Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to miłość z mojej strony

Polecane posty

Gość gość
To bylo pytanie retoryczne, bo ja wiem, że to tak nie działa Chyba że dla tego faceta też sfera seksualna byłaby mało ważna Ale jeśli on mnie kocha i czuje normalny popęd, to tym bardziej nie spodobałby mu się mechaniczny seks Więc finalnie tak, macie rację, dla tej drugiej strony to nie będzie wyglądało jak miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet widzi pożądanie w oczach kobiety i nie mogą się od siebie oderwać, bezsenne noce, czuły seks, albo dziki, nie masz bladego pojęcia jak to zespala dwoje ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Penetracja dodaje bliskości? Myślalam że inne rzeczy... No dobra, już się zamykam, ja po prostu tego nigdy tak w 100 % nie zrozumiem. Chciałabym być normalna jak inni, ale nie umiem Nawet nie wiecie, jak mnie to boli, bo nie chcę nikogo oszukiwać i męczyć, i wiem, że jeśli tego w najbliższym czasie nie poczuję, będę się musiałą z nim pożegnać, a wy mi jeszcze dowalacie dodatkowo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam fakt że pytasz na kafe świadczy o tym że nie wiesz co właściwie czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja taka babę przegoniłbym na cztery wiatry, a przygarnął jak będę miał 90 lat, niech mi robi loda, tfu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi wystarcza, jak patrzę się mu w oczy i tulę do niego. To mogłoby dla mnie trwać wiecznie. Ale nikt tutaj tego nie zrozumie Sam fakt, że pytam, o niczym nie świadczy. Można być pogubionym ze swoimi emocjami, można nie być doświadczonym. A dla mnie to drugi raz w życiu, gdzie czuję coś głębszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różne rzeczy tworzą bliskość, seks jest jedną z nich, poczytaj trochę, są książki które traktują o miłość erotycznej (między kobietą a mężczyzna), nie bez powodu tak nazwana! Wydajesz się mieć mentalność małej dziewczynki, inna kwestia że na seks trzeba być gotowym, ja miałam 25 lat i też wydawało mi się wcześniej że do niczego mi to niepotrzebne. A teraz wiem jak ważne jest to w związku i jak jest chemia to nie masz pojęcia jak cudowne jest to doświadczenie. Tak więc spokojnie, może musisz spotkać tego faceta który na Ciebie zadziała. A póki co bądź po prostu szczera w swoich relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla ciebie mogło by to trwać, ale dla niego obawiam się, że to nie wystarczy i piszę to bo jestem 100% mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie jeszcze zwyzywasz? Wyobraź sobie, że chcesz być z kimś blisko, ale nie chcesz jednej rzeczy, której on chce i choć bardzo byś chcial, to nie masz wpływu na to, by ją czuć I rozwala Ci się znajomość na której Ci zależy tylko z powodu tej rzeczy, cierpisz z tego powodu Niezbyt fajna perspektywa, co? A ja to teraz właśnie przeżywam, na tym pierwszym etapie, i jeśli się nic nie zmieni w najbliższym czasie, to przejdę do drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale Ty nie rozumiesz, że ja po prostu piszę o swoich odczuciach (bo mi każdy zarzuca, że jak nie chcę seksu równa się nie kocham i jestem manipulantką, szczegolnie płeć męska twierdzi, że jestem oszustką) i tyle? Nie twierdzę, że druga strona ma mieć tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, tak biologia działa, u Ciebie może faktycznie coś szwankuje. Znajdź podobnego faceta lub impotenta, wtedy masz szansę na związek. Normalny facet nie wytrzyma na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak nic nie zmieni w dłuższej perspektywie. Poczekam jeszcze trochę, może coś się we mnie obudzi, ale to nie może trwać długo, bo go będę krzywdzić. Rozważam też powiedzenie mu o tym już teraz, ale jak widzę jak zerowe zrozumienie wykazuje płeć męska, to zaczynam mieć wątpliwości. Bo jak on pomyśli tak prosto jak wy - nie chce seksu to znaczy nie kocha mnie i nie chce się przyznać, no to... Nawet gdyby coś się we mnie później obudziło to i tak coś by się mogło popsuć przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty mi dalej tłumacz pewne rzeczy jakbym miała 10 lat... Wiem, że w czasie seksu różne hormony się wydzielają, że 99 % ludzi odczuwa pociąg seksualny i seks jest dla nich istotny, tylko ja jedna jestem tak niedojrzała, że przecież jak mogę nie rozumieć, że seks jest ważny i nie chcę go uprawiać. Traktujecie mnie jak kogoś wybrakowanego, którego posądzacie w dodatku o złe zamiary i manipulacje, a nie jak normalnego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz umieć rozmawiać z partnerem, ja bym się nie oburzala na to, że facet zareaguje tak jak się tego obawiasz. Ma do tego prawo, bo ja jako kobieta zareagowalabym podobnie gdyby facet mi powiedział że go nie pociągam. Zdobądź się na odrobinę empatii zamiast myśleć tylko o sobie. Natomiast ja nadal twierdzę że może to po prostu nie ten facet. Sama miałam duże opory dopóki nie poznałam faceta przy którym scielo mnie z nóg. I wtedy wszystkie obawy zniknęły w jednej sekundzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak napiszę, że czuję do niego chemię, bo też chcę być blisko niego fizycznie, i jak mu patrzę w oczy to też aż trudno mi to opisać, to i tak wszyscy mi tu napiszą że ja tego nie rozumiem, a ja czuję, że na pewien sposób to rozumiem. I stąd mam nadzieję, że może w dłuższej perspektywie, w miarę postępowania relacji coś się jeszcze zmieni, coś się obudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masturbujesz się? Strasznie przewrazliwiona jesteś na swoim punkcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalna to raczej nie jesteś bo jak się kogoś kocha, to w początkowej fazie zauroczenia można i nawet trzeba trochę przedłużać fazę wskoczenia do łóżka facetowi, ale jak to miałoby trwać w nieskończoność bo dla ciebie seks to beee, no to wybacz, ale masz jakieś zaburzenia. żaden facet na to nie pójdzie, chyba, że rzeczywiście jest impotentem i jest mu wszystko jedno byle by mu jakaś baba prała, sprzątała, gotowała i obciągała z przytulaniem włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:04 Ta relacja jest jeszcze w powijakach. Ja z nim rozmawiam o BARDZO dużej ilości rzeczy, tylko o tej mu nie powiedziałam, on wie, że jest coś utrudniającego, ja mu powiedziałam, że muszę to rozwiązać i nie chcę mu niczego obiecywać, on powiedzial, że poczeka. Choć chciał wiedzieć, o co chodzi, bo jak powiedział, martwi się o to, bo nie lubi świadomości, że czymś się męczę. JA jednak uznałam, że mogłoby to rozwalić całą resztę, ale wiem, że mój czas się kurczy I to mnie najbardziej boli Ja WIEM, że to jest odpowiedni facet. Nie wiem jak ci to wyjaśnić żebyś to zrozumiała, ale ja naprawdę odkąd go poznałam, nie interesuję się innymi Masturbowałam się, bo chciałam się nakręcić, ale bylo to dla mnie właśnie mechaniczne i nawet rozładowanie napięcia nie było przyjemne, bardziej neutralne W sumie dawno tego nie robiłam, chyba jakieś 2 miesiące. I nie jestem przewrażliwiona na swoim punkcie, po prostu irytuje mnie to, że ktoś mi wmawia, że mam inne odczucia względem kogoś, a to ja najlepiej wiem co czuję, tylko utwierdzacie mnie w przekonaniu co do niego czuję pisząc mi rzeczy w stylu 'nie chcesz seksu to oznacza że go nie kochasz' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest prowokacja, ale na tym forum 80 % co bardziej nietypowych tematów się uznaje za prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz się mokra jak się długo calujecie z językiem, jak piesci twoja szyję albo piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odmawiacie prawa do miłości komuś, kto po prostu nie czuje popędu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurna sama pytasz czy go kochasz a potem oburzenie jeśli ktoś na podstawie tego co napisałaś uważa że to nie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, ze prowokacja i szyta grubymi nićmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:12 My tego nie robimy, od tego zacznijmy. Nigdy nie robiłam się mokra jak moi byli to robili, a dochodziliśmy i do późniejszych faz. Kompletnie mnie takie rzeczy nie kręcą. Lubię, jak on mnie przytula, głaszcze, to mi sprawia przyjemność, ale nie chcę niczego więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nikt co nie napisał że to nie miłość, tylko że facetowi będzie brakować seksu, więc skończ to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jakiej podstawie twierdzisz, że mój temat jest prowokacją? Zawsze mnie bawi, jak niektórzy są jeszcze święcie o tym przekonani. Radzę Wam nie być takim pewnym wszystkiego, bo jeszcze się kiedyś przejedziecie na tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co zalozylas więc ten temat skoro wiesz ze go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie - że to nie odpowiedni facet, że to 'nie miłość, tylko obsesja', plus to przekonanie, że jeśli nie chcesz od kogoś seksu, to znaczy, że go nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×