Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy poradzę sobie sama z dzieckiem mając 22 lata???

Polecane posty

Gość gość

Mam pracę i mieszkanie. Z ojcem dziecka się rozstałam i nie chce mu mówić o dziecku ani mieć od niego pomocy. Moi rodzice powiedzieli że mi nie pomogą. Jestem całkiem sama. Czy jest szansa ze sobie poradze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zalezy od Ciebie. Wspolczuje starych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie masz koszty zycia? Czu pensja wystarczy Ci na oplacenie mieszkania, utrzymanie siebie i dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utrzymuje się mniej więcej za 1000 - 1200 zł mc a zarabiam 2000. Mam jakies małe oszczędności ale liczę na zasiłek dla samotnej matki. Alimenty by sie przydały ale ten facet to porażka tz nie nadaje sie na ojca. Jako facet jest ok ale boje sie mu powiedziec nawet o ciązy bo bedzie chcial zebym szla na aborcje, bedzie mnie nękał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewiele wiem o zasilkach dla samotnych, ale poczytaj, bo na 500 plus przekraczasz dochod, a i zeby sie starac o inne zasilki czesto musi byc wyrok sadu o alimentach, czy sa przyznane, a jesli nie to dlaczego, w ogole czy jest ustalony ojciec. No i tez nie licz na jakies wygorowane kwoty, bo np rodzinne to jest jakies 80 zl.... nie pisze zlosliwie, sama czytalam o tym. Tych zasilkow wiele nie ma. Jesli koles jest taki to moze faktycznie nie mow, bo jeszcze cos glupiego zrobisz. A rodzice dlaczego odmowili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkam z nimi od kiedy skonczylam 18 lat. Mieszkałam z babcią która zmarła rok temu i teraz mam po niej mieszkanie. Zostawiła mi też kilka tyś oszczędności. Gdy dowiedziałam sie o ciązy poszłam im powiedziec. Powiedzieli że jak zwykle ich zawiodlam i nie nadaje sie na matke. To we mnie wzbudziło chęć pokazania im ze sobie poradze. Powiedzieli ze nie mam co liczyc na ich pomoc i pytali czy im sie teraz nie zwale do domu. Dlatego musze sama sobie poradzic chociazby przez honor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi, mysle, ze pozaluja kiedys tych slow, ale nie odzywalabym sie do nich wiecej. Hmm to na wyprawke masz jakies pieniazki, mozesz tez wiele rzeczy kupic uzywanych i to nawet lepsza droga, np lozeczko, wozek. Martwie sie tylko czy tak zupelnie sama nie zalamiesz sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo ciezko jest byc samemu z malutkim dzieckiem. nawet kobiety ktore maja partnerów, czesto korzystaja z pomocy mamy, tesciowej czy siostry. mam nadzieje ze pracujesz na umowe o prace i dostaniesz normalnie swiadczenie macierzynskie. lepiej schowaj honor do kieszeni i niech ojciec płaci alimenty bo bedzie cienko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O pieniądze raczej się nie boje bo rzeczy dla dziecka dam rade chocby najtansze i tylko najpotrzebniejsze kupic. Gorzej tylko później jak już się urodzi. Boję się że wtedy sobie nie poradze będąc całkiem sama dodatkowo nie mam koleżanek z dzieckiem. Jedna bliska koleżanka zaproponowała mi żebym zamieszkała z nia i jej mama po porodzie na jakiś czas. Jej mama zna moją sytuacje i sie przejęła. Tylko troche mi głupio z tego korzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo ladnie z ich strony, ze zaproponowaly. Nie powinno Ci byc glupio. Jedynie porozmawialabym jeszcze z ta mama i kolezanka czy sa pewne decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wietrze że sobie poradzisz! Praca jest, mieszkanie jest.. to już bardzo dużo.. mysl pozytywnie i zobaczysz że będzie dobrze. Świadczenia bez alimentów też dostaniesz chociaż na Twoim miejscu o alimenty bym się starała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam kciuki:) jeszcze im wszystkim pokażesz. i oczywiście nie odpuszczaj ojcu dziecka alimentów, one są dla dziecka i nie mają nic wspólnego z Waszymi relacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko piszesz o sobie czy dasz rade.Ale tak naprawde to dziecko jest wazne teraz tylko nie ty czy on.Dziecko zasloguje miec rodzicow .Bedziesz w zyciu sie spowiadac dalczego to tak zrobilas.Czy to dziecko nie jest warte miec duzo lepsze zycie.Powino znac swojego ojca. Wychowac dziecko to jest cos anie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty nie masz pojęcia w co się pakujesz, dziecko to nie zabawka, i nie coś na chwile tylko na dziesiątki lat, kobieta sama z dzieckiem ma PRZESRANE, chyba że znajdziesz debila, dasz zalać i udasz że to jego. Pierwszy rok z niemowlakiem to masakra, brak snu spowoduje że będziesz poważnie żałować decyzji. Już lepiej pomyśl o adopcji, szukaj jakiejś pary już teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyśl nad tym dobrze
dzieci samotnych matek źle kończą, ćpuny i kryminał, patologia, znam nie jedną samotną matke i wszystkich ich dzieci mają problemy, często poważne prawne, lub umysłowe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dzieci samotnych matek zle kończą?.Jakoś ja. Z nam dzieci samotnych matek zaradne,wykształcone ,z dobra praca.Nie słuchaj bzdur dasz radę.A i rodz,ice może z!ienia zdanie jak wnuk przyjdzie na swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez znam samotne, do tego stopnia, ze kiedy facet sie wypinal to nawet alimentow od dziadow nie chcialy i wychowaly dzieci. Jesli masz wsparcie w tej kolezance i jej mamie (ale musisz pogadac z nimi powaznie) to dobrze, masz calkiem niezla pensje i swoje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×