Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzka znieczulica....raz w tygodniu musze otwierac w piwnicy okna dla kotow

Polecane posty

Gość gość

Denerwuje mnie to ze ludzie nie rozumieja ze dla zwierzat zima jest zlym okresem rownie zlym jak dla ludzi. Dlatego otwieram okna albo wyrywam te kratke co zsklania okna Daje im wody i znosze jedenia ale ludzie nie rozumieja oczywiscie ze trzeba dbac o mniejsze istoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem że sprzatasz po nich kupy, wymieniasz piasek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie zawsze byli egoistami. Trzeba robić swoje i uodpornić się na czyjeś gadanie. Ludzie chcą maksymalnie wyzyskiwać zwierzęta, jak tylko się da (przemysł), ale żeby od siebie dać coś zwierzętom (dokarmianie bezpańskich kotów, psów, ptaków itd) to już gorzej. Egocentrycy. Rób swoje, bo robisz dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja musiałam powybijać szyby u mnie w piwnicy bo zrobili takie ochna co sie nie otwieraja albo na kłódke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli wpuszczasz koty, karmisz je a piwnica nie wali jak kocia kuweta bo utrzymujesz czystość to ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio zgłosiłam taka kociare do administracji, dostała upomnienie, a administracja zabezpieczyla okna na zimę żeby nie można ich było otwierać. Piwnica to nie jest przechowalnia kotów. Jak jeszcze jakieś tam zobaczę to będę wynosić na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska - Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot – da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba. Ryszard Marek Groński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybijasz okna? a jak przyjdzie mróz i rozsadzi cały pion zalewając piwnice- zapłacisz za to i każdemu na czas naprawy będzesz nosiła wodę w wiadrach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bez przesady, dawniej okna nie były zamykane na stałe i nie było masowych rozsadzeń. Zresztą, coś mi się wydaje, że jest obowiązek (nieprzestrzegany), że dwa okienka w piwnicy w okresie zimowym mają być otworzone -trzeba by to sprawdzić. A do tej co "będzie wynosić koty" -super, życzę Ci wizyty szczurów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy okazji zaopatrz się w środek na pchły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym sie różni wizyta szczurów od zasranej i zaszczanej piwnicy przez koty? Czy wiesz jak kocie g****o śmierdzi???????z resztą na szczury sa ttrutki i żywołapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma obowiązku otwierania okien. Tak- grozi to zamarźnięciem wody w rurach bo piwnice rzadko są ogrzewane. Lubie koty. ale szlag mnie trafia jak wielka pani kociara donosi żarcie kotom, puste puszki sie walają bo nie posprzata. Stare jedzenie po katach sie rozkłada. Szmaty - bo na czymś kotki muszą spać- ścielą podłogi. Często te szmaty obsrane a każdy kąt piwnicy zasikany. Ale ONA POMAGA. MYSZY NIE MA. Ale że człowiek musi smród starego żarcia i gówien znosic to jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczurów nie będzie do momentu kiedy będzie czysto w piwnicy, a u nas lokatorzy o to dbają. I tak, będę wynosić koty, a jak się coś kociarze nie podoba to niech sobie do domu weźmie wszystkie bezdomne koty i tam je karmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraża mnie Wasze podejście (nie jestem autorką i nie dokarmiam kotów). Egoistki, które myślą tylko o sobie. Czy Wy mieszkacie w tych piwnicach, że tak Wam te koty przeszkadzają? Założę się, że większość z Was nawet nie schodzi do piwnicy, tylko wysyłacie mężów i nawet nie macie pojęcia jak tam jest, ale do gadania jesteście pierwsze i Wam najbardziej te nieszczęsne koty przeszkadzają. Do naszej piwnicy też ktoś wpuszcza w zimie koty i jest normalnie. Ja tam chylę głowę przed ludźmi, którzy dokarmiają koty, bo to oni ze wszystkich osób pomagającym zwierzętom najbardziej narażają się na niemiłe uwagi itp. Jesteście kobietami, matkami i serio nie ma w Was współczucia dla zwierząt, które bez pomocy zwyczajnie zamarzną lub umrą z głodu? Nie musicie pomagać, ale przynajmniej nie przeszkadzajcie pomagać innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zgodnie z uchwala Rady Miasta Krakowa nr 842/97 z dn. 27.08.1997 należy udostępniać kotom pomieszczenia piwniczne lub inne przez otwarcie przynajmniej jednego okienka piwnicznego. Równocześnie informujemy, ze w myśl ustawy o ochronie zwierząt z dn. 21 sierpnia 1997 r., art. 6., osoby znęcające się nad kotami, wydające polecenie zniszczenia ich w sposób fizyczny, niedopuszczające do nich karmicieli i prześladujące opiekunów kotów podlegają karom wynikającym z ww. ustawy. Niedopuszczalne jest zamykanie okienek piwnicznych własnie na początku zimy, kiedy wszystkim zwierzętom, a szczególnie bezdomnym, potrzebna jest pomoc człowieka. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czysto? Kobieto, szczury przychodzą do jedzenia przechowywanego w piwnicy, do worów z ziemniakami, a nie do brudu :) Zresztą to nie ważne, koty należy wpuszczać do piwnicy nie dlatego, że mają nam w czymś pomagać, tylko dlatego, że same tej pomocy potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10;15 czyli wielka aktywistka, pomaganie tak ale sprzątanie zasranej piwnicy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mnie nie interesują, że bezdomne koty są głodne. Jak macie taki gest to bierzcie je do domu, dlaczego nie? Ja do piwnicy schodze dość często i zawsze zamykam drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna prawidłowość- pomagac to chce każdy ale fekaliów to sprzątać nie ma komu. Naprawdę nie przeszkadzają wam cuchnące odchody w piwnicy? Czy moze te koty same po sobie sprzatają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie potrafiłbym mieszkać w kołchozie na kupie (czyt.w bloku). Ale u mnie taka kociara by nieprzeszła. Prędzej okna zostałyby zamurowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak kochacie zwierzeta weźcie te koty do siebie d domu i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Zamykajcie sobie te okna i wszystko co się da, bo takie jesteście delikatne, tak Wam śmierdzi kupa. Wynoście koty na mróz, tylko nie zapomnijcie ubrać rękawiczek. Ale los bywa mściwy i kiedyś też ktoś zamknie Wam przed nosem "okienko". A prawo stoi po stronie karmicieli kotów: wystarczy sprawdzić i poczytać. Koty mają być wpuszczane do piwnicy i nic w zapisie nie ma, aby to karmiciele mieli po nich sprzątać. Za to jest tam, że nie wolno im przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak, paniusie się rozczulają nad biednymi kotkami, ale jak już posprzątać to rączek sobie nie ubrudzi, tylko filozofuje! Obrzydlistwo. Sama mam kota i wiem jak śmierdzi kupa kocia po kilku godzinach, ile wietrzyć trzeba a przecież do kuwety robi a co dopiero kilku/nastu kotów i niesprzątane, ile bakterii. Ale ona wie lepiej, tylko swoich łapek nie brudzi pewnie bo ją to obrzydza. Tylko okno otworzy, jedzenie da i już święta a reszta barachło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie mam nic przeciwko wpuszczaniu- pod warunkiem że osoba wpuszczajaca będzie sprzatała stare żarcie i g****a. Nie jestem delikutaśna ale g****o mnie brzydzi. nie wiem w jakich warunkach ty mieszkasz.... ale współczuje domownikom ze pewnie u ciebie karaluchy po scianach zapieprzaja a wode w kiblu spuszczasz raz w miesiącu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale NIKT ci nie zabrania dbania o zwierzaki, ale z całym majdanem!! Dlaczego się nie wypowiesz o sprzątaniu, uciekasz od tego tematu. Wpuszczaj, dawaj jedzenie i przede wszystkim SPRZĄTAJ!!!! To się nikt czepiał nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:28 Mam tak samo. Ja mieszkam w domu, a 3 domy dalej mieszka taka dokarmiaczka bezdomnych zwierząt. A może już raczej była dokarmiaczka, bo jakoś w lutym jakiś bezdomny kundel ugryzl jej dziecko. Od tego czasu nie wystawia przed ogrodzenie żadnego jedzenia. A w zeszłym roku to był koszmar, bo zlazily się z pobliskiego osiedla siersciuchy psy i koty. Chodnik obsrany itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Osoby dokarmiające koty zazwyczaj mają kilka kotów w swoich domach. Poza tym co, jak ktoś pomaga bezdomnym ludziom i zanosi im jedzenie pod most, to ma sobie od razu te bezdomne osoby do domu zabrać? Chora logika. I pewnie tego nie wiecie, ale spora część z tych osób dokarmiających nie tylko karmi i wpuszcza do piwnicy, ale nosi te koty do weterynarzy na kastrację, żeby się nie rozmnażały. O tym, to już nie wiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znowu ucieka od tematu. Zaniesiesz raz na kastracje a kto g****a codziennie sprzata ratowniczko kotów? Wiesz jak cuchnie koci mocz? Jak mi sie kot zsikał to tylko terpentyną dało radę się zapachu pozbyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:31 No to bierz te biedne futrzaki do domu, karm, opiekuj się, sprzątaj. Ja nie mam zamiaru omijać ich w piwnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -jakie proste i płytkie jest Twoje myślenie. To ja się cały czas tu wypowiadam, ale ja nie dokarmiam kotów: pisałam już, że po prostu popieram te osoby i chylę przed nimi czoła. Koty robią kupy w jedno miejsce, a nie po całej piwnicy i na ogół jest to raz na czas sprzątane przez karmicieli, także nie ma syfu. Za to jest PRAWNY obowiązek otwierania kotom okienka do piwnicy w okresie zimowym (o sprzątaniu nie ma tam nic). A Wy jakie wydelikacone paniusie jesteście. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×