zostawil mnie i wrócił do żony...

Do dziś próbuje się pozbierać. Czasami jeszcze zdarza mi się ryczec do poduszki... nie zaimponował mi kasą , bo sama prowadzę dobrze prosperujacy biznes i niczego mi nie brakuje ale fakt, spodobało mi się, że to mężczyzna na poziomie. :)

a jednak z Twojej wypowiedzi wynika, ze jednak o kase tez chodzilo. znajac zycie facet przechodzil kryzys w zwiazku. zabawil sie Toba i po wysztskim wrocil do zony i dzieci ( o ile je maja). moglas wczesniej myslec, a nie teraz plakac nad swoja glupota.

Kto nie był w takiej sytuacji zawsze będzie się wymądrzał, że trzeba było wcześniej myśleć. Człowieku, oni się rozstali i złożyli pozew o rozwód!!

No pewnie, wieszaj na mnie psy, bo się zakochałam. Mało kto napisze, że to on jest w większości winny tej sytuacji.

rozwód to paszport do piekła tak mawia ojciec pio słyszalem ze odmawiane no/we/nny po/mp/eja/ns/kiej pomaga przywrucic scalic małzenstwo nawet gdy ktury raz odejdzie do drugiej strony i załozy rodzine i beda miały dzieci to ta no/wen/na po/mp/ejan/ska sprawi ze bóg sprawi ze osobnik pozyci kochenke lub kochanka i wruci do prawowitego małzonka taka jest siła modlitwy

Poznalas go w trakcie rozstania z zoną, przytuliłas, pocieszylas, itp. A on odetchnął, odsapnąl, nabrał pewności siebie i wrócił, skąd przyszedł. Wniosek- nie należy być pocieszycielką i samarytanką. A teraz jest na tyle bezczelny, że jak sobie popije, to znowu bajeruje. Nie wierz we wszystko co napisane i co usłyszysz. Goń drania, kasuj od niego wiadomości nie czytawszy ich, odetnij się. W następnym nie zakochuj się, póki jego sytuacja emocjonalno- malzensko- rodzinna nie bèdzie klarowna.

ale czemu jest winny? nie oklamal Cie, wiedzialas o zonie. dieckiem nie jestes i wiedzialas jak wyglada sytuacja. godzilas sie na zonatego faceta. sprzedawalas sie za obiadki i wyjazdy, wiec teraz placz.

Sprzedawałas się za obiadki Haha kur*wa nie wierze. To chyba normalne, że ludzie jak są razem to wychodzą coś zjeść, jadą na wakacje. Czy się mylę?

normalne jesli finansuja wspolnie. jezeli znalazlas sobie sponsora to sie niczym nie roznisz od pan lekkich obyczajow. dodatkowo wlazlas miedzy rodzine, ale na szczescie karma wrocila :D

Wypowiedzi niektórych osob, są po prostu żałosne. Jestem niezależną kobieta, dobrze zarabiam i nie polecialam na kasę. Tak jest winny, bo zdeklarował się rozpocząć nowe życie, a nagle się wycofał a po drodze jeszcze oklamywal i ją i mnie! Najchętniej bym dała mu nauczkę, bo spadł na cztery łapy.

Oczywiście, że finansowalismy wakacje razem.

kobieta niezalezna ktora wykorzystuje kazda zlotowke faceta. znam takie typy. maja sie za wartosciowe kobiety, a szmaca sie z zonatymi. gdybys miala odrobine rozsadku nie wiazalabys sie z zajetym facetem, niewazne na jakim etapie byl ich zwiazek. formalnie byli malzenstwem i jak widac nim zostali. a Ty moglas co najwyzej przed nim ponizac jak Cie zostawial. a zreszta bylas juz ponizeniem w trakcie tego pseudo zwiazku. kazdy z boku widzial, ze jestes fajnym materacem na chwile. haha ze Ci wstyd nie bylo niezalezna kobieto :D

Chyba masz mylne wyobrażenie sytuacji. On nie jest milionerem a ja nie jestem gowniara która liczy na cudzą kasę.

Wypowiedź zawistnego pół inteligenta. Autorko nie przejmuj się.

Brak słów, mów co chcesz, widać, że nic nie wiesz o życiu. Życzę Ci samych trafnych wyborów

A jaka stara jesteś?

nawet jesli jest tak jak piszesz nic nie zmieni faktu, ze weszlas w malzenstwo. mialas gdzies, ze jesli nawet nie zona, to dzieci cierpia na pewno. a na takie bezlitosne kobiety nie mam slow. skoro jestes taka cudowna to przebieraj w wolnych facetach a nie obarczonych rodzina.

Zawiode Cię, bo nie mają dzieci. Mam 29lat.

Mam wrażenie, że nawet jakby autorks zaczęła z nim być po jego rozwodzie a on by do byłej zony wrocil, to i tak byście ją linczowali , bo przecież chyba liczyła się z tym, że to facet z przeszłością.

Wpadłam na Twój post przypadkiem. Ostatnio czytałam krótki, ale dosyć rozjaśniający wszystko tekst o miłości. Możesz sobie zajrzeć jak chcesz. Jestem pewna, że dużo ci uświadomi. http://matrony.pl/5-etapow-milosci-dlaczego-m nostwo-par-wymieka-na-trzecim/ Jednym słowem miłość tak wygląda.....

Wpadłam na Twój post przypadkiem. Ostatnio czytałam krótki, ale dosyć rozjaśniający wszystko tekst o miłości. Możesz sobie zajrzeć jak chcesz. Jestem pewna, że dużo ci uświadomi. http://matrony.pl/5-etapow-milosci-dlaczego-m nostwo-par-wymieka-na-trzecim/ Jednym słowem miłość tak wygląda.....

Wiadomo że zawsze wróci do żony. Przecież nie zwiąże się na stałę z kobietą zdolną do rozwalania małżeństw.

Autorko skoro to taki pies ogrodnika, to Ty mu też powiedz, że się już z kimś spotykasz i żeby dał Ci spokój, to też będzie o Ciebie zazdrosny, a im bardziej go będziesz olewać, tym bardziej będzie latał za Tobą. To banał, ale - czas leczy rany i choć teraz wydaje Ci się niemożliwe, że zapomnisz o nim, to z czasem będzie coraz lepiej, te uczucia nie będą już tak intensywne. Z perspektywy czasu uświadomisz sobie, jakim jest egoistycznym gnojem. Gdy poznasz normalnego, ludzkiego faceta zobaczysz różnicę wtedy i docenisz, że już z nim nie jesteś. Życzę szybkiego zagojenia ran kochana Całe życie przed Tobą

Żonka sobie odpoczęła i pobzykał ją ktoś inny...on też odpoczął i ciebie pobzykał.Ogólnie chore to! WYJDŹ DO LUDZI I POZNAJ KOGOŚ...wolnego