placza jesli nie robicie po ich mysli i tak jak

Polecane posty

Gość gość

sobie zycza? W kazdej kwestii życiowej:o Chociaz juz dawno jestescie dorosle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płakać nie płacze ale obraża się. Nie moze pojąć pewnych rzeczy ze mam własne życie, chciałaby je zrujnowac. To toksyczna matka. Niestety kilka tyg temu musiałam zerwać z nią kontakt, jak zaczęła obrażać moja rodzinę. Teraz próbuje się odzywać ale ja trzymam rękę na pulsie i nie pozwolę wlezc na głowę. Granice muszą być i ona musi się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa taka jest , ale i tak ją lubię ,po prostu bardzo kocha swojego syna , jak zabraniała nam się spotykać to się wyprowadził to przyjechała z płaczem do moich rodziców ( bo tam zamieszkaliśmy ) , albo jak jej syn jechał ze mną do mnie to też się obrażała i płakała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak zaszłąm w ciążę to się popłakała i kazała mi wyskrobać, no to zaczęliśmy załatwiać ślub cywilny i przyjęcie bo na wesele nas nie stać , to się popłakała że za jej plecami ślub organizujemy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że to jakaś choroba psychiczna , albo specyficzna osobowość , są tacy ludzie że się obrażają i płaczą jakby z miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, az strach jechac na swieta do domu, wiec dla spokoju bede przytakiwac i przyznawac we wszystkim racje ale tylko slownie.teraz ma big temat, bo niedawno sie ohajtalam wiec wierci dziure w brzuchu o wnusia, podrzuca ksiazeczki dla dzieci i artykuly o ciazy.Bede udawac zapracowana i schorowana, to da spokoj tak jest wtedy jak mama oprocz wlasnego dziecka nie ma swojego zycia ani zainteresowan.ze wszystkich staraczek z kafe beda takie za 20-30 lat tak wogole to mnie mozecie opierdzielic, no bo wy byscie sie staraly juz przed slubem lub najlepiej bez i chcialybyscie min. troje, wiec naciski na dziecko jak najszybciej nie przeszkadzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak doszło do tego ze przy matce noe mam własnego zdania przytakuje jej o wygląda z boku jakbym się jej bała mimo że nie raz doszło między nami do bardzo ostrych kłótni Na dodatek manipuluje mną i mnie wykorzystuje .. a ja to robie żeby uniknąć kolejnego stekania płaczu i pokazywania mi zawodu odnośnie mojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od teściowej , ona też najpierw mówi jedno , a później się obraża twierdząc że np ona się nie zgadzała na coś , a pare godzin wcześniej się zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym boję się że sobie coś zrobi. Od małego miałam z nia problemy. Raz juz podciela sobie żyły innym razem mieszala tabletki z alko ... tylko wtedy żyli dziadkowie i trzymali wszystko w ryzach. Teraz ona ma tylko mnie . I wykorzystuje to ze ja i tak zawsze będę i pomogę. Musze pilnować jej . Przez pewien czas musiałam z nią mieszkać bo nie pilnowała rachunków a jak wpadła w ciąg to tylko sklep picie do nieprzytomności kibel i tak w kółko przez kilka tygodni . Dalej musze jej pilnować bo ona po prostu jest za słaba .. i przez to nie mogę cieszyć się życiem jakbym chciała. Nie mam w niej oparcia żadnego tylko na odwrot ona ze mnie ciągnie wszystko . To ja z 18 00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasyczny przyklad toksycznej manipulantki. Radze ograniczyc mocno lub zerwac calkowicie kontakt. Wyobrazasz sobie, ze matka mieszka z Toba na starosc? I takie cos masz na co dzien?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie placze, ale sie obraza itd :O Ale ja i tak robie po swojemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 18:13 nie dawaj sie, matka jest dorosla, zmarnujesz zycie przy niej, jest dorosla, powinna sie leczyc. Ty nic nie musisz, nic nie jestes jej winna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(...) czcij ojca i matkę swoją (...) Ale z głową. Ja też od zawsze miałam roszczeniowa matkę. Od 13 lat leczy depresję , ale i tak są momenty że zasłania się chorobą żeby się nad nią poużalać, powspierać itd. Kocham ją ale jej nie lubię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu matki tak niszcza doroslym ludziom życie? Czemu ciagle chca byc w centrum uwagi:/ one mialy juz swoj czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mojej to samo, to skutki nadmiernego skupienia się na amcierzynstwie w zyciu jakby kobieta o malzenstwo dbala tak jak o swoje dziecko i kochala samą siebie, dbala o swoje przyjemnosci, to by nasze mamy takie nie byly. sorry,a le to te tzw matki polki co to tak dziekco ponad męża bardziej kochaja, kończa jak wszystkie mamuski i teściówki z tego tematu;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w centrum uwagi nalezy byc dla siebie w malzenstwie, wtedy by takich jaj nie bylo matka nie oczekiwalaby bycia w centrum dla swojego dzieck,a gydby byla w centrum dla swojego męża i gdyby mąz był dla niej w centrum, a nie jej dziecko, to dzis obejmuja,c sie z mężem cieszylaby się, ze ma dorosle radzące sobie dziecko i by w jacuzzi świętowali z mężem z szampanem,a nie k****, jak ciepla klucha wisi ci na telefonie i ryja drze gorzej jak male dziecko...jak masz sie dzieckiem swoim zająć, jak musisz dorosła babą się zajmowac, która nie umie się zachowywac jak dorosła????;-//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę się od niej odseparowac . Właśnie to jest to ze ona sobie nie poradzi . Zerwałam raz z nią kontakt to dzwoniła zapłakana ze nie może prądu wbić (na kartę ) i ze się boi ze będzie na noc bez prądu . Nie wiem co robić . Nie ma nikogo . Mogłaby znaleźć sobie jakiegoś faceta (nie mam na myśli jakiegoś przypitego gacha )jest ładna kobieta ale nikt z nią dłużej nie wytrzyma przez jej nałóg leży i chleje i gada bzdury wtedy . Leczyć się nie pójdzie. Musiałabym ja ubezwlasnowolnic ale wtedy będę totalnie za nią odpowiedzialna a niebawem rodze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×