Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się zachować? Spotkać się czy nie?

Polecane posty

Gość gość

Umówiłam się z chłopakiem jakiś czas temu na spotkanie. Wszystko było cacy, oboje sie cieszylismy itd ale termin zaczal się zbliżać wielkimi krokami, a on od kilku dni mnie olewa, focha się o byle p*****ly i do tego zaczął być oschly. Nie wiem czy to taki przejściowy okres czy poważnie chce mnie zniechęcić. Próbowałam z nim rozmawiać to wszystko było okey, przez chwilę, a zaraz powrót do punktu wyjścia. Nie wiem.jak się zachować, jechać czy odwołać, bo w sumie nie chciałabym zmarnowac 5h w jedną stronę i siedzieć sama na dworcu bo jemu się odwidzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechanik567
wydaje sie, tez miałem taką sytuację ponad 3 lata temu że jej sie odechciewało ale ja bardzo chciałem spotkac i sie spotkalismy i było całkiem nieźle, potem nie wyszło ale juz dłuzszy czas po spotkaniu w całości z jej winy ale to nie istotne tu, spotkaj sie :)) ja polecam sie spotkać jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jechać 5 godzin do jakiegoś z***a?! Chyba zartujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jechać i przekonać się, jak to wszystko wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jedź. I w ogóle to dlaczego Ty musisz do niego jechać skoro to on stwarza problemy? Chce się spotkać to niech przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już księżniczki się zleciały i "doradzają".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej to odpuść sobie tą znajomość. Koleś ma jakieś problemy. Szkoda nerwów na takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzieliśmy się już pare razy w połowie trasy, zeby bylo na neutralnym gruncie i nie było takich problemów, teraz zaprosił mnie do siebie, żeby posiedzieć przy herbacie i się lepiej poznać, no ale rzeczywiście takie zachowanie jak teraz zniechęca.. może powinnam odpuścić ale trochę szkoda bośmy się dogadywali :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, Nigdy nie jechałabym 5 h do faceta, który jest dla mnie oschły, niemiły i sprawia wrażenie jakby nie chciał mnie widzieć. Jeśli będzie mu zależało aby cię zobaczyć, sam upomni się o spotkanie i będzie chciał przyjechać do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat zamknięty:D sam odwołał spotkanie bo coś mu "wypadło". Czy serio czy nie, czuje się trochę zawiedziona, ale po ostatnich dniach można było się tego spodziewać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,wypadla" my pewnie jakas Inna laska, ktora juz ma na oku :D nie zawracalabym sobie glowy takim zmiennym kolesiem, nie bed powodu stal sie oschly, moze bylas tylko jedna z opcji. Jesli nie bedzie mu wychodzilo z innymi to zapewne jeszcze sie odezwie do Ciebie I znowu bedzie mily. Wtedy Ty powinnas byc oschla, dac do zrozumienia ze nic dla Ciebie nie znaczy I olac go ;). Niektorzy faceci sa cwani I chca miec otwarte furtki u innych w razie czego. Nie daj sie I poszukaj takiego ktory bedzie na prawde Toba zainteresowany :). Jeszcze na Twoim miejscu bym odpisala mu milo ,,nie szkodzi,moze to lepiej mi tez sie plany zmienily". Pomysli, ze masz go gdzies I prawidlowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×