Moj facet bez kasy

Witajcie, nie wiem czy w odpowiedniej kategorii pisze, ale chce sie komus wygadac i zaczerpnac opinii. Otoz, moj facet ma 27 lat i od 4 lat nie ma stalej pracy. Znaczy pracuje dorywczo u jakiegos gospodarza, ale przeciez cale zycie tak nie mozna. Niby szuka praca, a jak go zapraszaja na rozmowy to nie jezdzi, albo rezygnuje gdy sie gdzies zakwalifikuje. Mam czasami wrazenie, ze mu sie podoba taki styl zycia, kiedy chce to pojedzie do pracy, kiedy nie chce to nie jedzie, ale mnie zaczyna juz to irytowac. Gdy ostatnio probowalam wyciagnac z niego czemu tak dlugo nie ma pracy, przyznal sie, ze ma dlugi i boi sie, ze jak bedzie miec umowe to komornik mu zabierze pol wyplaty. W czesci rozumiem, ale przeciez kiedys bedzoe musial splacic ten dlug, a z dorywczej mu sie to nie uda i kolko sie zamyka. Oprocz tego jego rodzina jest patologiczna, tez nie mają stalej pracy i wszystkie pieniadze traca na alkohol. Jestem mloda, mam 21 lat, zdazylam kilka razy zmienic prace po szkole i nie narzekam na moje zarobki, chcialabym troche odlozyc, ale moj chlopak wiecznie ode mnie ciagnie kase na jakies swoje wydatki, zeby gdzies jechac razem to trzeba duzo wczesniej zaplanowac zeby kasa byla, a i tak w wiekszosci ja wszystko oplacam. Ja rozumiem, ze ma problemy i dlatego pomagam, ale teraz juz nie wiem czy on troche mnie nie wykorzystuje przypadkiem. Nie wiem co robic, nie chce zmarnowac swojej mlodosci na siedzenie i wieczne pomaganie komus, zaczynam sie zastanawiac czy nie lepiej bedzie mi samej. Co o tym sadzicie? Caly czas uwazam, ze musze mu pomoc, mam wyrzuty sumienia gdy poprosi mnie o kase a ja nie chce mu dac bo juz duzo wyciagnal i w ostatecznosci i tak daje. On uwaza, ze mu doczykam tymi gadkami o pracy wiedzac jaka ma sytuacje. Sama nie wiem czy to ja zle postepuje czy to z nim cos jest nie tak. Co o tym sadzicie???

ty k****o a co cie to obchodzi jego praca

Nie powinnaś mu dawać kasy. Mieszkacie razem?

To powiedz jeszcze ile zarabiasz? To pochwalony cie za zaradnosc

PILNUJ SWOJEGO INTERESU !! nie dawaj mu więcej, pod żadnym pozorem ! musisz być twarda !

Po co ci taki facet ? Chcesz go cale zycie utrzymywać ?

To moze najpierw spłać jego długi !

Masz 21 lat i związałaś się ze starszym kolesiem, z którym całe życie będą problemy z pieniędzmi. Uwierz mi ON SIĘ NIE ZMIENI!!!!! Pytanie czy chcesz takiego związku? Teraz trochę Ci to przeszkadza, ale co będzie za 10 lat? Jak będą dzieci, pociągniesz wszystko sama? Wszystko na Twojej głowie!! Uciekaj i nie wierz jak powie, że się zmieni, bo się nie zmieni. Jestem facetem i wiem jak to się dla Ciebie skończy. Jesteś młoda układaj sobie życie z kim innym.

Bardzo jesteś naiwna i chyba zdesperowana aby tkwić z takim kimś , jak bedziesz w jego wieku to bedziesz miec swoje oszczędności bedziesz krok do przodu ale pod warunkiem ze odejdziesz od tego chwasta szkoda życia drogie dziecko, masz 21 lat i już sie nie uczysz ? Utrzymujesz starego konia ? A on w którym miejscu jest tego wart?

Masakra, ale wybaczam Ci, bo jestes mloda:) Rzuc dziada, bo z dziadem bedziesz sie meczyc cale zycie. W razie ewentualnego slubu jego dlugi beda Twoje. Z jakiej okazji dajesz mu pieniadze? Albo wszystko fundujesz? Porozmawiaj z rodzicami, zobaczysz co powiedza. Pomagac mozna pomoc komus w glebokiej potrzebie, ale dawac sie wykorzystywac to blad. Badz asertywna. Facet to zwykly leser. Ja doradzam rozstanie. I nie sluchaj jego ewentualnych gadek, ze jestwz materialistka itp - takie oskrazenia rzucaja tylko dziady bez kasy. Zakrec pazozytowi kurek z kasa i szykuj sie na zerwanie.

W dodatku co to za gadki, ze mu dokuczasz znajac jego sytuacje? Uchyla sie od splacania dlugow? Niech sie uchyla, ale zarobic moze duzo wiecej chocby na czarno. Znam ten typ, wszystko wymusza i Cie szantazuje, nie daj sie!

Autorko i inne dziewczyny ! Pamiętajcie, facet bez pracy , bez chęci do podjęcia pracy jest bardzo wygodnicki i szybko się przyzwyczaja do roli utrzymanka. Taki facet nie jest nic wart, ale to zupełnie nic, to jest dno, dno, dno, dno !. Koniec kropka.

Ktos przeciez musi hrabiego utrzymywac - dobrze ze sie taka idiotka znalazla! I skoro jej z tym dobrze ze placi za "bycie w zwiazku" to o co wam chodzi? On ma kupione, postawione a ona "ma faceta" - wiec kazdy ma to co chce - proste!

I jeszcze powiem, ze nic tylko patrzec jak jego penerska rodzinka zacznie wyciagac lape do Ciebie...

Co tam kasa! Przeciez milosc (wprawdzie jednostronna) najwazniejsza!!! Ha ha ha ha ha

Nie wiem czy od razu rzucać może najpierw przestań pożyczać i porozmawiaj daj jakiś czas. Z drugiej strony jeśli jest przystojny i dobry w łóżku to może warto się pogodzić z tym że to ty będziesz zarabiać. Przecież często jest odwrotna sytuacja że żona nie pracuje ale jest ładna i facetowi taki układ odpowiada tylko czy on zajmie się domem i dziećmi. Chyba że będzie Cię stać na opiekunkę i gosposię albo sama będziesz zajmować się domem po pracy. Myślę że jesteś z nim bo ma dużego k****a on o tym wie i się nie stara.

On nie wykorzystuje Ciebie przypadkiem Jemu w to graj. To gość bez p Ambicji i planów na przyszłość. Wykorzystuje to ze jestes tak naiwna. I potwierdzę NIE ZMIENI SIĘ. Mam takiego brata , wlasnie jego małżeństwo kończy się rozwodem i mimo że to mój BRAT to popieram jeszcze obecną bratowa. Z takim kimś nie ma pezyszlosci!! Oni się nie zmieniają, ich świat przeraża Nie wynieśli z domu odpowiedzialności więc nie licz na to że go zmienisz Przestan dawać kasę to szybko się pozbedziesz dziada.

To chyba prowo :P

zostaw go biegusiem, niech sobie inna naiwna znajdzie

Jasne ze prowo

było już takie provo

ludzie to prowo!!!

Jeszcze 10 razy napiszcie że to prowo:D

to kasa jest dla Ciebie najważniejsza?

Sadzimy, ze jak sie z nim zwiazesz, to zmarnujesz sobie zycie. Twoj wybor. Teraz jestes mloda, wiec zawsze znajdziesz faceta, za dziesiec lajuz nie.