Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Monilove24

Pierwsza praca

Polecane posty

Gość Monilove24

Od prawie miesiąca pracuję w pewnym małym 5 osobowym biurze na samodzielnym stanowisku.Jest to moja pierwsza praca. Problem polega na tym,że nie mogę znaleźć kontaktu z współpracownicami. Pracuję w oddzielnym pokoju, co pewnie też wpływa w pewien sposób na wyizolowanie. Próbowałam się "wkupić" do towarzystwa piekąc ciasto. Próbowałam nawiązać kontakt z koleżankami z biura .Zagadywałam sama,ale z reguły otrzymywałam krótkie wymijające odpowiedzi. Brak z ich strony tzw. "odbicia piłeczki", one o nic mnie się nie pytają,rozmawiają tylko miedzy sobą.Obecnie ja nie chcąc przybierać postawy narzucającej się, sama ich pierwsza nie zagaduje,nie wtrącam się do rozmowy, one mnie też nie zagadują wiec jestesmy tylko "na czesć". To jest przykre, ale ostatecznie to praca a do pracy przychodzi się po pieniądze, a nie szukać przyjaciół. Gdybym wszystko w pracy umiała robić mogłabym olać towarzystwo. Ale niestety jest to moja pierwsza praca i zostałam rzucona na głęboką wodę.Czasami czegoś nie wiem, mam wątpliwosci,niektóre rzeczy robię pierwszy raz w życiu itd. Na początku jak czegoś nie wiedziałam to podchodziłam i pytałam którejś z dziewczyn. Niby mi pomagają, ale widać że robią to niechętnie. Ogólnie z natury nie lubię prosić o pomoc, ale widząc ich niechęć do pomagania mi jeszcze trudniej mi o nią prosić. Nawet szefowa mnie olewa. Gdy mnie zatrudniała, wiedziała że nie mam praktycznie doświadczenia. Wczesniej byłam 3 miesiace na stażu. Jednak miedzy obowiazkami na stażu a obecnymi obowiązkami jest różnica. Jest to odpowiedzialne zajęcie, wymagające wdrożenia.Zatrudniając mnie obiecywała wsparcie. Powiedziała że mnie wszystkiego nauczy. W praktyce nie ma dla mnie czasu,czasem mi coś przelotem podpowie. Jak wspominałam wyżej dziwnie jest mi prosic o pomoc koleżanek nieprzychylnie mi nastawionych. Staram się sama dochodzić co i jak zrobić, podpatrując dokumenty z poprzednich miesięcy. Jednak przez to samodzielne dochodzenie do wiedzy nie wyrabiam sie z swoimi obowiązkami i czesc zabieram do domu :-( Na dzień dzisiejszy sytuacja mnie wykańcza ... Z drugiej strony boję sie bezrobocia. Myśle, ze jak bym nabyła doświadczenia i wdrożyła sie w swoje obowiązki to ta praca dawałaby mi satysfakcję. Jednak nie wiem czy na dłuższą mete wytrzymam taką atmosferę w pracy. Co sadzicie o mojej sytuacji ? Zwolnić się ? Przeczekać ?Jak Wy zaklimatyzowałyscie sie w nowej pracy? Jak radziłyscie sobie w nowej pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×