Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak instynktu, a starania o dziecko

Polecane posty

Gość gość
nie każdy musi byc rodzicem- ja się w tym spełniam i mam dwójke i chce trzecie - ale mam mnóstwo kolezanek które nie chcą- i tez fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo po prostu części takich kobiet dziecko zwisa tak naprawdę. Ani ziębi, ani grzeje. Bo ja np. nie wyobrażam sobie zachodzenia w ciążę "bo czas". Dla mnie sama wizja ciąży, porodu, potem kilkunastu lat męczenia się (z czego kilka pierwsze to byłby koszmar) jest odrażająca po prostu. Stosujemy nawet więcej niż 1 zabezpieczenie i generalnie robimy wszystko byle nie wpaść. Ogólnie starsze dzieci lubię, mam z nimi dobry kontakt, zawodowo nawet jestem z nimi związana, ale wyobrażenie sobie, ze takie coś mam w domu przyprawia mnie o słabość. I to jest dla mnie przykład braku instynktu macierzyńskiego. A jeszcze jakby mnie dzieci w********y i "z rozsądku" miałabym sobie niszczyć ciało, zarywać noce i poświęcać się bo "może jednak będę mieć szczęście i mi się odmieni" to dziękuję bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie miałam instynktu a mam kochane dzieci, teraz czekam na wnuki i chociaż instynktu babci tez nie mam to myślę, że będzie dobrze a nawet bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Silny instynkt to brzemię na całe życie....jak wyjechaliśmy po świętach od mojej mamy to ryczała i później wydzwaniała z rykiem że sxkoda ze już pojechaliśmy bo ona tak bardzo tęskni.dodam że mama mieszka od nas 70 km i widzimy sie min.2 razy w mc....Silny instynkt to irracjonalne myślenie i działanie wedlug tego co hormony podyktują. W życiu nie będę takich szopek odstawiać moim dorosłym dzieciom. Ps.dzieci oczywiście mam z wpadki.......i b.dobrze bo świadomie w życiu bym nie planowała i nie chciała,a jak ją to jest nawet miło,ale czy to jakieś szczęście niesamowite? Nie wiem mam więcej pasji i zainteresowań niz moje dzieci ktore sprawiaja mi mase radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego zachodzenia w ciążę z "rozsądku". Zajść w ciążę, na wszelki wypadek bo może kiedyś pojawi się instynkt i będzie za późno? A jak się nie pojawi? Zajść w ciążę, żeby mieć opiekę na starość? Przecież często dzieci nie opiekują się starymi rodzicami. Styl życia się zmienia i coraz mniej osób będzie zajmowało się seniorami, co widać dobrze na zachodzie. Ciąża to ogromne obciążenie dla organizmu kobiety a przy tym ryzyko, że coś pójdzie nie tak. Nie jest powiedziane, że każdy musi urodzić ślicznego, zdrowego bobasa, który będzie później bezproblemowym dzieckiem, nastolatkiem i wspaniałym dorosłym. Zachodzenie w ciążę na wszelki wypadek jest moim zdaniem zwyczajnie głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×