Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dodajecie majonez do salatki od razu czy kazdy sobie naklada?

Polecane posty

Gość gość

U nas w domu zawsze do gotowej salatki dodawalo sie majonez,mieszalo sie i przekladalo sie do polmiska. U narzeczonego w domu w wielkiej misce stoi salatka,na stole majonez i kazdy sobie naklada ile chce tego majonezu. Ten sposob jakos mi nie pasuje,bo skladniki wg mnie "nie przegryzaja sie" i salatka mi po prostu nie smakuje tak dobrze. A jak u Was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tak jak u Ciebie, po zmieszaniu wszystkich składników daje się dużo majonezu i miesza. A potem ewentualnie jak komus malo to sobie dodaje jeszcze. Aha i na wierzch dużo majonezu i pietruszka dla dekoracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ktoś jeszcze robi te tłuste majonezowe sałatki? :O Z dwojga złego to już chyba lepszy pomysł rodziny narzeczonego, chociaż można ograniczyć ten nieszczęsny majonez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy sobie, bo nie każdy chce albo może z majonezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam majonez i salatke. Nie jedz majonezu, umrzesz zdrowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w domu zawsze robiło sie z majonezem + musztarda U meza w domu robi sie pół na pół majonez + jogurt naturalny + troche musztardy. Nie wyobrazam sobie tradycyjnej sałatki jarzynowej bez majonezu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez majonezu to nie sałatka tylko zmieszane warzywa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez jest taki sos z jogurtu naturalnego, musztardy i majonezu,bez majonezu to nie sałatka.No i oczywiście wcześnije mieszamy w misce wszystko z sosem, bo warzywa muszą się" wymieszać.Jak mmay duże porce, to mieszamy tylko tyle ile zjemy, ale dodawania każdy sobie mija się z celem, nie będzie dobrego smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha zapomnialam dopisac, ze u mnie w domu robiło sie zawsze sałatke z majonezem, dobra wiejska smietana i musztarda, a u meza z jogurtem naturalnym zamiast smietany (zdrowiej, ale mniej smacznie wg mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - nie musisz jeść, nikt ci przejesz do tej twojej mordy nie wkłada. Ja jak zrobię więcej to dzielę, i dodaje do części majonez,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość sałatek jest u nas bez majonezu, i tak czy siak sosy przeważnie podaję osobno, każdy sobie dodaje wg smaku i potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze razem z majonezem i odrobiną musztardy. Nikt nawet nie je w dniu, w którym zostaje zrobiona, bo smaki muszą przegryźć i wtedy jest super pyszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
salatka z oddzielnym sosem,to nieporozumienie i powie wam to kazdy kto umie gotowac,sos jest intergalna czescia, to tk jakbyscie nie soliły,nie doprawiały dań,zup i wszystkie przyprawy stawiałyobok.To nir chodzi o uznaczne czyjes,osoba przygotowujaca danie podpisuje sie pod nim w całosci.To,ze u was w domu praktykuje sie sosy odzielnie,nie znaczy,ze tp dobre rozwiazanie,mało to złych nawyków ludzie z domu wynosza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak majonez jest zmieszany z sałatką to po czasie zaczyna sie robic taka woda,u mnie jednak zawsze mieszają od razu ,a u chłopaka kazdy sobie nakłada.A ja to w ogóle nie jadam z majonezem sałatek bo nie lubie bardzo,majonez jem tylko na jajkach na twardo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jadamy sałatek z majonezem. Sos jest na bazie śmietany lub jogurtu greckiego, żółtka i musztardy. W sumie skład podobny jak majonez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Rodzice narzeczonego twierdza,ze nie mieszaja salatki z majonezem,bo niby szybko sie psuje przez to,ale jak 14 osob poczestuje sie salatka,to i tak ona na 2 dni zostaje,wiec co ma sie psuc:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robimy sałatek z majonezem. A inne sosy dodajemy zależnie od tego, jaka to jest sałatka: albo wcześniej, żeby się przegryzło (np. do sałatki ziemniaczano-śledziowej) albo tuż przed podaniem (wszelkie sałatki ze świeżymi warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , ty to sie nie znasz , rodzina twojego narzeczonego jest nowoczesna i robi dekonstrukcje salatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zawsze tj u Ciebie autorko, majonez właśnie musi przejść przez warzywa, nie wyobrażam sobie mieszać na talerzu. Ale powiem Ci, że moja teściowa na święta sałatkę kroi codziennie, nie poda z lodówki, podobnie jajka maluje na Wielkanoc przez 3 dni świąt. Każdy ma swoje nawyki. Ja tam mogę jeść jarzynowa i przez 3-4 dni a jak są dobre składniki i dobrze odsaczone to wody nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o "tradycyjną" (pożal się boże :D) sałatkę warzywną? u nas rzadko bywa, a jak już to właśnie jest "zdestrukuryzowana" czy jak tam to sobie kto nazwie bo: - mamy w rodzinie osoby z alergią na jajko, więc nie tylko sos majonezowy, ale i jajko do ich porcji nie może trafić, więc sałatka jest bez niego i jest podawane osobno - są różne gusta: moja mama majonezu w ogóle nie lubi, taką sałatkę je z sosem jogurtowo-musztardowym, ja też taki wolę zresztą, jeszcze dodatkowo ze szczypiorkiem często - mój brat: mógłby w zasadzie sam majonez jeść, więc daje go tyle jego porcja w nim pływa - bratowa się wiecznie się odchudza a musztardy nie lubi, więc sosu mojej mamy nie zje, majonezu tym bardziej, za to lubi dania ostre, i dodaje do takiej sałatki jogurt z chilli I co, mamy robić 10 różnych porcji, dla każdego inaczej? Chyba prościej podać na stół różne dodatki i niech każdy sobie je co może i jak lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przypał nigdy tego nie słyszałam żeby ktoś tak robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś najgorszy przypał to postawić na stole michę utaplanego w majonezie szajsu z puszek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze razem! to jest wlasnie salatka! robi sie by sie wszystkie produkty 'przegryzly'! rownie dobrze moze dac wszytskie produkty osobno, to sobie kazdy bedzie robil wlasna mini salatke na talerzu z rzeczy, ktore lubi :O moja tesciowa ma tak z herbata, nigdy nie dostaniesz jak czlowiek zaparzonej, tylko jak w PRLowskim barze: wode, ktora traci temp i herbate obok :O zanim pouklada, zanim przyniesie i zanim to wezmiesz to woda zaczyna byc zaledwie letnia :O te 'obawy' jak to komus bedzie smakowac, ten 'strach' przez zwyczajnym przyrzadzeniem czegokolwiek jest tak zenujacy, ze lepiej juz sie w ogole niech nie zabieraja za podejmowanie gosci, skoro czekac cie ma szwedzki bufet: sam sobie zrob, przyrzadz i skomponuj obiad :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co masz w sałatce jarzynowej z puszek? Ja nie dodaje kukurydzy ani groszku a sałatke przygotowuje z samych własnych warzyw,majonez robie sama.Widac jakie pojecie te mlode kury maja o gotowaniu,taka młoda kurka domowa robi salatke z puszkowych warzyw a potem wola ze bleee. Po prostu malo która by zrobiła dobra tradycyjna sałatke i inne tradycyjne potrawy.One tylko listek sałaty,jogurt i juz uwazaja sie za nowoczesne bo jedza salatki,a sumie to wielkie gie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana,za PRLu to z jednej torebki herbaty robilo sie kilka szklanek.Ale ekspresówki to była nowość w tamtych czasach,popularna byla lisciasta,później granulowana.Własnie teraz w restauracjach podaje sie osobno wode i saszetke herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sałatka jarzynowa tylko wymieszana razem z majonezem. Nigdy nie słyszałam o takim nawyku jak u Twojego narzeczonego. Nie wiem czy to dobre, bo przecież wszystkie składniki muszą się dobrze razem wymieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś u siebie nie mam nic; ale byłam już "goszczona" taką, gdzie połowa składników była puszkowa, z rozciapanym groszkiem na czele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak Wam nie smakuje to nie jedzcie :D To jakby robić zupę pomidorową i dać osobno bulion z kury, ugotowaną marchewkę, ugotowaną pietruszkę, zmielony laur itp. i w miseczce pomidory osobno. Bo moze ktoś w pomidorowej nie lubi pomidorów to sobie zrobi jak lubi :P A rybę po grecku to też najlepiej osobno marchewkę, osobno rybę, osobno pomidory bo może ktoś czegoś nie lubi, albo ma alergie, albo w ogóle fanaberie. x Pierwszy raz widze taki sposób podania sałatki jarzynowej - nie wiem też skąd to wyszydzanie tej sałatki. Nie macie ochoty na taką sałatkę to podajcie inną, nikt do niczego nie zmusza. Ja nie znosze w tej sałatce groszku i kukurydzy. I nigdy mi nie postało w głowie by zmuszać całą rodzinę do dosypywania sobie groszku czy kukurydzy osobno bo ja nie lubię. Podawane osobno to nie jest po prostu sałatka jarzynowa - i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - tylko ,że za komuny to herbata to była herbata, kiełbasa miała 100 % mięsa, a teraz herbata ma 30 % herbaty resztę śmieci, kiełbasa 30% mięsa resztę śmieci. Także za komuny to była zdrowa żywność a nie taka p******a jak za waszych obecnych czasów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I osobiście bardzo lubię majonez, nawet na niektóre kanapki często sobie smaruję :) Od samych dodatków się nie tyje - tyje się od wielkich porcji i obżerania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×