Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyprowadzka w swieta

Polecane posty

Gość gość

Nie wytrzymalam dzisiaj,spakowalam kilka rzeczy corki i ruszylam do moich rodzicow. Z mezem ustalilismy,ze po macierzynskim nie wracam do domu,ze zostane z corka (teraz poltora roku) do czasu,az pojdzie do przedszkola. Kokosow nie zarabialam,po oplaceniu zlobka czy niani nie zostaloby duzo tej kasy,a maz zarabia niezle. Mieszkamy u tesciow,bo w przyszlym roku odbieramy klucze do mieszkania wlasnego. Pomagam tesciom jak moge,bo tesciowa schorowana. Od roku jak mieszkamy z nimi zrobilam z zapuszczonego mieszkania naprawde czyste lokum (ciezko opisac,jak zapuszczone mieszkanie mieli:|). Codziennie gotuje obiady,robie wiekszosc zakupow,sprzatam,piore,prasuje i rzecz jasna zajmuje sie corka. Przed swietami wyszorowalam okna w domu,posprzatalam,pomoglam tesciowej w gotowaniu,upieklam ciasta,wszystko na blysk bylo. A dzisiaj (nie po raz pierwszy) slysze,ze jestem darmozjadem i nic w domu nie robie. Zapakowalam kilka rzeczy malej i swoich i wynioslam sie na swieta do moich rodzicow. Czuje sie jak sluzaca. Od rana tylko sprzatam i gotuje,no facet nie ma zadnych obowiazkow,bo nawet smieci wynosze przy okazji spacerow i chyba mu sie w glowie poprzewracalo... Tesciowa w lament,zebym nie wynosila sie na swieta,ale mi sie przelalo... Smutno mi,bo maz niby napisal smsa,czy przyjechac po nas,ale sadze,ze napisal dlatego,ze jego brat z zona sa juz w drodze na wigilie i mu glupio... Corka spi,wiec i tak nie bede jej budzila,a pozniej... Pozniej chyba i tak juz tam nie pojade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a mężuś co na to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest z dziadami nigdy gnoje nie docenia. Można robić wszystko a i tak slyszysz że nic nie zrobilas. Dobrze ze poszlas. Może się mu otworza oczy. Zostań do.końca roku. Albo wóz albo przewóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domyślam się że ci smutno i złe zwłaszcza jak człowiek się stara a i tak usłyszy że całe g.... Robi. A wuszorowanie zapuszczonego domu przy malutkim dziecku to wyczyn. Skoro on taki zaradny a ty nic i tak nie robisz to niech chodź raz obsłuży wszystkich z tego co już i tak przygotowałas. Teściowa w lament i bardzo dobrze bo wie że im robotnica z domu poszła święta za godzinę a kto gości obsłuży kto pomyje kto wszystkiego dopatrzy. Niech go tam w te święta zjada od góry do dołu jak bura kobyle treściwie i brat z żoną. Zrób jak uważasz za słuszne ale nie wracaj na święta odczuje to najdotkliwiej i może coś mu się w tej pustej lepetunie ulozy. Zasłużyła sobie żeby cię docenił i szanował. Dom czysiutki wszystko wypracowane nagptpwane posprzątane a on wielki król tylko pracujący a ty nierobiaca inaczej bo obiad sam się gotuje żelazko samo prasuje a pralka pierze sama. Nie jedz nich siedzi sam jak taki zaradny i pracowity to gości obsłuży raz dwa a jak zmyje gary z raz to zmadrzeje. Szkoda mi ciebie kobieto sama mam małe dziecko wiem jak ciężko czasem coś zrobić a i męża mam więc wiem jakie te chłopy to czasem niemotny są. Chodź mój Rumcajs też potrafi rylo nastawić.... Trzymaj się i nie Mielnik kilka dni i zrozumie. Jak byś wyprowadziła się w dni powszednie to by to olał ale święta ..W domu będzie i bez sluzki i trzeba się będzie przyznać przed bratem i jego rodzina że jest chamem i dobrze niech mu wstyd będzie może zrozumie i ryla nastawiam nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domyślam się że ci smutno i złe zwłaszcza jak człowiek się stara a i tak usłyszy że całe g.... Robi. A wuszorowanie zapuszczonego domu przy malutkim dziecku to wyczyn. Skoro on taki zaradny a ty nic i tak nie robisz to niech chodź raz obsłuży wszystkich z tego co już i tak przygotowałas. Teściowa w lament i bardzo dobrze bo wie że im robotnica z domu poszła święta za godzinę a kto gości obsłuży kto pomyje kto wszystkiego dopatrzy. Niech go tam w te święta zjada od góry do dołu jak bura kobyle treściwie i brat z żoną. Zrób jak uważasz za słuszne ale nie wracaj na święta odczuje to najdotkliwiej i może coś mu się w tej pustej lepetunie ulozy. Zasłużyła sobie żeby cię docenił i szanował. Dom czysiutki wszystko wypracowane nagptpwane posprzątane a on wielki król tylko pracujący a ty nierobiaca inaczej bo obiad sam się gotuje żelazko samo prasuje a pralka pierze sama. Nie jedz nich siedzi sam jak taki zaradny i pracowity to gości obsłuży raz dwa a jak zmyje gary z raz to zmadrzeje. Szkoda mi ciebie kobieto sama mam małe dziecko wiem jak ciężko czasem coś zrobić a i męża mam więc wiem jakie te chłopy to czasem niemotny są. Chodź mój Rumcajs też potrafi rylo nastawić.... Trzymaj się i nie Mielnik kilka dni i zrozumie. Jak byś wyprowadziła się w dni powszednie to by to olał ale święta ..W domu będzie i bez sluzki i trzeba się będzie przyznać przed bratem i jego rodzina że jest chamem i dobrze niech mu wstyd będzie może zrozumie i ryla nastawiam nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojjj przepraszam że dwa razy mi się wkleiłem tekst i za literówki też przepraszam pisze z telefonu. A ten słownik szaleje jak pijany zająć w kapuście i wpisuje co dziad chce. Wesołych kobiety i nie dajemy się chłopom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie masz zamiaru zwijać się od swoich rodzicow do ludzi ktorzy nic nie doceniają??? Niech siedzi sam z nimi w ich własnym szambie a Ciebie to powinien przeprosić z kwiatami na kolanach. Jesli nie przyjedzie i nie przeprosi to narazie. Zastanowiłabym sie nad rozstaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobiłaś. I dokładnie, w inny dzień może by olał twoje pakowanie się, jak będzie całą kolację świecić oczami przy rodzinie to przynajmniej dotkliwie odczuje to jak ważne jest dbanie o poprawne stosunki w małżenstwie. Nie chodzi o to przecież żebyś leżała brzuchem do góry jak on pracuje, tylko o to żeby docenił to co robisz i traktował cię z szacunkiem. Jeśli dalej byś pozwalała na takie pomiatanie tobą w końcu stałoby się to normą i pozwalałby sobie tylko na więcej i więcej. Może coś dotrze do niego, może coś będzie próbował naprawić. A tak czy inaczej- nie będziesz siedzieć przy kolacji i tłumić płaczu ze sztucznie przyklejonym uśmiechem, i składać fałszywych życzeń, tylko będziesz wśród ludzi którzy cieszą się z twojej obecności, kochają cię i chcą dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo autorko!!! Jakoś przełkniesz tę żabę, choć lekko nie jest. Ale zacisnij zęby, bardzo dobrze zrobiłaś. Jutro możecie porozmawiać, jutro niech Cię przeprasza i zrobisz co chcesz, ale dzisiaj - zostaw go samego z rodziną, bo jak się ugniesz to będzie wiedział, że jesteś dobra tylko w straszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×