nie chce odwiedzin po porodzie czemu nikt tego nie rozumie

Za kilka dni rodze oczywuscie jesli w terminie uda mi sie wyrobic:) Juz wszyscy dzwonia czy urodzilam...i ze jak sie zacznie mam dac znac...taaaa... Akurat przy bolach bede myslala zeby smsa kurwa komus wyslac ze rodze. Chce powiadomic tylko ojca dziecka i narazie tyle. Nie chce tabunu widzow bo nie ma co ogladac. To nie zoo. Nie usmiecha mi sie przyjmowac gosci z rozpieprzonym krokiem, trauma porodu i cieknacym mlekiem z cyckow. Czemu ludzie sa debilami i tego sie nie domysla? Gosci zaprosze jak dojde do siebie moze dopiero po pologu...tylko niewiem jak mam im to delikatnie powiedziec...

Moim zdaniem dziwna jesteś, to chyba dobrze, że masz rodzinę czy znajomych, którzy interesują się Tobą. To normalne, że każdy chce zobaczyć Twoje dziecko. Poza tym nikt po urodzeniu przez Ciebie dziecka nie będzie wymagał idealnej figury...

Ale tu nie chodzi o idealna figure tylko o zmeczenie porodem. Nie chce sie taka obolala i zajechana ludziom pokazywac. Co w tym zlego. Zdjecia dziecka oczywiscie wszystkim wysle ale wolalabym ten czas spedzic z mezem i dziexkiem w spokoju a nie odpowiadac na glupie pytania typy "ile przytylas, a bolalo? a czemu takie imie, a macie chrzestnych?" Niektorzy nie maja taktu

Ale ja mam na myśli najbliższą rodzinę, która będzie chciała Cię odwiedzić. Poza tym chyba nikt normalny nie pyta o to, ile przytyłaś po ciąży:D. Chyba że masz niekulturalnych znajomych...

ja Cie rozumiem i tez bym nie chciala. a potem takie odwiedzająca babska miedzy soba obgaduja, a widzialas jakies ma rozstepy, a jaka napuchnieta itd... rajcuje je to że bedziesz wygladac zle i bedą dobroradzic...

To chyba jakieś prostaczki tak się zachowują. Ja odwiedzając swoje znajome po porodzie, nie wpadłabym na pomysł oceniania jej wyglądu.... przecież to chyba normalne że potrzeba czasu, aby wrócić do formy...

00:01 dokladnie! Najblizsza rodzina to moj facet teraz no i moja mama. Reszta moze sie wstrzymac. Niechce mi sie sluchac " dobrych rad" jak maja w zwyczaju niektore mamuski co wydalily mozg wraz z lozyskiem. I racja. Nie chodzi tylko o zmeczenie. Chce swietnie wygladac zeby zal im d**e scisnal. A jest na to duza szansa bo w ciazy przytylam tylko 7kg:) niektore nie moga zniesc ze inna sie nie spasla...

Tylko niewiem jak mam im to powiedziec

Autorko ja Cie doskonale rozumiem. Tez nie chcialam gosci zaraz po porodzie. Niewazne ze rodzina i znajomi chca zobaczyc dziecko- najwazniejsza jestes Ty, juz widze jak jakis facet po np zabiegu jakiejs operacji np jader czy czyms podobnym chcialby przyjmowac gosci!! Niektore kobiety chca, inne nie i trzeba uszanowac ich decyzje. Ludzie jeszcze sie napatrza na dzieciaczka. Sa tez kobiety, ktore dla swietego spokoju, wbrew sobie, godza sie na wizyty rodziny i znajomych, siedza obolale w czasie wizyt gosci ale zaciskaja zeby, zeby nikt nie pomyslal ze sa nietowarzyskie :/. Bez sensu.

Czyli po miesiącu od porodu też nie mogę odwiedzić koleżanki?

podobno kobiety przy porodzie sraja, sikaja, rzygaja, wcale się nie dziwię ze nie chcesz by Cię oglądali w takim stanie. Nie wiadomo czy pielęgniarki zdążą posprzątać te wydaliny, podobno niektóre kobiety są umazane całe w gownie podczas porodu a położne mają na to wyrabane i nie pozwalają nawet umyć się świeżo upieczonej mamie

powiedz im prosto z mostu, ze nie masz ochoty świeżo rozerwana i cieknacymi cyckami, spotykac sie z kimkolwiek przez najblizsze 3 tygodnie po porodzie conajmniej.

Niewiem gdzie rodzilas ale powinnas to zglosic bo nie moze byc ze lezalas cala w gownie i kikt nic nie zrobil...wspolczuje traumy

pierwsze odwiedziny powinny byc conajmniej po 2 mcach od porodu no chyba ze mamuska sama wyjdzie z inicjatywą zeby spotkać sie wczesniej

Niektorzy sa debilami i nie rozumieja ze porod to ciezka praca... A glupie matki zgadzaja sie na cale wycieczki zaciskaja zeby i ladnie sie usmiechaja...a z bolu to sie wysrac nie moga... Ku chwale ojczyzny matki polki co zniesie wszystko

ja nigdy nie rodzilam i nie będę rodzić, a takie informacje można wyczytać i usłyszeć z wielu źródeł. Kobieta leży cała z****** i kwiczy z bolu.

Nie czytaj wiecej bo chyba na zle lektury trafiasz pustaku

kiedyś czytałam że kobieta miała taką biegunkę podczas porodu ze musieli wezwać specjalny serwis sprzatający, bo "pobrudzila" ściany i sufit . wstyd jak cholera, ale co zrobić taka natura

Mi pomimo bólu po porodzie było bardzo miło, że pamiętała o mnie moja przyjaciółka i najbliżsi. Byłoby mi przykro, gdyby nikt mnie nie odwiedził.

No ja cie rozumiem ale niestety mnie wszystkie oje kolezanki nie zrozumialy. Taka jedna ktora uwazalam za przyjaciolke obrazila sie ze nie chcialam jej widziec od razu po powrocie do domu bo ona chciala mnie ugoscic i przywitac mala. A ja ledwo chodzilam z bolu, mialam traume porodu, brudne wlosy, cala brudna, zmeczona. Inni moi znajomi zrozumieli i zaprosilam ich juz kilka dni po powrocie do domu. Niektorych nie widzialam nawet kilka m-cy po porodzie bo nie bylo okazji i zrozumieli to. A ta jedna kolezanka/przyjaciolka mnie bardzo zawiodla. Niestety nie rodzila i niepotrafila zrozumiec ze czlowiek mozechciec troche prywatnosci....smutne to

byl tez przypadek ze kobieta obsrala męża podczas porodu (bo uparł się by uczestniczyć ) a dzien pozniej wniósł pozew o rozwód z jej winy. Podobno nawet wygrał i kobieta została sama z dzieckiem.

obsrała sufit?? a co zaniknęła grawitacja na ten czas ?:-)

domniemam, ze wyglądało to mniej więcej jak wyrzut z armaty.

Jeszcze innym razem kobieta myślała że już urodziła a okazało się ze to tylko wielka kupa, która utrudniała poród.

hahaha :D:D:D

Studzia - masz rozum wielkości tic taca. Ja nie chciałam odwiedzin w szpitalu i tak to zakomunikowałam, że nie chce i nikt poza mężem mnie nie odwiedzał i nie żałuję. Do domu niestety dla świętego spokoju zaprosiłam moją mamę, bo obraziła się prawie, że nie chce jej odwiedzin i żałuję bardzoooooo!!!!! następnym razem powiem wszem i wobec, że odwiedziny dopiero wtedy, jak sama będę tego chciała.

To jest twoj czas. Twoj i dziecka. Powiedz normalnie ze jestes zmeczona i odwiedziny po nowym roku. I tyle. Madry zrozumie a glupim nie warto sie przejmowac:)

zgadzam się z wypowiedzią wyżej.nie dziwię się że nie chcesz być oglądana gdy wyglądasz hmm...nieciekawie.czasami w telewizji pokazują jakieś reportaże i często są tam pokazywane kobiety dopiero co po porodach ,takie opuchnięte,rozczochrane.nie wiem co nimi kieruje że się na to zgadzają.cały kraj widzi je a one nic sobie z tego nie robią,jeszcze wywalają piersi przy kamerach.masakra.

Co postanowiłaś autorko?Powiesz im żeby nie odwiedzali ciebie po porodzie?

Tak. Wysle wszystkim zdjecia dziecka z dopiskiem ze odwiedziny jak mama i dzidzius odpocznie:) tak bedzie najlepiej