Kraków, macanie w miejscu publicznym, gdzie?

Witam. Jestem w związku od 2 miesięcy z dziewczyną. Do tej pory nie uprawialiśmy seksu, ale ostatnio zaczynamy o tym myśleć. Dziewczyna wpadła na pomysł abyśmy póki co trochę tylko się pomacali, w sensie, abyśmy na wzajem spróbowali sprawić sobie przyjemność przez dotykanie stref intymnych. Mamy niestety problem z miejscem bo z pewnych powodów nie uda nam się zrobić tego w naszych domach. Oboje jesteśmy z Krakowa i pomyśleliśmy aby to zrobić w jakimś miejscu publicznym, tylko nie mamy pomysłu gdzie. Nie chodzi o to aby robić to na oczach ludzi, ale aby się gdzieś przed nimi ukryć. Myśleliśmy nad jakąś ubikacją lub przymierzalnią ale to przecież będzie od razu widać, że wchodzimy tam oboje i każdy się domyśli po co... Może wy macie jakieś pomysły? Nie chcemy uprawiać tam seksu, ale po prostu móc odsłonić miejsca intymne i trochę nawzajem się po stymulować.

Ciezko doradzic bo teraz zimno i mroz, latem mozna wszedzie...

tylko, że nie chcemy tego zrobić na zewnątrz bo wiadomo, że zimno. Jak pisałem myśleliśmy o jakiejś przymierzalni, itp ale każdy kto będzie w pobliżu i tak zauważy, że wchodzimy tam razem

Mozna wejsc do toalety dyskretnie. Ja ze swoja wyszlismy podczas seansu filmowego w kinie. Jest ciemno i wszyscy Sa skupieni na filmie, a toalety z reguly sa pusciutkie. Poszedlem ze swoja do damskiej, nikt nas nie widzial i nikogo nie bylo w srodku. To bylo w Kazimierz Plaza. W kinie tez mozna sie macac, trzeba trafic na pusta sale i zajac tylne siedzenia.

jak miałem 14 lat to na macanki chodziłem z dziewczyną na strych w jej kamienicy (ja mieszkałem w zwykłym bloku). Po jednej stronie była na strychu suszarnia a na przeciw jakaś taka niby rupieciarnia otwarta ale można było się tam skryć. Światełko było małe ale coś tam było widać. Jak ściągała majtki serce mi biło jak dzwon... pokazała mi jak robić jej dobrze palcem. Potem ja wyjąłem i mi zwaliła. Następnym razem powiedziała, że się podmyła i mogę ją lizać i to zrobiłem a ona zrobiła mi loda. Przyniosła też "świerszczyki", czyli gazetki pornograficzne, które wtedy przywoziło się nielegalnie z krajów zachodnich i oglądaliśmy razem - jej ojciec gdzieś wyjechał i przywiózł a ona pokapowała się gdzie je chowa. Fajne to były czasy. Może w Krakowie da się znaleźć jeszcze jakieś takie tajemne miejsca?

Witam po przerwie. Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły? P.S. Wszystkiego dobrego w nowym roku ;)

kolegiata św. Anny

Mamy się macać w kościele? Pogięło?

Wchodzenie we 2 do przymierzalni to cos zupelnie naturalnego. Mozecie tez isc na poranny seans do kina. Tam zawsze jest bardzo malo ludzi. Na ostatnim rzedzie mozecie sie zabawiac.

W kościele też może być fajnie ;)

W kościele jest ciepło, boczne nawy są kameralne, można spokojnie siąść i włożyć rękę w majtki dziewczynie. Do tego dreszczyk emocji, ponieważ na pewno znalazłby się ktoś kto uznałby takie zachowanie za troszkę niestosowne.

Ja tam wole na basenie. Namawiam faceta, zeby poszedl ze mna do przebieralni.

No pewnie że znalazłby się ktoś kto uznałby macanie się w kościele za niestosowne, chociażby my! Co za debil...

To może w synagodze, panie Cyniku?

Czemu się przyjmujesz, że ktoś zobaczy jak wchodzicie do przymierzalni. Ja zawsze jestem z mężem w przymierzalni, nie po to żeby coś tam robić erotycznego, ale pomaga mi. Trzyma wieszak ze strojem, zapinana suwak jeśli jest z tyłu i ogólnie ocenia. Nigdy mi nie przyszło do głowy, że ktoś pomyśli o seksie, więc parę wieszaków z sukienkami i do przymierzalni, miłej zabawy :P

07:59 Jak nie szanujesz miejsc świętych to chociaż szanuj tych którzy je szanują. Chory baranie.

A Bóg stworzył seks... Cynik to prawdopodobnie "zboczeniec sakralny". 4Imp

Cynik, tak samo jak Kusza, podnieca się obrażając wierzących katolików. W kraju muzułmańskim, takim jak oni szybko by wyprostowano światopogląd :(

Kuszę podniecają pewnie "Żywoty świętych", Cynika słowo "bezcześcić", a muzułmanów podobno kozy i hurysa. 4Imp

Bóg jest w takim samym stopniu obecny w kościele św. Filipa jak w przymierzalni w galerii Kazimierz. Pod tym względem wsadzanie palca do cipki jest równie niestosowne w obu tych miejscach. Pamiętajcie że Jezus patrzy jak to robicie gdziekolwiek by to nie było ;) gość dziś Nasz kraj może niedługo być muzułmański, wtedy będę chodził macać do meczetów ;)

Tak, "zboczeniec sakralny" to dobre określenie ;) Ale wracając do tematu, wspomniany kościół św. Filipa jest dobry, ale zamknięty, za to można go oglądać z przedsionka w którym mieści się parę osób. Jest przytulnie i ciemno, duże drzwi odstraszają turystów, którzy nie będą wam przeszkadzać gdy modląc się będziesz sprawdzał wilgotność pochwy swojej dziewczyny. ;)

chlopakkrk, w takim razie nie rozumiem Twojej postawy. Macanki w miejscach publicznych w ogóle są niestosowne. Niezależnie od miejsca. W związku z tym skoro aż tak bardzo oburza Cię pomysł robienia tego w kościele (mniemam, że masz do tego miejsca osobisty, religijny stosunek) to może powinieneś poczekać z tym jednak do ślubu i robić to w domu? Macanie w miejscach publicznych wiąże się z dreszczykiem emocji, poczuciem, że ktoś Cię może przyłapać, a także z łamaniem tabu. W przymierzalni tabu złamano już nieraz ;) Nie jest to wcale emocjonujące, przymierzalnie są małe i niewygodne, w dodatku zawsze może się włączyć monitoring. Kościół ma swój specyficzny klimat. Jest ciemno, cicho, to co robisz widzi tylko Bóg ;)

Jak czytam wasze wypociny jestem za sterylizacją albo aborcją.

Misereatur tui omnipotens Deus, et dimissis peccatis tuis, perducat te ad vitam aeternam. Wszyscy ponuro: Amen. 4444 Dobrze, że cyniczni ludzie potrafią zrozumieć tych ironicznych. ;) Ja rozumieć takie ludzie jak Kusza, Cynik i "dziewczyna". :( Ja nie rozumieć ascetyzmu seksualnego oraz morderczych myśli w kierunku bliźniego. :( 4Imp

Ja też jestem za sterylizacją i aborcją tych, którzy są za sterylizacją i aborcją ;)

gość dziś Jest jeszcze coś takiego jak onanizm religijny. To najgorsze ze wszystkiego! Onaniści religijni modlą się w miejscach publicznych, zaczepiają przypadkowych ludzi na ulicach i emanują swoją religijną aurą, a także przetaczają się zgrupowaniami zwanymi pielgrzymkami pod domami innych, śpiewając nabożne pieśni, nie zważając na to, że mogą mijać po drodze ateistę :( Ba, że mogą go nawet zgwałcić przez uszy! Czymże jest więc dyskretne macanie się w kościele w obliczu onanizmu religijnego? ;) A agresja wobec innych wynika chyba z tego, że taki mamy klimat po prostu ;)