Dziewczyny czy wasi faceci też się o was własciwie wcale nie starają?

Jeśli tak to czy tak było od początku? Jak długo jesteście razem? Mój właściwie nie stara się o mnie od początku, nie był od początku wylewny i skory do okazywania uczucia. Czasem zastanawiam się czy on mnie w ogóle kocha. Jest mi z tym bardzo żle, nie wiem czy dam radę tak dalej.

To kobieta ma sie starac o faceta, a nie facet o kobiete!

Ja tez mam wrazenie,ze mi bardziej zalezy.Jestesmy ze soba 11 lat.

23:07 I dlatego jestes sam. :D

jak się wiąże z *****czem nieprawiczkiem to tak jest

Skoro od początku się o Ciebie nie starał, to jakim cudem jesteście razem?

Mój się stara się po swojemu. Chłopy czasami trzeba naprowadzać na to, czego chcemy.

Ja nie narzekam. Oczywiście, nie jest to już takie staranie się, jak wcześniej, bo ma mnie na co dzień i nie musi latać do innego kraju, żeby mnie zobaczyć, ale widzę, że się stara. To są takie małe rzeczy, jak kawa podana do łóżka, czy moje ulubione cynamonowe bułki przyniesione na śniadanie jeszcze ciepłe. Od czasu do czasu jakiś większy "romantyczny gest". Nie czuję się, w każdym razie, zaniedbywana czy niekochana. Nie mówimy o uczuciach za wiele, ale też i nie trzeba mówić, kiedy widać czyny. Jesteśmy po ślubie, razem 3 lata.

Moj sie stara bardzo. Wczesniej tez mialam takich ktorzy sie nie staraja i skonczylo sie zle

Nie da się cały czas zdobywać dziewczyny. Mężczyznę bardzo męczy i denerwuje takie ciągłe zdobywanie kobiety.

23:15 wy ksiezniczki wiecznie do zdobywanie tez.

Mój od początku nie starał się o mnie. Nie zabierał do kina czy restauracji, ciągle był spacer. Nie kupuje mi żadnych drobiazgów. Były jedynie jakieś smsy przez pierwsze miesiące, ale to też nie z jakimiś wyznaniami. Kwiatki dostałam raz po pół roku związku. Mam wrażenie ze to ja mam większe jaja w tym związku i role się obróciły bo to ja się staram o niego .

to po co wiązałyscie sie z takimi facetami? Z desperacji? Zeby brac co jest? Nie ogarniam tego. Z moim mężem leci mi 11 rok razem a dalej widze ze zależy mu, zeby mi się "przypodobać". Od drobnych rzeczy typu zawożenie i przywożenie z pracy, zapraszanie do dobrych restauracji przynajmniej 2x w miesiacu po większe sprawy typu stawanie na głowie zeby wybudować mi dom, o którym zawsze marzyłam. I dodam, ze moj mąż jest typem dominatora, samca alfa a nie uległym pantoflem.

Ja narzekac tez nie mige. Jestesmy ze soba 3 lata i od roku zareczeni. Od samego poczatku oboje sie staralismy i tak juz zostalo. To sa zwykle gesty jak szeptanie do ucha przed snem "Kocham Cie" przytylenie sie ot rak. Kwiaty co jakis czas, aby pokazać, że docenia. Mogę na Niego liczyć w kazdej sytuacji. Czuje sie Kochana i docenienia każdego dnia. Życzę kazdemu takiego mezczyzny. Wszak kazda kobieta zasluguje na piekne uczucie.

Jestem z moim dopiero 3 miesiące. 1-2 x w tygodniu zabiera mnie do kina, restauracji, kupuje mi kwiaty i drobiazgi ;)

To że facet nie dba nie zawsze znaczy że jest coś źle między nami. U mnie to mąż miał problemy i unikał zbliżeń. W końcu powiedział o co chodzi i kupiliśmy tabletki http://wzaufaniu.pl/potencja-dla-panow/7977-long-men-tabletki.html i jest ok. Mogą czasem występować problemy z potencją itp a faceci wstydzą się mówić.