CZY JEST TU KOBIETA ktorej mąż ,facet pracuje w korporacji?jak sobie radzicie?

Masakra.

Haha moj mąż to programista i laski za takimi jak On wodza wzrokiem... Zazwyczaj Inżynierowie są przystojni,chociaż nie potrafią tego pokazać. Mniej dają o wygląd zewnętrzny niż typowe białe kołnierzyki,ale ile zarabiają ..rynek się o nich bije,kobiety z resztą też.To z resztą ludzie wyjątkowo wartościowi. Nie zmanierowani....z reszta kto zna,ten wie. Nie znam lepszych partii na mężów i ojcówA teraz mnie zazdrośnie wyśmienicie:p

A to ciekawe bo znam kogoś kto pracował w pewnym sensie w małej korporacji takie wydawnictwo Viamedica w Gdańsku i zarabiał jako programista ok 3 tys na rękę także nie wiele i nagle podziękowali bez podania przyczyny, ogólnie syf, robią co chcą, tylko niepełnosprawnych szukają żeby dostawać zwrot kasy z samorządów i to nie wyjątek, ktoś nawet stronę utworzył - www.viamedica.coxslot.com śmieszne polskie biedne korpo!

Sprawdź najpierw co to jest korporacja. Korporacja to nie to samo co byle jakie biuro, typu twoje wydawnictwo Viamedica w Gdańsku. Korporacja to bardzo duże przedsiębiorstwo, często międzynarodowe, które zatrudnia w danym kraju np. 5 tysięcy osób.

Mój brat programista jest 4 lata po studiach - już 4 razy zmieniał miejsce pracy, w każdej kolejnej dostawał więcej. Obecnie zarabia prawie 17 tys w firmie o zasięgu ogólnoświatowym. Także to dobry kawałek chleba. Pracuje w Krakowie.

15:17 zgadzam się z Tobą. Też mam męża programistę i jeszcze zanim nim został juz się podobał kobietom bo akurat on jest przystojny. Nie wiem dlaczego ludziom się wydaje ze jak informatyk to na pewno paskuda. Stereotyp. Pracuje teraz w korporacji i zarabia bardzo dużo.

eh to jest smutne, pracowałem kilka lat jako samodzielny księgowy miałem pod sobą zespół kilku osób tak z dwa lata temu i zarabiałem 3.4zł tys na rękę, potem poszedłem do dużej korporacji, co śmieszniejsze na najniższe stanowisko mnie przyjęli bo i z angielskim średnio i te testy mi nie szły i dostałem około 4tys na rękę.. a pracowałem z osobami które miały może rok doświadczenia albo po studiach, zmieniłem trochę korporację i stanowisko, zarabiam teraz 7tys ale to też jest plankton. Patrze się na koleżanki które mają po 27 lat mają stanowiska po 9tys i więcej, nie wspominam już o osobach które mają pod sobą zespoły, wtedy masz auto służbowe i zarobki taki, że tylko kobieta jest w stanie to wydać od pierwszego do pierwszego. To co jest najśmieszniejsze to nie wiem za co tyle płacą bo wcale nie wykonuję bardziej odpowiedzialnej pracy niż tą którą miałem jako samodzielny księgowy, a żałuję tego czasu który poświęciłem w biurach rachunkowych, bo mogłem zwyczajnie się pouczyć angielskiego i iść po studiach do dużej korporacji.

Nie jest źle. Mój mąż jest inżynierem, pracuje w korpo. Z calym zespołem przenieśli się z innej firmy do tej i stworzyli nową komórkę. Zarobki nie są wysokie, ale jest pakiet zdrowotny, praca do 16.00. Delegacje bywają, ale rzadko z noclegiem, raczej całodobowy wypad do wieczora i powrót. Nie narzekamy. Ja zarabiam lepiej, ale mam bardziej nieregularną pracę i więcej wyjazdów.