Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćdru

Dużo dokupowaliście dla drugiego dziecka, dodam że ta sama płeć?

Polecane posty

Gość gośćdru

Spodziewamy się drugiego synka ;). Sporo rzeczy mamy po pierwszym,właściwie mało co trzeba dokupić. Z większych wydatków tylko fotelik samochodowy musimy nowy kupić...Powiem wam ze fajne to odczucie, ze nie będzie trzeba tyle skupować, co z pierwszym, choć jakoś mocno nie szaleliśmy, to i tak się nazbierało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam wózek Anex Sport bo ich nigdy za wiele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku niedużo ale z czasem będziecie kupować coraz więcej ubrań mlodszemu, bo te po starszym tylko do pewnego momentu się nadają.. wiadomo że dla noworodka i małego niemowlęcia śpiochy czy bodziaki się nie niszczą bo i tak są zakładane kilka razy, potem jak już pojawia się zupki i zabawy w piasku to już raczej nie odlozycie po starszym tylu ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeśli chodzi o kurtki, kombinezony czy zabawki edukacyjne lub typu rowerek czy jezdzik to owszem, na tym można fajnie zaoszczędzić ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety musiałam dużo kupić, ale to z własnej głupoty, bo pożyczyłem ubranka po pierwszym synku szwagier. Zwróciła mi może 1/3 i w większości zniszczone. Teraz mam problem, bo ona jest w drugiej ciąży i już teściowa i szwagierka na każdym kroku mówią, że ja mam tak dużo ubranek i ładnych, więc pewnie jej dam. Z jednej strony nie planujemy więcej dzieci, więc te ciuszki są mi niepotrzebne, ależ drugiej ona rzeczy po swoim pierwszym dziecku sprzedała, bo nie zamierzała mieć więcej, więc dlaczego ja mam ją finansować. Musiałam się wyzalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 grudnia na Mikołaja odwiedziła nas rodzina z prezentami dla naszych dzieci, gdy weszli i zobaczyli że moje dzieci bawią się stertą klocków Lego powiedzieli "o jak wyrośniecie z tych klocków to dacie naszemu" ich syn ma 7 miesięcy, na co my i dzieci nic się nie odezwaliśmy.Przecież te klocki są warte kilka tysięcy zł,tam jest ze 30 kompletów.W życiu nikomu ich nie damy,mamy 4 dzieci,zatrzymamy je dla wnuków. Mój kuzyn który obecnie ma 33 lata trzyma w kufrze klocki Lego ze swojego dzieciństwa nikomu nie daje i powiedział że trzyma dla swoich dzieci,nie jest żonaty-ale ma dziewczynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bujaczek bo córka swój zniszczyła pościel do łóżeczka rożek i 2 kocyki fotelik do auta z isofix, bo mamy nowy samochód gryzaki buty, bo starsza córka niszczy doszczętnie i po jednym sezonie wyglądają jakby miały sto lat mamy ciuszki, kurtki, mate edukacyjną i karuzele, łóżeczko, wózek i mnóstwo pluszaków i bardzo dużo zabawek na starszy wiek np lego duplo, zabawkowa kuchenka, jezdziki , wiec na pewno wiele zaoszczędzimy na tym, że druga tez będzie córka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praktycznie wszystko kupowałam nowe dla drugiego dziecka. Tak chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie była spora różnica wieku,no i też inna płeć - córka miała 5,5 roku jak urodził się jej brat. :) Więc chcąc, nie chcąc ,musiałam kupić wszystko nowe,ale tym razem nie szalałam z ciuszkami,zresztą kilka sztuk miałam w prezencie od znajomej po jej synku, kilka sztuk kupiłam nowych i na początek wystarczyło. Łóżeczko,wanienka,pościel,wózek -no niestety,wszystko nowe musiałam kupić (przy czym wózek 3 in 1- nigdy więcej!!!!),ale za to jak młody trochę podrósł,to czasem polowałam na aukcje na ebayu i licytowałam ciuszki - 2 razy dostałam super rzeczy,niektóre nawet z metkami, wyprane,zadbane za naprawdę grosze... Jeśli masz rzeczy po starszym dziecku w dobrym stanie,to faktycznie odpada ci kupowanie nowych. To jest spora oszczędność i można zainwestować w coś porządnego,nowego,a nie rozmieniać się na drobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie inna płeć, ale kupuję bardzo niewiele. Łóżeczko i wózek mamy, czekały na strychu zapakowane, pościel tak samo- to wszystko mielismy takie dość uniwersalne, szary wózek, zwykłe drewniane łóżeczko, beżowa pościel. Teraz będzie dziewczynka, a dalej wszystko pasuje. Masę rzeczy oddawałam siostrze, jej z kolei urodziła się para, chłopczyk i dziewczynka, w międzyczasie, rok po roku, więcej dzieci nie chcą mieć i siostra oddaje teraz to wszystko plus rzeczy które kupowała dla swoich, więc będą kocyki, karuzela, laktator elektryczny, chusta, nosidełko, cała góra ubranek, stelaż pod wanienkę, foteliki również dwa jej dawałam i przynajmniej ten pierwszy wróci. Właściwie tylko przewijak będę kupować, lampkę nad łóżeczko i komodę na ubranka, no i wiadomo, kosmetyki i akcesoria higieniczne, smoczki. Ale przyznam że gdybym miała taką sytuację jak niektórzy tutaj i siostra podałaby dalej większość rzeczy albo po prostu nie oddała, to czekałyby mnie kolejny raz te same zakupy i na pewno byłabym tym wkurzona. Ale też sama od nikogo nie chciałam "pożyczać" rzeczy dla dziecka, bo właśnie to jest krępujące przy zwrocie- niby oczywiste że ciuszki się niszczą, a skoro ktoś "pożycza" to naturalne że chciałby kiedyś z tego jeszcze korzystać. Siostra trochę dostawała, ale też wiem że nie wymieniała się z nikim, nie pożyczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdru
Oj ta polska tradycja z przekazywaniem sobie rzeczy po dziecku ;). Dla mnie to jest delikatnie mówiąc dziwne, szczególnie ze często ludzie czują jakiś przymus że trzeba przekazać dalej...no ale jak ktoś dużo kasy wydał, bo wszystko nowe kupował, to ma oddać, to po prostu nielogiczne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko kupowałam nowe. Czemu drugie dziecko miało chodzić w ciuchach po starszym bracie? Traktuje dzieci tak samo. Nie wyróżniał żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego miałoby chodzić szczególnie przez pierwsze 2 lata po starszym bracie? Bo choćby dlatego, ze to jest ekonomiczne i ekologiczne ;). Mam wywalić stertę ubrań noszonych tylko przed jedno dziecko i kupić nowe, no to niezbyt mądre ;) Dziecko dość długo nie zwraca uwagi na to co ma na sobie...Poza tym wiadomo będziemy też mu dokupować i nowe. Ja np. nie uznaje urywanych butów i na pewno będzie miał nowe. No i jak będzie większy i będzie się krzywił na ubrania po bracie, to wiadomo że na siłę nie będę mu zakładać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam trzylatka ze stycznia i teraz czekamy na kolejnego styczniowego chlopca :) Ta sama plec, ten sam miesiac wiec sadze ze nie bede musiala kupowac nic. Pewnie dopiero buty jak bedzie sie uczyl chodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdru
No to super jak te same miesiące ;) U nas nieco gorzej ;), bo starszy jest z października, a młodszy będzie kwiecień/maj...no ale wiadomo i tak sporo rzeczy się założy, choćby latem same body, nie trzeba będzie śpiochów do tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie mała różnica wieku, więc dokupiłam tylko pościel (wsady i poszewki), bo starsza jeszcze korzystała z małej kołdry i poduszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×