Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

To dziwne, że ta wypowiedź mojej dziewczyny mnie wewnętrznie zabolała?

Polecane posty

Gość gość

Mimo, że sporo nas różni to jednak coś nas ciągnie do siebie. Oboje mamy kompleksy, tzn. ja wiem, że oboje, bo wiem o jej ogromnym kompleksie na temat wagi (miała podobno dawniej przez to bulimię, także sprawa raczej nie na żarty), o moich wiem raczej tylko ja, ale to dlatego, że jesteśmy świeżą parą, bo jesteśmy ze sobą dopiero od miesiąca. Oboje mamy po 21 lat. Do tego jest ona moją pierwszą dziewczyną, ona była dawniej w jednym związku, ale mniejsza o to... Jest zakompleksiona mimo że po niej tego nie widać, bo swoim zachowaniem prezentuje się jako sarkastyczna, zimna, ale jednocześnie wesoła osoba. Ja niestety też mam kompleksy, bo od małego byłem uważany przez wielu rówieśników za dziwnego oraz gorszego i nawet chodzenie od lat co jakiś czas do specjalisty nie pomogło zwalczyć tego w 100%, mimo że bardzo dużo mi to pomogło. Wiem, że mam słabszą psychikę niż przeciętna młoda osoba i czuję się trochę jak ktoś niepasujący do społeczeństwa (ona z resztą też), ale mam przebłyski ogromnej charyzmy. Często się przejmuję wieloma rzeczami, łatwo wpadam w złość oraz zbytnio rozpamiętuję porażki itp. Wyznała mi, że była wniebowzięta, że ktoś się nią zainteresował, mimo swojej wagi (mimo że całkiem sporo waży jak na dziewczynę to wygląda naprawdę i wciąż jest zgrabna), więc czuję trochę, że może być ze mną przez desperację. Odkąd się poznaliśmy widziałem, że jej się chyba spodobałem (ona mi od razu), dużo żartowaliśmy, rozmawialiśmy, śmialiśmy się itp. Ostatnio jednak podczas oglądania filmu wtuleni w siebie powiedziała, że miała awaryjny plan na życie gdyby nie wyszło jej z żadnym facetem oraz gdyby nie miała dobrej pracy. Polegałby on na wydaniu wszystkich oszczędności na liposukcję, zabiegi kosmetyczne itp. aby odpicować się na bóstwo. Wtedy poślubiłaby gangstera, a po jego śmierci wybrała sobie faceta z najsilniejszą psychiką. I tu jest całe sedno pytania. Niby takie pół żartem, pół serio, ale skoro to prawda co się mówi, że kobiety szukają najsilniejszych i najbardziej charyzmatycznych mężczyzn to... dlaczego jest ze mną? Zapewne po przeczytaniu całego mojego pytania wyobrazicie mnie sobie jako totalną niedojdę, mimo że w rzeczywistości nie wyglądam źle, mam jedynie trochę problemy z reakcjami interpersonalnymi, ale z tym walczę oraz mam niskie mniemanie o sobie, którego nie potrafię się wyzbyć i wciąż coś mi w głowie mówi, że jestem gorszy od innych. Dochodzę powoli do wniosku, że ona zaczęła ze mną być chyba trochę z desperacji, bo to naprawdę atrakcyjna i inteligentna dziewczyna tylko jej zachowanie i podejście do ludzi jest hmm jakby to powiedzieć, suk0wate (nie chcę jej ubliżać, ale sama tak stwierdziła). Nie wiem co o tym myśleć. Najchętniej porozmawiałbym o tym z jakimś specjalistą, ale nie mam ostatnio zbytnio pieniędzy na takie wizyty, więc niestety muszę się poradzić ludzi w internecie (z czego większość to durni trolle). Jednak mimo wszystko proszę o pomoc i wyrozumiałość. Co powinienem najlepiej zrobić? Co wnioskujecie z opisu? Czy faktycznie mam się czego obawiać? Może ktoś był w podobnej sytuacji? Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×