Wzięłam dopalacz i chyba coś mi się dzieje, dzwonić po pogotowie ? odpiszcie

popiłam herbatą...teraz mam jakas zgage, cięzko mi sie oddycha tzn tak jakbym przebiegla 100 metrów do autubus, szybkie bicie serca, takie wewnętrzne nieprzyjemne pobudzenie...tak jakbym miała zdawać zaraz mature albo czekac na wyrwanie zęba u dentysty... wiem co powiecie ze debilka, ćpunka, biore takie rzeczy okazjonalnie, juz probowalam nieraz ale po raz pierwszy nie czuje sie fajnie, rozluzniona, z dobrym humorem tylko przeciwnie, niezdrowe nieprzyjemne pobudzenie i podniecenie... wzięlam 2 tabletki propranololu na zwolnienie pulsu...mam opakowanie na wszelki wypadek ciśnienie krwi 158 na 102 puls 112

jak trafisz na trefny produkt to możesz nawet zejsc

Proch czy jakiś susz?

i oczywiście jak czujesz się tragicznie to dzwon ,szczególnie jak nie ma nikogo obok bo nie zdazysz

Masakra, ludzie po co wam to? Tacy ubodzy emocjonalnie jestescie, ze musicie sobie pomoc jakimis swinstwami?

Jeśli tak się czujesz i nie ma żadnej poprawy z czasem to dzwoń.

Tez kiedys myslalam, ze cpuni, alkoholicy to gorsi ludzie, ze trzeba sie brzydzic itd Nikt tego nie zrozumie dopoki nie jest w sytuacji. Nikt nie jest uzalezniony od alkoholu czy narkotykow, ludzie sie uzalezniaja od efektu - ucieczki od rzeczywistosci. Ja pilam okazjonalnie tylko na imprezach itd, nigdy w domu z kims, nigdy sama. Az ktorego dnia stracilam jedyna osoba ktora kiedykolwiek pokazala mi milosc. Kogos za kogo oddalabym zycie, wszystko. Mialam straszne dziecinstwo. Poznalam jedno, pierwszy raz w zyciu bylam szczesliwa i juz nie moglam wrocic do tego co bylo - braku uczuc, bicie, ponizanie w domu rodzinnym. A z pozoru jestem z dobrego domu. Po 6 latach cudownego zwiazku mnie zdradzil. Ufalam mu w 100%. Moje zycie leglo w gruzach. Pojawily sie inne problemy. Przez miesiac nie jadlam nie spalam. Nie moglam sie na niczym skupic. Schudlam 10kg, wazylam 45. Wtedy kolezanka wziela mnie na impreze, po alkoholu czulam sie ok, nie mialam mysli samobojczych. Zaczelam popijac, moze Nie codziennie ale sama w domu. Tylko dzieki temu przezylam. Nie mowi ze to bylo dobrze ale pozwolilo chociaz na chwile zapomniec. Zawsze bylam przeciwna a sama sie tym stalam... Dalej z tym walcze, pije duzo mniej ale czasami powraca czas kiedy pije co chwile. Nie oceniajcie ludzi, nie kazdy jest jak wy, nie kazdy mial super start w zyciu, niektorzy sa bardzo wrazliwi itd. Szczesliwi ludzie nie cpaja i nie pija.

Umysl sie z ciebie smieje opanuj go a nic zlego cie nie spotka.

Jak masz leki na zbicie ciśnienia, to widzę, że nie jesteś z pierwszej łapanki w tym sporcie. Jednak odstaw to świństwo i kup sobie lepiej pól litra wódki. Dopalacze to jest trucizna

Pierwsze ktore byly mysle ze nie zabiłyby cie odrazu ale te dzisiejsze z ulicy to rozne odpady JWH, wszystkiego innego albo trutki na szczury z heroina, toksykolog z psychiatryka robil badania kumplowi staremu narkomanowi! Hera i srodki domowego użytku ;) . odpady.

jak dla mnie to jesteś zerem. Pisze to facet mający czworo dorosłych dzieci. Gdyby które takiego dopalacza wzieło to powiedział bym to samo. Won mi z domu

pierwszy raz bralas to gowno? to ucz sie na bledach, jesli nie, gratuluje glupoty. dzwon na pogotowie, bo nie wiadomo co sie wydarzy. ja takie objawy mialam po czorcie, ale to bylo palenie. i prawie popelnilam sepuku. jesli jest Zle, 112 i to predko, nie czekaj na kolejne objawy

nigdzie nie dzwoń, bo cie wpiertolą do szpitala do czubków na 14 dni to jest standardowa procedura. Chyba, że odplywasz, a na drugi raz wbij sobie w ten zakuty mlodociany leb, że to jest największe świństwo!!

autorka obsrala temat ciekawe czy pojechala, czy już leży w agonii

Autorka juz jest... mierzylam ciśnienie 3 razy, wzięlam duzą dawke leku na nadcisnie Axtil, 2x 5 mg, lek mojego taty... juz jest lepeij, oddycha sie lepiej ale nadal uczucie jakbym miala na klatce 10 kg cementu dzis chyba nie usne, mam nauczke zeby brac minimalne dawki i w koncu z tym skonczyc, bo to nic mi nie daje, troche przyjemnosci a potem strach jak dziś :( zaczelam brac na fobie spoleczną...