czy byłybyscie skłonne żebrać u niechetnej teściowej o opiekę nad dzieckiem?

Pytam bo jestem w szoku jak po raz kolejny brat męża i jego żona przy nas żebrali a właściwie naciskali o to by im się opiekowała dzieciakiem mimo że ona im często odmawia i nie bardzo ma siłę i ochotę. Szwagierka to dramat, obrzydza mnie tym ze na osobnosci strasznie myje tylek teściowej i nadaje na nią jak wściekła ale podrzucac dzieciora (bardzo rozpieszczony)to już by chciała i oburza się słysząc odmowę

Na pewno nie. Synek juz ma 7 lat i przez ten czas był raz na kilka dni ferii. Tesciowa odmówiła mi dwa razy bo "nie mogła", trzeci raz odmówiła mi w bardzo podbramkowej sytuacji, w wakacje rok temu, jak nie było mojej mamy i skończyło sie tym ze musiałam zabierać go na kilka godzin do pracy przez tydzien. Od tamtej pory nie pytam, teraz ona dzwoni i prosi zeby do nich przyjechać bo tak rzadko przyjeżdżamy :o ale tak mnie zraziła ze mi wtedy nie pomogła ze nie mam checi jej odwiedzać. Dodam ze jest osoba zdrowa ale juz dobrych kilkanascie lat nie pracująca.

Krótko i na temat: Nie.