w latach 90tych wieś była biedna, kojarzyła się z końmi, starym traktorem, smro

-dem z obornika panny ze wsi marzyly by się wyrwac do miasta i były często nieśmiałe zaprosiłeś taką na tosta i czuła, że żyje życiem wielkomiejskim dzisiaj te roznice sie chyba zatarły nie ma juz tego zjawiska, ze wies jest biedna, a dziewczyny ze wsi przestraszone, nie znajcace swiata, technologii a moze sie myle?

teraz wieś to typowe ohydne polactwo cebulactwo... ksiądz nadal jest jak bóg, każdy mu nadskakuje, wszyscy to KATOLE, turlają się jak małpy w kosciele a potem plują jadem... obłuda, hipokryzja niewiele sie zmienilo prostactwo i słowa w butach przykryta szmatami z Zary i telewizorami plazmowymi

podbijam dyskusje