Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile wydacie na imprezę sylwestrową

Polecane posty

Gość gość

Mam trochę wyrzuty bo idziemy do lokalu gdzie bal kosztuje 500 zł. Do tego fryzjer, taksówka, alkohol i wyjdzie jakieś 650-700 zł. Oczywiście stać nas, nie zbiedniejemy ale mam wyrzuty że moglibyśmy kupić coś dziecku za to albo coś do domu bo to dosłownie przehulanie pieniędzy. Wy ile wynajęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze 100-150 złotych, chipsy, piwo, wino, wódka, szampan, mrożona pizza i jakieś salami na przekąskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze szkoda, że się nie możemy wymieszać z tego balu. Wyrzuty sumienia chyba mnie zjedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzimy w domu wiec pizza , wino i ciasto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicara
My bal sa 360 za osobe, fryzjera zamiaru nie mam brac tylko sama wszystko zrobie,m. No i ba dodatki do stroju wydalam jakies 100. To kest bal w stylu lat 20. Alkohol wliczony ale ja i tak nic nie wypije bo w ciaey jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś 100 zł. Zrobię makaron, kanapki, koreczki, takie p*****ly, chipsy i krakersy, butelka whisky i rumu, przychodzą do nas cztery osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by mnie tylko było stać to bym pobiegła na taki bal bez żadnych wyrzutów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My idziemy na bal, 370 zł za parę, ale dawno nie byliśmy w lokalu na sylwku, ostatnie 4 lata to prywatki u znajomych albo u nas. Sukienki nie mam jeszcze, ale pewnie ok. 200 zł, buty mam, do fryzjera nie idę, sama robię fryzurę, makijaż też, hybrydę robię dzień przed Wigilią, więc będę już miała na sylwka.Biżuterię też mam, coś tam wybiorę. W cenie balu jest 0.5 l wódki na parę, więc dokupimy jeszcze 0,5 , wyjdzie ok. 600 zł plus taxi z 30 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My płacimy 500 i alkohol mamy w cenie ale znawszy życie może go braknąc. W cenie jest także nocleg i śniadanie. W sumie to znajomi nas namowili i idziemy większą grupą. Sukienkę mam i wszystkie dodatki tylko włosy chce zrobić bo sama nie potrafię fajnie ich zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My idziemy na bal do hotelu do którego chodzimy od dawna. Co roku coraz drożej w tym 700 od pary .....Ale uwaga z racji ze to nasz 5 bal z rzędu dostaliśmy 20%zniżki. Więc w sumie 560 płacimy. Do tego tylko fryzjer i sukienka. Facet garnitur zawsze jakiś ma a podwiezie nas teść do lokalu. I odbierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic. Nie idziemy nigdzie ani nie robimy w domu imprezy. Mamy gleboko w tyle że to ostatni dzień roku. Przynajmniej kaca nie będzie na drugi dzień. Dzieciom kupimy chipsy bo nigdy nie pozwalamy więc niech mają. Nadmienię,że stać nas na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym na twoim miejscu poszedł i nie pierdzielił się. Raz się żyję. Ja jestem młody nie zdążyłem całkowicie wykorzystać życia przez to teraz sobie pluję w brodę. Niewiele mi życia już zostało, tak więc innym daję rade, żeby korzystali max. z życia. Człowiek po to pracuje, żeby coś użyć. Wyluzuj i wal i baw się na maxa. To w sumie raz do roku jest. Pozdrawiam i życzę udanej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My idziemy do lokalu za 460 zł za parę. Do tego muszę kupić sobie buty, mąż koszulę. Do tego taxi więc wyjdzie ok 700 zł. Raz do roku można sobie pozwolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac jakie kobiety to meczennice..Ani sie nie obejrzycie bedziecie stare i brzydkie- radosc to bedzie wnuk i dzieci oraz serial i zakupy w tesco...A teraz wydajecie na siebie raz w roku raptem okolo 800zl i piszesz o tym jakbys dziecku jesc nie dawala przez to...Pracujesz?Zarabiasz?Meczysz sie caly rok?Jak masz ochote idz.Jak masz sie kamieniowac i porzygac z chytrosci to siedz w domu bo mdlo sie robi jak to czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja idę na bal za 800 od pary a nie pracuje.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz nalazilam sie na imprezy,a teraz jestem najszczesliwsza jak jestem w domu z moim ukochanym i corcia, jest wspaniale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
800 zl za jedna noc:O nie popadajmy w skrajnosci:O stac mnie,ale wolalabym 100 razy pojechac za te pieniadze na jakis urlopik lub wycieczke,porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 800 to sobie kupiłam torebkę na urodziny a na imprezy nie lubię chodzić i szkoda mi na to pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie poszła, bo takie bale to dla mnie męczarnia i jeszcze miałabym za to płacić? Natomiast jeśli Ty lubisz takie imprezy to nie miej wyrzutów sumienia. Po to się pracuje, żeby potem wydawać kasę na przyjemności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 zł od pary + alkohol, fryzjer, sukienka, buty, taksówka - wiec pewnie z 1000 pęknie. Tyle że mi tam nie szkoda kasy. Nie musze sobie przez to odmawiac torebki czy wyjazdu na urlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To za ile ta sukienka? Jakaś tania szmira:D albo z ciucholandu? Za extra to powyżej 500 trzeba dać. W byle czym to bym nie poszła.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ta tępa dzida temat założyła. Kura w starych piorach pójdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże wiele dałabym, aby iść na bal. Taki cudowny. Nawet bardzo drogi. Jednak jestem w zagrożonej ciąży i muszę leżeć. Przez ostatnie 4lata (9miesięcy w ciąży ,córka ma 3,5 roku) nigdzie nie byliśmy, bo uznaliśmy ,ze corka jest zbyt mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam nie lubie takich wystawnych balow i w zyciu bym nie wydala pieniedzy na tego typu imprezy,wole spokojna atmosfere w domu w gronie najblizszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tobie juz coś się w głowie miesza? :D Może za duzo czasu na kafeterii siedzisz :) Nie jestem autorka tematu tylko odpowiedziałam na niego. Ani stara, ani kurą nie jestem, mam 26 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda by mi było tyle kasy na jakiś bal. Zamiast tego jedziemy z mężem na 3 dni do Wilna. Już się nie mogę doczekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My idziemy na bal za 460 zł od pary. I czy wg was wypada iść w miętowej sukience?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obchodze sylwestra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my tak : 600 zł bal /para 270 moja sukienka 120 buty do sukienki 60 taksówka 160 niania dla dziecka. Czyli około 1200 I nie,nie szkoda mi. Zawsze obchodzimy hucznie sylwestra,bo to nasza rocznica poznania,juz 8 lat razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×