Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak instynktu, a starania o dziecko

Polecane posty

Gość gość

Mam już 35 lat, od 10 lat mam męża. Czekałam tyle lat, aż poczuję chęć i pragnienie posiadania dziecka, a to nie przyszło z czasem. Mam w rodzinie dzieci w różnym wieku, ale niemowlaki nie rozczulają mnie, a starszaki wręcz denerwują. Nigdy dzieci nie lubiłam, jednak ponoć własne to co innego. W przyyszłym roku zamierzam z mężem postarać się o własne, bo zaniedługo może być za późno. Problem w tym, że piekielnie boję się tej ciąży, w końcu nie będzie to tak chciana przeze mnie ciąża, a ciąża bardziej z rozsądku. Czy któraś z Was tak miała i zmieniło się to po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prowokacja, prawda? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Ty jesteś normalna? Starasz się "na wszelki wypadek" jakbyś mówiła o pójściu na zakupy przed końcem promocji. Dziecko to jest obowiazek do końca życia, a nie "okazja z której każdy musi skorzystać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wiem, ale jednak boję się, ze kiedy poczuję potrzebę posiadania dziecka, to już biologicznie moze być za późno. Jednak wszyscy w rodzinie i wśród znajomych mówią mi, ze mam się nie martwić, ze instynkt pojawi się, bo to tak biologicznie działa, ze po porodzie się pojawia. Mimo wszystko, bardzo boję sie tej decyzji i wolę upewnić się, czy były wśród Was kobiety, które w ogóle nie czuły potrzeby bycia mamą, a po porodzie wszystko się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak... te dzieci w śmietnikach czy dla których rodzice to kompletnie obce psychicznie osoby są wybitnym dowodem na "pojawianie się instynktu po porodzie" unieszczęśliwisz siebie i to dziecko, głupia babo!!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego dajesz wrobic sie w to gowno... idiotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież wszyscy trąbią ze będzie za pozno ze będzie żałować że to nie kobieta to jak ta chce się dostosować to zle :-)się zdecydujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ze brak dziecka to egoizm to jak ta chce spełnić obowiązek wobec państwa to tez zle :-) a bezdzietne gnoicie w innych wątkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czego wy wlasciwie chcecie ,no czego chcecie ciemna maso,kłapiące dzioby bez względu co człowiek chce zrobić w swoim życiu :-) właściwie w waszym bo jednostkowe pragnienia które odstają od większości sa złeee:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się "instynkt" nie pojawi to co z tym dzieckiem zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobi to samo co kazda baba znudzona mężem,zostawi jak jest przy d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem problemu.Miliony ludzi staraja sie o dziecko i strasznie przezywaja gdy maja problemy z zajsciem w ciaze do 30 stki.....Ty nie masz bo nie czujesz że chcesz je miec ,więc po co ci wrzód na d...? jaki jest sens robienia czegos bo " wszyscy dookola juz maja " ,lub "moze kiedys przyjdzie chec,". Mysle ze nie przyjdzie ,ewentualnie przyjdzie zastanowienie w stylu " co by było ,gdyby było"..... znam mnóstwo dzieci z " wpadki" lub bo " juz czas" i uwierz mi szczescia w tych domach nie zauwazylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5:05 A ja mam dziecko z wpadki. Jestem z innym mężczyzną w związku, który jest lepszym ojcem dla mojego dziecka niż jego ojciec biologiczny. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Żyjemy jak normalna rodzina i chcemy ja w niedalekiej przyszłości powiększyć o rodzeństwo dla syna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie chciałam dzieci, wręcz wspolczulam matkom tego obciążenia. Teraz jestem w ciąży, swiadomie. 32 lata. Jak zobaczyłam maleństwo na usg myślałam że padne z radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem są kobiety którym się po porodzie odmieniło ale co będzie jeśli instynkt się nie pojawi nawet po urodzeniu ani nigdy ? Co bedzie jeśli nigdy nic nie poczujesz do tego dziecka ? A są przecież takie matki. Niejedna tu opisywała swoją sytuację. Masz pojęcie jakim brzemieniem jest opieka nad dzieckiem aż do dorosłości a i nawet po tym czasie trzeba się interesować aż do śmieci ? Matce kochającej wieloletni wysiłek, zmęczenie i poświęcenie rekompensuje się w postaci uczucia miłości i ciepła do dziecka. A matce bezuczuciowej codziennych obowiązków nic się nie rekompensuje, a jedynie o wiele mocniej ciąży wszystko do tego stopnia że wpada w depresje, a nawet ma żal do dziecka bo obwinia je za stracone lata. Chcesz ryzykować zniszczeniem komuś dzieciństwa co ma również wpływ na jego życie dorosłe ? Co na to wszystko twój mąż ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie czujesz potrzeby posiadania dziecka to nie pakuj się w to g... Dziecko to obowiązek, obciążenie, koniec dotychczasowego życia! Jesteś szczęściarą, szczęśliwym wyjątkiem, że nie czujesz instynktu i korzystaj z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobną sytuację co autorka i też się waham czy sobie w przyszłosci dzieciaka z rozsądku nie zrobić, na szczęście jestem parę lat młodsza niż zalożycielka topicu i mam jeszcze trochę czasu do namysłu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Instynkt, instynktem lecz dzieckiem trzeba się zająć,gotować,karmić i wstawać w nocy 3-4 razy...swoje potrzeby postawić na drugim miejscu,przeżywać i leczyć choroby,katar,kaszel,wymioty,biegunkę,kolkę i ząbkowanie i z mężem,partnerem ustalić co kto robi przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy MUSZĄ mieć dzieci. Nie dajcie sobie wmówić, że kobieta musi mieć dziecko, żeby być szczęśliwa. Nie dajcie sobie wmówić, że istnieje jedyny słuszny model życia dla wszystkich. Posiadanie dzieci może być fajne, ale w większości przypadków jest to prawdziwa orka, dająca często marny efekt, a na starość człowiek i tak zostaje sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodziłam w tym roku dziecko bez instynktu, planowalismy z mężem potomka za jakieś 2 lata, teraz mam 32, nasza córka jest z takiej wakacyjnej wpadki ;) w ciąży zero instynktu, myśl o dziecku nie robiła na mnie żadnego wrażenia, cieszyłam się tylko, że nie muszę chodzić do głupiej roboty. przy porodzie byłam skupiona wyłącznie na sobie, położyli ją na mnie i kazali przytulić, bo ja czułam taką ulgę że ledwie spojrzałam na dziecko, jeszcze na łóżku porodowym bardziej interesowało mnie jak mocno popękałam i czy bardzo wyszły mi hemoroidy. potem już na sali patrzyłam na nią jak na obce dziecko, zero jakiejś euforii, byłam zmęczona i podekscytowana, ale daleka od całowania jej i przytulania. tak było przez kilka tygodni, w międzyczasie długa walka o laktację i kryzys wczesnego macierzyństwa, jakiś bunt na to wszystko i irracjonalna złość na dziecko. ale zawsze, zawsze zajmowałam się nią najlepiej jak mogłam, najlepiej jak umiałam, szło mi bardzo dobrze. byłam z siebie dumna, a córka trafiła mi się mało problematyczna i pogodna. po 2-3 miesiącach zaczęły się budzić uczucia, takie przypływy wewnętrznego ciepła, rozczulenia, wzruszenia, spontaniczne przytulanie i całowanie dziecka i mówienie jej na ucho rzeczy których nikt nigdy ode mnie nie usłyszał. kocham ją, to moje dziecko, szybko odnalazłam się w nowej roli. jednocześnie nie mam bzika na jej punkcie, chętnie podrzucam ją babci na kilka godzin i jadę z mężem do kina. i nie myślę o niej wtedy obsesyjnie, bo wiem że ma dobrą opiekę. i mimo, że moje uczucia do małej budziły się powoli, to uważam się za dobrą matkę, i cieszę się, że nią zostałam choć nie planowałam. ciesze się, że mam córkę i tylko czasem wkurza mnie, że już nie mogę być tak beztroska jak kiedyś. nie planuj na siłę i nie czekaj na instynkt, on może nie przyjść nawet po porodzie, jeśli czujesz że jesteś gotowa aby temu podołać, gotowa na bycie dobrą matką to nią zostań i już. moja mała ma pół roku i tworzymy fajną rodzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg. mnie ktoś kto nie ma instynktu jest ogromnym szczęściarzem, bo może nie mieć dzieci i będzie mu z tym dobrze, będzie szczęśliwy a jego życie będzie dużo lżejsze i bardziej beztroskie w porównaniu do tych co dzieci mają. Jeśli ktoś ma instynkt a dzieci mieć nie może, mimo tego łatwiejszego życia nie będzie szczęśliwy. Moim zdaniem nie ma co robić sobie dziecka tylko z tego powodu, że wszyscy je mają i takie są oczekiwania społeczeństwa wobec osób w pewnym etapie ich życia. Jeśli nie jest to zew natury nie ma co brać sobie na głowę obowiązków. Ani dziecka (którego jeszcze nie ma) się tym nie uszczęśliwi, ani siebie, ani świata się nie zbawi. No może wyprodukuje się kolejnego potencjalnego podatnika ku chwale ojczyzny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zdecydowalam z mężem z rozsądku miałam 30 lat. Zaciazylam w pierwszym cyklu. I skoro wcześniej nie lubiłam dzieci draznily mnie i wkurzaly tak na punkcie swojego brzucha i dziecka dostalam kręćka. Zwrot o 180 stopni. Jak wcześniej mówiłam że karmić piersią nie będę bo to obrzydliwe ze dziecko będzie spało w swoim łóżeczku w swoim pokoju. ....tak karmilam piersią dwa lata i spałam z dzieckiem w łóżku. :-D trzy lata po pierwszym urodzilam drugie i też mamuska pełna parą: ) a wcześniej hulalam po świecie i gdzieś mialam "bachory" .więc jest szansą ze też się zmienisz. Swoje dziecko swoją krew to jest coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gości 08;49 miałam to samo. Jak zobaczylam dziecko na usg to zwariowalam że szczescia. A jak się urodził to ryczalam z zachwytu i radości nad nim... a wcześniej zero instynktu i na ciąże innych reagowalam tak że wspolczulam takiej kuli u nogi i uwiązania:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zdecydowalam z mężem z rozsądku xxx Co to znaczy zdecydować się na ciążę z rozsądku? Co jest w tym rozsądnego? Bardziej potrafię zrozumieć, że ktoś się nie decyduje na dzieci z rozsądku, ale że się decyduje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy zdecydować się na ciążę z rozsądku? Co jest w tym rozsądnego? Bardziej potrafię zrozumieć, że ktoś się nie decyduje na dzieci z rozsądku, ale że się decyduje? xxx Może chodzi o przysłowiową szklankę wody na starość? Może o presję społeczną? Może chęć pozostawienia p osobie czegoś na świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np jestem 3 lata po ślubie, dziecko chce mieć, pragnę mieć dzieci, a nie wiem czemu nie mogę....Nie boję się porodu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość wczoraj przecież wszyscy trąbią ze będzie za pozno ze będzie żałować że to nie kobieta to jak ta chce się dostosować to zle usmiech.gif się zdecydujcie " Może w Twojej pipidówie "wszyscy" tak mowią. x ja pierwsze słysze o robieniu dziecka z rozsądku. Wcześniej bym powiedziała, ze taki debilizm nie istnieje - ale no jak kafe pokazuje "da się". I tu już nawet nie ma presji społecznej itp tylko "zaszłam z rozsądku". Co to za rozsądek jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Może chęć pozostawienia p osobie czegoś na świecie? " To nazywasz rozsądkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej ale oceniacie.... kazdy sam dorasta do swojego świata.... rób co czujesz i nic na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×