Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dokladnie rok temu moje zycie odwrocilo sie do gory nogami

Polecane posty

Gość gość

Rok temu bylam w 5 miesiacu ciazy. Przygotowywalismy z rodzina wigilie. Moj maz, rodzice, siostra z mezem i coreczka polroczna. Zasiedlismy do wigilie a ja poczulam straszny bol. Tuz przed polnoca lekarz powiedzial mi ze moje dziecko nie zyje . Moje dziecko umarlo, zaraz pozniej umarlo moje malzenstwo, umarlam ja sama. Dzisiaj jest sama w swoim mieszkaniu, nienawidze swiat, jestem od roku pusta zupelnie pusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo współczuję, naprawdę mi przykro. Ale dlaczego umarło twoje małżeństwo? Czy maz nie rozumiał jak cierpisz i odszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz odszedl ode mnie ostatecznie w listopadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A corka czemu sie nie zjamujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To córeczka siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojPomiot
Maz odszedł bo pewnie z powodu poronienia robiłaś mu takie jazdy ze już nie wytrzymał. Tak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALe ale poczekaj. Nie wszystko stracone. Jeszcze kogoś poznasz, zobaczysz, nie wiem ile masz lat, może jeszcze będziesz miała dzieci. Też jestem sama więc domyślam się jak się czujesz. Tylko ja więcej niż rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czmu nie dogadaliscie sie z mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafilam nie chcialam sie z nim dogadac. On bardzo chcial miec dzieci i rodzine. Ja tez ale 10 lat staran zakonczylo sie kleska i to w 5 miesiacu. Mam dzisiaj ze soba misa ktorego kupilam dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10lat starań to ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dziecko sié liczylo? Rozumiem tragedié utraty ciazy, ale naprawde nic wiecej was z mezem nie laczylo? Nie probowaliscie przejsc przez to razem? Sama jestes sobie troche winna, skoro piszesz 'nie chcialam sie z nim dogadac'- wzieliscie slub tylko dla dzieci? Nie pomysleliscie o adopcji czy ulozeniu sobie zycia bez dzieci, skoro 10 lat nie wychodzilo? Wyglada, jakbyscie zawarli kontrakt, ktorego efektem mialy byc dzieci, a nie kochajace sie malzenstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiele osób, żeni się / wychodzi za mąż właśnie po to żeby mieć dzieci. Wiele małżeństw to tak naprawdę instytucję służące temu aby rodzić i wychowywać dzieci. Szczególnie kobiety tak robią. Chęć posiadania dziecka jest ponad wszystkim, nie do ogarnięcia rozumem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie ma roku jak mój świat wywrócił się do góry nogami. Moje jedyne dziecko uległo bardzo ciężkiemu wypadkowi. Do dziś walczymy o jego zdrowie i sprawność, powrót do normalnego życia. Mąż bardzo to przeżył i powinien dostać medal na najlepszego ojca. Powodzenia i głowa do góry nic nie dzieje się bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 13.39 No niestety tak jest. A powinno byc tak, ze dwoje ludzi jest dla siebie wsparciem, partnerem, przyjacielem, taka osoba 'na dobre I na zle', tak sobie przysiegaja przeciez! Ze sie nie opuszcza w zdrowiu, chorobie, szczesciu I nieszczesciu, itd. Chyba ze ich przysiega brzmi nie 'poki smierc nas nie rozlaczy', ale 'poki mi sie nie odwidzi przy trudnosciach'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
półroczna córeczka i 5 miesiąc kolejnej ciąży....?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy czytać nie umiecie? To córka jej siostry. Autorko, bardzo współczuję straty dziecka, ale zdaje mi się, że zmarnowałaś 10 lat z tym facetem. Napewno kogoś znajdziesz i jeszcze do ciebie uśmiechnie się los. Życie już takie jest, jak parabola, wzloty i upadki. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A kotek to nie sra czasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeżeli ludzie pobierają się nie z tych pobudek co trzeba, to trudno oczekiwać, że związek będzie trwały. Jeżeli ktoś mówi sobie: no cóż nie kocham go, ale jest zaradny, dobry, będzie utrzymywał rodzinę itd. a ja przecież muszę mieć z kimś dziecko to za niego wyjdę, to nie może wyjść z tego nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka siostry czyli siostrzenica czytajcie ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez w wigilie stracilam ciaze w piatym miesiacu. Blizniaki chlopcy. Moje malzenstwo tez sie rozpadlo tylko ze pare lat pozniej. Teraz wychowuje dziecko kuzyna nastolatke. Dzisiaj spedzam z nia swiata w Tatrach w pensjonacie. Tak mi sie zycie ulozylo. Nie mozna nigdy odwiniac ludzi zwlaszcza jak sie ich nie zna. Zycie czasem samo pisze scenariusze. Kochana zycze Ci nadziei, usmierzenia bolu, zycze Ci dobrych zyczliwych wokol Ciebie. Z calego serca Cie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie doceniajcie to co macie, kochajcie to co blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - ludzie pobierają się po to aby rozmnażać, pieprzysz jak potłuczona, znam małżeństwa i sama jestem po to aby korzystać z życia a nie zapieprzać przy dzieciach jak idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas miesiąc jak siostra zginęła śmiercią tragiczną, bardzo boli. zostawiła 5 letniego synka. Był u nas ze swoim tatą na wigili. życie jest bardzo kruche, tyle chciałam jej jeszcze powiedzieć........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole sprzatac kupki kotka z kuwety niż zmieniać obesrane pieluchy bachorowi, które na wysypiskach śmieci rozkładają się setki lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie jest b.kruche.zgadzam sie.i daje po d***e.trzymaj sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lat mam 48

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:49 ciekawa ta wersja świąt, podoba mi się. Dobre nawet na film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowkokacja skopiowana z portlu "sekretnie.pl"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj do gość dziś - ludzie pobierają się po to aby rozmnażać, pieprzysz jak potłuczona, znam małżeństwa i sama jestem po to aby korzystać z życia a nie zapieprzać przy dzieciach jak idiota xxx Nie napisałam, że ludzie generalnie po to się pobierają. Napisałam, że wiele osób tak robi, bo to prawda. Wiele kobiet ma duże parcie na dziecko i nie chcą czekać, na partnera, którego prawdziwie pokochają, tylko wykorzystują do tego osobę, która uch zdaniem nada się na ojca dzieci. Smutne i przykre , ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:10 to prawda. ja wyszlam za maz tylko po to, by w spokoju urodzic dziecko i by ludzie nie gadali, meza wybralam bo byl rozsadny, odpowiedzialny i mial dobra prace, przestalam z nim sypiac jak zaszlam w ciaze i tak zyjemy, jak koledzy, wspolnie wychowujac corke. ani przez chwile nie zalowalam decyzji. jak spotkam kogos kogo pokocham, rozwiode sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×