Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podpiszcie petycję sprzeciwiającą się likwidacji standardów opieki okołoporod.

Polecane posty

Gość gość

http://standardyzostaja.rodzicpoludzku.pl/list x https://oko.press/koniec-rodzic-ludzku-minister-radziwill-zdradzil-dziedzictwo-zbigniewa-religi/ "Zmiana ustawy o działalności leczniczej nastąpiła w czerwcu 2016. Organizacje i środowiska zaangażowane w opiekę okołoporodową nie zauważyły zmiany, ponieważ w wersji ustawy, którą dostały do konsultacji jej nie było. Weszła do projektu później, na wniosek Naczelnej Rady Lekarskiej. Zmiana prawa nie była konsultowana z żadnym środowiskiem zaangażowanym w opiekę okołoporodową, a po jej wprowadzeniu do projektu – i uchwaleniu ustawy przez parlament – ministerstwo postępowało tak, jakby nic się nie zmieniło." "Wystarczyło zmienić dwa słowa Zmiana jest tak drobna, że aż trudno ją dostrzec. Art. 22 ust.5 ustawy o działalności leczniczej do tej pory brzmiał tak: „Minister zdrowia może określić, w drodze rozporządzenia, standardy postępowania medycznego w wybranych dziedzinach medycyny lub w określonych podmiotach wykonujących działalność leczniczą, kierując się potrzebą zapewnienia odpowiedniej jakość świadczeń zdrowotnych”. W nowelizacji zastąpiono „standardy postępowania medycznego” słowami „standardami organizacyjnymi opieki zdrowotnej”. Oznacza to, że ministerstwo rezygnuje z wyznaczania rozporządzeniami reguł postępowania medycznego. Tak naprawdę rzecz dotyczy rodzenia – bo z czterech standardów ustalonych do tej pory rozporządzeniami ministrów zdrowia aż trzy dotyczą porodu: fizjologicznego (bez powikłań), patologii ciąży oraz łagodzenia bólu podczas porodu. Jeden standard dotyczy anestezjologii."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądziłem, ze kogo jak kogo, ale kobiety i matki to zaimteresuje, że standardy, które i tak trzeba było wymuszać po 2018 roku odejdą w zapomnienie i g****o będzie można zrobić...ale no najwyraźniej zasługujecie na cięcie krocza, zabieranie dziecka i upokarzające warunki skoro w ogóle się nie interesujecie niczym prócz kupek i wyliczaniem płodnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz jakis czas temu podpisal. Tez sie dziwie, ze kobiety sie tym nie intesuja. Mala swiadomosc? Te, ktora maja dziecko juz wiecej nie planuja? Ale wierzyc mi sie nie chce, zawsze bedzie w naszym zyciu ktos, kto bedzie rodzil np mlodsza siostra, przyjaciolka. I tak nie jest idealnie na porodowkach a gdy odejda te standardy nie bedzie sie nawet komu poskarzyc. Masakra. Bedziemy rodzic jak krowy i tak bedziemy mogly byc traktowane, zadnych prawa na porodowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu widać, ze PiS słusznie traktował naród jak dziwkę - za 500+ przymkną oko na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tytuł tematu powinien brzmieć "moja teściowa dziś mnie wkurzyła" to może więcej byłoby klików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz dzieci nie bede miała ale petycje podpisałam pomimo ze w moim szpitalu było w miare ok, uwazam ze standardy powinny byc podwyzszone np znieczulenie dla kazdego kto chce,a nie ograniczone, niestety kobiety to mega zawistne osoby i wiele ma poglad typu 'ja rodzilam jak krowa to i ty mozesz'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpisałam, udostępniłam- PiS się mści za czarne marsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podpiszę, PiS widocznie wie co uchwalił, a ja nie będę się im sprzeciwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w dopie ta ustawe, i tak zostalam rozcieta bez pytania, a potem szyta na żywca. gozej byc nie moze. a chodzic kolo mnie w szptalu nikt nie musi, przy drugim dziecku to juz sama wiem co i jak , dam sobie rade bez opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sa jakies standardy?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w dopie ta ustawe, i tak zostalam rozcieta bez pytania, a potem szyta na żywca. xxx To jest, niestety, kwintesencja polskości. Skoro ja miałam źle, to inni tez muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslicie, ze jest tak zle, ze gorzej nie moze? To poczekajcie troche jak te standardy przestana funkcjonowac, bedziecie na lasce "standardow " danego lekarza czy ordynatora. Teraz mozesz sie skarzyc oficjalnie jak cie potna czy szyja na zywca. Zreszta dzieki rodzic po ludzku liczba na ice zmniejszyla sie z ponad 90% kobiet do 46%. W innych krajach ciecie dotyczy 12%. Za jakis czas takie szycie na zywca moze byc u panow doktorow standardem, ach przeciez ich nie boli I znowu wiekszosc bedzie cieta. Bo tak. Takze zstanowcie sie jakiej przyszlosci chcecie dla swoich corek, synowych. Te zmany trwaja dekady niestety. A nasze corki z tego jak sie to zmienia beda rodzily jak nasze mamy za PRLu. Lezac na lozku, z draca sie polozna, bez partnera, Bez znieczulenia jakiegokolwiek. To tak jak z tym PO, kazdy mial dosc, myslal ze gorzej nie bedzie. I przyszedl pis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale standardy istnieją tylko na papierze a w rzeczywistości i tak nikt sie do nich nie stosuje! Nacinanie rutynowe, przyśpieszanie na siłę porodu, brak znieczuleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam wyzej, ze tu potrzebny jest czas. Mentalnosc lekarzy czy poloznych wolno sie ziemia ale majac takie standardy mozemy o swoje walczyc. Dane nie klamia, jest mniej ciec, zmiejszyla sie smiertelnosc noworodkow. Jeszcze duzo pracy przed polska porodowka dlatego trzeba isc do przodu a nie sie cofac o 40 lat. wszystkie bedziemy cierpialy przez to, jak sie teraz nie zjednoczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wycofanie standardów opieki okołoporodowej grozi zatrzymaniem poprawy, a nawet cofnięciem zmian i odejściem od humanizacja porodów. Jak pisze Fundacja Rodzic po ludzku, „likwidacja standardów pozbawi kobiety możliwości wniesienia skargi, ponieważ nie będą miały do czego się odwołać. Jakość opieki, jaką otrzyma rodząca, będzie zależna od decyzji lekarza, zwyczajów i rutyn panujących w danej placówce. To wszystko cofa nas do ponurych lat opresyjnego położnictwa drugiej połowy XX. wieku, pełnego przemocy, odhumanizowanej opieki i korupcji. To również przekreśla lata pracy nad poprawą warunków rodzenia zarówno naszej organizacji, jak i wielu innych środowisk, w tym także działań samego Ministerstwa Zdrowia i Departamentu Matki i Dziecka”. Zdaniem Fundacji wzięcie pod uwagę tylko głosu Naczelnej Rady Lekarskiej pokazuje, że minister Konstanty Radziwiłł jest ministrem lekarzy, który interesy swojej grupy zawodowej przekłada nad dobro pacjentów”. Jak pisze Klanga Klinger w „Dzienniku. Gazeta Prawna” (7 grudnia 2016) wycofywanie standardów ostro krytykuje też szef Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego prof. Mirosław Wielgoś. „To nie środowisko lekarskie chciało zmian, tylko osoby, które nie chcą zrozumieć, jakie korzyści niesie rozporządzenie”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytat "Nie tracimy wolności tylko dlatego, że rodzimy. Kiedyś poddawano nas taśmowej obróbce, rutynowo golono włosy łonowe, robiono lewatywę. To było poniżające i zbędne! Standard mówi wyraźnie, że personel może to zrobić tylko na wyraźne życzenie rodzącej. Tak samo z nacinaniem krocza. W 2006 roku nacinano krocze w 80 proc. porodów, w 2013 roku – już w 43 proc. Ale w Wielkiej Brytanii i Danii tną tylko w 12 proc. Z badań wynika, że właśnie tyle jest wskazań medycznych, jeśli poród jest dobrze prowadzony."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie to chu*** obchodzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie - chuj obchodzi. Chuj obchodzi, ze z roku na rok jest lepiej "ja cierpiałam mimo wszystko, więc niech inne cierpią". A wiecie co, i dobrze, może tto otrzexwi wiele kobiet - dopiero zobaczą co to prawdziwe upokorzenie i upodlenie podczas porodu. Dodatkowo pewnie coś z ginekologami wymyślą i zobaczymy jak będziecie śpiewać za te 2-3lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz golenie to upokorzenie :O ? Dziś dziewczyny same sie gola i jeszcze za to płacą :D kosmetyczkom ... Raczej obecne 20 latki byłyby oburzone jakby im kazano rodzić z zarośnietymi ..:D haha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, jest golenie - bez świadków, przez kogoś kto robi to z wyczuciem i tylko tyle ile trzeba, a golenie - gdzie przy ludziach harata Ci się krocze. Aczkolwiek obecnie kobieta ma prawo się sprzeciwić bo to nie jest jakiś super wymóg. Ale no widzę, że znawca kobiet, zwłaszcza 20letnich się odezwał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy wejsc w link. podpisujcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam1 raz i po tym zaj przezyciu mialam juz potem 2 cc.Nacieli nikt nawet nie pytal:)Zszyta zywcem do tego tak zle ze mam luzne wejscie. Placilam za sale byl maz i placilam za znieczulenie ktore raz podali i wiecej nie chcieli wiec po paru godz impreza na nowo.Generalnie nikt mnie nie gnoil bo poozna wyszla i przyszla na parte.Tak bylismy sami.Przyszli na znieczulenie.Moja siostra gorzej niz pies w Zyrardowie w 2007 byla potraktowana.Zycze do tej pory tym su k o m ktore tam byly zeby je szlag trafil za to co Jej zgotowaly.A rodzic po ludzku juz od dawna bylo:) Podpisalam oczywiscie ale jak nie posmarujesz i jestes np.samotna matka tosz kurde tylko rodzic w domu po udzku bo w szpitalu bedziesz pomiotlem. Nie lubie poloznych.2/3 z nich to potwory bez empatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
Podpisałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem o jakich standardach jest mowa. Rodziłam raz, nie golili,ale rozcięli mnie chyba do połowy, bo nie mogłam urodzić. Nikt mnie nie pytał o to czy można, czy podać znieczulenie. Dowalili oksytocyny i tyle. Rodzić już nie chcę. I co mam złożyć skargę? A co mi to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież te standardy to i tak tylko na papierze istniały ...Bronić coś czego nie było .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, zlikwidować wszystko niech będzie wolna amerykanka. W końcu skoro gdzieś było źle i zmiany następowały powoli to debilki uważają, ze WSZEDZIE powinno być tak samo źle a zmiany W OGÓLE nie powinny następować. Tak, takie myślenie jest godne DEBILA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie mi przykro jak was czytam. Przykro mi, ze mialyscie tak ciezkie porody i macie teraz taumatyczne wspomienia. Porod, mimo bolu, moze byc piekny. Przykro mi jeszcze bardziej, ze nie wiecie nic o standardach opieki. Niestety, pewne rzeczy trzeba sobie wywalczyc. Np idac do szpitala z planem porodu, nawet jezeli nie bedzie sie wszystko dzialo wg tego planu, to daje juz poloznej sygnal, ze ma do czynienia z osoba swiadoma swich praw. Czyli pacjentka "problemayczna" a takie, chociaz wkurzaja, szanuje sie, bo nie wiadomo co takiej odbije, jeszcze skarge zlozy? I wlasnie o to mi najbardziej przykro, ze nie widzicie sensu walczyc o inne kobiety. Nie, ta skarga nic juz nie zmieni dla ciebie, twojej traumy, pocietego krocza. Ale zmieni ona cos dla innych kobiet. Da znac tym na gorze, ze cos jest nie tak w konkretnym szpitalu. A tak, sam minister zdrowia twierdzi, ze standardy nie sa potrzebne, bo juz w szpitalach sa. A skad wie? No pacjentki zadowolone, nie skarza sie, to wszystko jest ok. Przemyslcie to sobie. Te zmiany bardzo wolno sa wprowadzane. Czy naprawde chcecie, zeby za 20 lat wasze corki to samo przechodzily co wy teraz? Walczcie, dopominajcie sie, piszcie na fb, dajcie znac kolezankom o petycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem wasza walke o prawo do godnego rodzenia, zgadzam sie w 100% tylko jednego nie moge pojac- o co chodzi z ta niechecia do nacinania krocza?? Rodzilam dwa razy- raz w Polsce prawie 20 lat temu, koszmarny porod, bez znieczulenia bo szpital jak sie w czasie porodu dowiedzialam, znieczulen nie uznawal :/ . Naciecie krocza oczywiscie obowiazkowe. Drugi raz rodzilam 5 lat pozniej, poza Polska. Wszystko super, znieczulenie ale mnie nie nacieli, mimo moich obaw ze mi wszystko popeka. I co? I peklo. Zeszyli ale do tej pory mam jakies zgrubienia, okazalo sie ze bardzo peklam. Tak wiec nie rozumiem poco strach przed nacieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To poczytaj twarde dane. Statystycznie nacięcie jest poważniejsze niż pęknięcie. To, że Ty miałąś odwrotnie nie sprawi nagle, że wszyscy stwierdzą "O, gość z kafeterii się nie zgadza, wiec po co robić badania i sprawdzać, nie popychajmy medycyny do przodu tylko trzymajmy się starych zasad". Tak samo jest ze szczepieniami itd. Stosuje się te metody, które pomagają większości i tyle. A kwestia zgrubień to może być kwestia kiepskiego szycia, a nie samego pęknięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×