Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sie dzieje z tymi ludzmi na swiecie?

Polecane posty

Gość gość

Zaczne od tego ze to ja zawsze pierwsza wychodzilam z inicjatywa do ludzi ,czy to do zgody czy kogos przeprosic. Z zyczeniami na swieta jest tak, ze to ja pierwsza skladam zyczenia, dzwonie z zyczeniami, wysylam smsy a nikt pierwszy o mnie nie pomysli, nie pamieta. Jest to bardzo przykre, bo jednak milo jest na sercu i duszy gdy ktos o nas pamieta i nam kartke z zyczeniami wysle. Mi nikt kartek z zyczeniami nie wysyla. Przyklad taki kolezanka ktora poznalam w sanatorium i rozmawialysmy potem przez telefon powiedziala to teraz do ciebie odezwie sie w grudniu i co wogole sie nie odezwala, wogole mi zyczen swiatecznych nie zlozyla, ja do niej dzwonilam nie odbiera wogole telefonu odemnie, wyslalam jej smsa z zyczeniami nie odpisala mi na te zyczenia. Wyslalam jej takze kartke swiateczna z oplatkiem, powiedzialam sobie ze jezeli dopiero sie odezwie po otrzymaniu karki, to ja nie odbiore wtedy od niej telefonu tak jak ona teraz nie odbiera odemnie. Ludzie maja mnie gleboko w d***e a ja tak im wchodze gleboko w d**e. Kazdy chcialby tylko jakis odemnie specjalnych uklonow ,co jest z tymi ludzmi ,ze trzeba do nich pierwszy z inicjatywa wychodzic, i dzwonic, pisac, dlaczego sie porobili tacy samolubni, egoistyczni ,ze nie umieja pomyslec o drugim czlowieku co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps coraz bardziej przestaje lubic ludzi widzac ich zachowanie. To wszystko jest zagadkowe co myslicie, odpisze mi ktos wkoncu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-D idź się lecz. Jesteś natrętem i stalkerem. Ogarnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie jestem natretem, lubie byc mila bo kazdy sie cieszy na zyczenia i dostawanie kartek ,taka prawda. To co mam sie odizolowac od ludzi, jak jakis odludek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stalkerka stalkerka!!! Za to się idzie do pierdla.!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kim ty jestes? brakuje milosci, empatii wszedzie nawet w te swieta.Precz od mojego tematu ,jak nic wiecej nie masz do zaoferowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeebac ludzkosc przez ludzi cierpia niewinne stworzenia w rzezniach torturowane na smierc. 26 miliardow rocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tutaj taka cisza, czyzby wszyscy na swiecie tacy samolubni i egoistyczni byli otworzcie oczy i wypowiedzcie sie wkoncu w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo się narzucasz, to raz. A dwa - nikt od Ciebie nie wymaga składania życzeń, wysyłania kartek, robisz to z własnej woli a potem narzekasz,że nie ma rewanżu. Po prostu przestań z siebie robić męczennicę. Skoro znajomi nie cenią Twoich życzeń, to ich nie składaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z kad o tym wiesz z kad ta wiedza, zreszta to prawda to co piszesz wszystko zmierza ku zagladzie i wojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15;18 Ja sie nie narzucam, przeciez codziennie z ludzmi nie rozmawiam przez telefon i codziennie smsow tez nie wysylam. Kartki raz w roku sie wysyla i to nie jest narzucanie a pamiec o innych.Pewnie jestem nielubiana i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nie cenia znajomi moich zyczen ale moze jestem dziwna glupio mi nie skladac nikomu zyczen bo bym musiala skladac zyczenia tylko matce i siostrze ach mam wyj****e na caly swiat podsumowujac ludzie to chuje! a co to za problem podziekowac za zyczenia i to odwzajemnic nie ma dobrych ludzi, tak z tego wynika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie w*****a to świąteczne dzwonienie i przesyłanie na sms wierszyków ściągniętych z neta. Nie mam czasu ani ochoty na gadanie przez telefon i ciągłe jego odbieranie podczas przygotowań do kolacji wigilijnej, a w szczególności podczas samej kolacji gdy siedzę z najbliższymi. Dla mnie to zachowanie bez taktu i kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość ludzi to chamy. Przestań się wysilać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje w 100% Ostatni raz sie wysilam i zyczenia skladalam, no coz na bledach czlowiek sie uczy. Odsune sie od wszystkich ludzi na swiecie ,nie ma co. Po prostu zanikja zyczenia i dla kazdego to problem zlozyc zyczenia, zamiast krotko sie odezwac dwa slowa ,wesolych swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może poznasz kogoś na poziomie. Teraz jest ciężko, ale nadal jest to możliwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15;30 Kto ci kaze godzinami rozmawiac przez telefon, wystarcza dwa slowa pogodnych swiat i nie trzeba pisac prozy, wierszy. Mozna zlozyc zyczenia prostymi slowami radosnych swiat no ale dwa slowa sa tak meczace prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zyczenia mozna skladac po kolacji wigilijnej lub w pierwszy dzien swiat. Czy wszyscy sobie skladaja zyczenia we wigilie a kto ci powiedzial ze trzeba pisac wiersze sciagniete z neta, to juz zanika .Mozna samemu ulozyc zyczenia i to krotkie no ale kazdy jest tak zmeczony ze nie stac go nawet na napisanie ,pogodnych swiat. Mam wrazenie ze swiwta zanikaja i wszystko co zwiazane ze swietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie się wydaje że ludzie utrzymują znajomości tylko wtedy jak masz dobre znajomośći , coś znaczysz a jak nie to po prostu o tobie zapominają a i jeszcze jak masz pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tak, jak masz pieniądze, masz znajomych, przyjaciól, a nawet rodzinę. Zawolaj tylko głośniej, że potrzebujesz pomocy, a zobaczysz ile drzwi się zarygluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to, to tak jak pieniadze masz to kazdy do ciebie przyleci i sie przyklei a tak nie odzywaja sie do ciebie caly rok a w swieta tez nie, bo szkoda im 2zl na znaczek, tak sa obliczeni.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdopodobnie opętał cię demon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mezczyzni mamy tak z wami kobietami cale zycie. My staramy sie na ponad 100% a wy w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznajcie sie tak szczerze, czy skladacie zyczenia swiateczne tylko takim ludziom co ich lubicie, macie z nich jakies korzysci ,czy skladacie takim co o was tez pamietaja, czy po prostu tylko tym co wam sie ich buzia podoba. Jak to u was wyglada kochani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie jest u mnie. Składam głównie tym, z którymi utrzymuję kontakt w ciągu roku, spotykam się ale też takim z którymi wiem/czuję, że łączy mnie sympatia choć bardzo rzadko się spotykamy. Wysyłam do 5 kartek z opłatkiem ciociom (na każde święta, czyli 2x do roku), także tym za oceanem, bo wiem, że to lubią i tęsknią za Polską od lat. Robię to z szacunku do nich, chcę im okazać szacunek i pamięć choć w ten sposób, mimo, że mi nie wysyłają listów, czasem natomiast zadzwonią. Robię to zamiast mamy, która była im bliska mimo odległości. Nie oczekuję od nich odpisywania. Kartki w listach wysyła mi tylko jedna ciocia -chrzestna, doceniam to, że chociaż ona docenia moje starania. Większość osób mi odpisuje na smsy. Mam trochę żal do osób, które nie są obłożnie chore ani bardzo wiekowe, a pomimo listu który im wysyłam, mają problem by zadzwonić na święta. Nie mam z nimi super relacji, ale robię to z szacunku, gdyż jest to najbliższa rodzina. Przyznam, że w tym roku jest mi trochę przykro i nie będę dzwonić. Wysłałam list, teraz ich kolej. Może niektórzy się nie starają, bo "ZAWSZE BYŁ KOMPOT" i uznali to za rzecz oczywistą, że coś dostają. Czasem pierwsza więc tego "kompotu" nie nalewam, żeby zobaczyć, kto tym razem będzie SAM pamiętał, nie w rewanżu, bo wypada odesłać życzenia, skoro je dostali ode mnie. v Są osoby, które są mi bardzo bliskie (np. przyjaciółka) ale nie są bardzo wierzące lub sentymentalne i domyślam się, że święta traktują bardziej jak zwyczaj niż święta religijne /lub nie przepadają za wysyłaniem życzeń, więc rzadko im wysyłam życzenia/oni mnie i nie oczekuję ich od nich :) v Może za bardzo oczekujesz wdzięczności i wzajemności, może wysyłasz życzenia troszkę interesownie (?) dlatego to bierzesz za bardzo do siebie, za punkt honoru. Jak coś robisz ,nie nastawiaj się że musi Ci się ktoś odwdzięczyć, będziesz mieć na starcie więcej luzu i dystansu. Z różnych powodów ludzie nie wysyłają życzeń, niektórzy nie lubią życzeń albo "masówki", inni są roztargnieni, nie zauważą itp. Ale też nie jestem za tym, by się napraszać i wiele razy z rzędu wysyłać smsy z życzeniami osobom, które praktycznie przez cały rok się nie odzywają. Nie ma w tym sensu, bo co to za relacja? v Natomiast osoby, które się poznało w szpitalu czy gdzieś z dala od domu, są najczęściej epizodem w życiu, niestety, czy się tego chce czy nie, tym bardziej jeśli się później nie spotykacie. Ostatnio miałam takie sytuacje i uczę się nie przywiązywać zbytnio i akceptować taki stan rzeczy, rozstania itp. Nie każdy potrzebuje nowych znajomych i nie każdy tak szybko się "zaprzyjaźnia", tym bardziej gdy ma trochę lat i swoje stałe grono znajomych. Ile masz lat Autorko? i ile bliskich znajomych z którymi się regularnie spotykasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie obchodzę świąt bo to zabobon jest i pogaństwo nikomu nie wysyłam życzeń ani nie oczekuję że dostanę to samo z urodzinami wnerwia mnie to że ktoś dzwoni chodź powiedziałam im żeby tego nie robili może ni to mnie wnerwia że składają życzenia ale rozmowa przez telefon po prostu nie lubię gadać z kimś kogo nie widzę i nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 20 lat i wysyłam kartki z życzeniami. Gdy byłem mały zawsze pomagałem pisać kartki babci i mi się to spodobało. Jakoś tak wyszło, że jestem tradycjonalistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna zagadka
Autorko, jakbym czytał o sobie, wiem dokładnie co przechodzisz. Ten brak inicjatywy od ludzi i ciągłe moje inicjowanie kontaktu jest męczące i troche upokarzające, bo to mi mówi że oni mnie mają w doopie i ich nie interesuje, i to zawsze ja musze się pierwszy wysilić, ciągle ja próbować i ja o ten kontakt dbać. Ten problem mam nawet z tz. najbliższą rodziną, od nich jest zero inicjatywy, jednostronne staranie się tylko z mojej strony. Przykre to ale moje rozwiązanie to coraz bardziej wydłużać okres kiedy się nie odzywam, i po jakimś czasie kompletnie przestane to robić, bo to jest bez sensu. Komunikacja powinna być z obu stron chciana i podtrzymywana, a gdy tylko jedna ze stron to robi to już nie jest to komunikacja. Przykre że tak jest, nie znam powodu bierności tych drugich stron, po prostu są oni może bardziej prości i prymitywni, leniwi, no nie wiem, albo po prostu gdy nie mają nic do zyskania to dla nich to strata czasu. Szkoda, ale koniec z rozmyślaniem o tym, bo to nic nie da. Zajmuje się sobą i swoim życiem a całą reszte spycham na drugi, trzeci a nawet dalszy plan. Troche to może zimne, jednak jedyny naturalny krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chaczesz mieć niebo zaczynaj od siebie i nigdy nie kończ i nigdy się niczego nie spodziewaj ,świat się nie dźwignie ,to pobożne życzenie idiotów powodzenia w stoicyźmie WAFEL. nie myl z ciachem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 3248
gość wczoraj Ps coraz bardziej przestaje lubic ludzi widzac ich zachowanie. To wszystko jest zagadkowe co myslicie, odpisze mi ktos wkoncu? Zgłoś To się nazywa "postęp", czyli czym bardziej dostępna, tańsza i łatwiejsza komunikacja tym mniej ludzie się komunikują, bardziej się izolują i unikają, dziwaczeją, są zajęci tylko swoim bezpośrednim otoczeniem i swoim małym światem w tz. bańce, zajęci własną egzystencją i walką o własny byt, i gdy nie mają zysku z danej komunikacji po prostu nie wysilają się aby ją inicjować. Dopiero naprawde bogaci i mający czas chcą komunikacji bez zysku ale takich ludzi jest niewiele, bo większość walczy aby zgarnąć co i ile się da na własną korzyść, a innych mają w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×