Prawda jest taka, że faceci lecą na intelekt, a kobiety wolą tępaków

Już w liceum to zauważyłem. Jedyny przypadek, gdy facet stoleruje tępotę u kobiety to jednorazowa przygoda, lub f**kfriend, albo wtedy, gdy sam jest na poziomie ameby. Za to kobieta, nawet z doktoratem grawituje do wytatuowanej patoli o umysłowości małpy i jest w stanie na zabój się w takim patosie zakochać. Pamiętam, jak w LO moi koledzy potrafili się zachwycać, że ich dziewczyna ze starszej klasy jest najlepsza w nauce, chodzi na olimpiady, jest inteligentna, a dziewczyny z naszego(dobrego) liceum grawitowały do patosów z zawodówek, którzy chodzili na ustawki, mieli już wykroczenia, przestępstwa na koncie, traktowali je po chamsku. Teraz nie jest lepiej, jestem na studiach i studentki są podwożone pod uczelnię przez patosów z tatuażami w dresach, dilerów i recydywistów. Nie przeszkadza im przestrzeń intelektualna. Dziewczyny z akademika mają facetów po zawodówkach, którzy handlują narkotykami i je zdradzają (one potrafią być tego nawet świadome), studiuję dwa kierunki, w tym jeden ciężki, ścisły, którego byle tępak nie skończy i moje znajome z tego kierunku są naprawdę nieprzeciętne, a chodzą po klubach, imprezach i kopulują z tępymi, nasterydowanymi dresami. :(

Chodziłem kiedyś do zawodówki przez 1 półrocze, bo mnie matka tam wysłała. Faktycznie niezła patologia. Wolę o tym środowisku jak najszybciej zapomnieć. Każdy prawie miał laskę.

Intelekt, czyli cycki? :D

Prawda jest taka, ze jestem niesmialy,.a przez to nie jestem szczery i bezposredni i przez to jestem sam...

intelekt jest ważny , ale niestety to za mało do erekcji