Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to wstyd nie miec auta?

Polecane posty

Gość gość
Jeju ja dużo nie jeżdżę, średnio 1000 km miesiecznie, chociaż do pracy mam 0,5 km, teraz więcej bo robię podyplomówkę w mieście oddalonym o 140 km od mojego zamieszkania, to jeden wyjazd to prawie 300 km, na codzień jeżdżę na zakupy loklane, do rodziców, na zakupy, do kina do innego miasta, do znajomych itp. Samochód jest dla mnie jak ręka. A TAK CZĘŚCIEJ JEŹDZIMY AUTEM MĘŻA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet nie kupuję stricte zimowych butów czy płszcza, bo i tak wciąż samochodem jeżdżę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość dziś wstyd to w tych czasach nie mieć prawa jazdy i nie mówię tu o ludziach co mają 50 lat ale żeby 30 latek nie miał?Poza tym to trzeba mieć tupet ciągle prosić innych aby Cię gdzieś zawieźli. Ja mam 25 lat, nie mam prawa jazdy i go na razie nie zamierzam robić, nie mam samochodu i wyobraź sobie, że potrafię poradzić sobie w życiu bez proszenia innych o podwiezienie. I nie rozumiem, dlaczego wstydem jest wg ciebie nieposiadanie uprawnień, których się nie potrzebuje. ;) Mieszkam w dużym mieście, blisko pętli, z której jeżdżą tramwaje i autobusy w każdą stronę miasta. Wszędzie gdzie chcę dojeżdżam szybko i bez problemu. A jak mi komunikacja miejska nie pasuje, zamawiam taksówkę. W życiu nie prosiłam nikogo, żeby mnie gdzieś podwoził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam auto bo uważam że jest potrzebne ale jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy aby to że ktoś nie ma samochodu uważać za wstyd:o Obojętnie jaka jest przyczyna, czy ktoś nie lubi, nie umie, nie ma prawa jazdy, nie ma pieniędzy itd. To każdego indywidualna sprawa i jego ewentualne trudności z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzajcie że koszt utrzymania samochodu jest taki wysoko, w tym roku za Oc zapłaciłam 480 zł + przegląd 100 zl Miesięczny koszt za paliwo 120 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W ocenie opłacalności powinno się brać też pod uwagę stratę wartości samochodu, ewentualne odsetki od rat, albo utratę korzyści wynikającą z tego, że wydaliśmy pieniądze na samochód a moglibyśmy je jakoś zainwestować. Dodatkowo samochód wymaga napraw, wymiany opon, mycia (czasem jest konieczność jeżdżenia na myjnię). Benzyny nie liczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dlatego nie opłaca się kupować nowego samochodu, po roku traci bardzo na wartości. Kupiłam 4 letnie auto mam je już 4 lata i do tej pory opdukac nic się nie popsuło. Wiadomo że jak jest starszy samochód to trzeba naprawiać, ale trzeba brac tez pod uwagę markę samochodu, ile samochód spala itd. koszt umycia samochodu nie jest strasznie wysoki. Bilety komunikacji miejskiej też są drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się dowiedziałam od teściowej, że to wstyd że nie mamy telewizorni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hehehe. Mój tata kilka razy pytał: Wy naprawdę nie macie telewizora. Trudno mu w to uwierzyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 26 lat nie mam samochodu i do pracy dojeżdżam samochodem. Obliczyłem sobie że dzięki temu oszczędzze na samym paliwie około 2 tys. zł rocznie czy jestem nieudacznikiem, czy może bo prostu nie jestem frajerem któy nie chce być *****ne przez państwo na akcyzy i oc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie wstyd, a czesto ubezwłasnowolnienie->(nie pisze o miejscach z dobra siecia komunikacji). W mojej miejscowosci, czyli na wsi, malym miescie, kiedy daleko do pracy, na zakupy, to wg mnie porazkja tłuc sie piszo lub busem. Tak u mnie byloby to ubezwlasnowolnienie albo juz zaawansowane przyzwyczajenie do zwyklej wygody. Najezdzilam sie busami, tramwajami, pociagami w zyciu i nie jest to dla mnie, ale jak to moj maz mowi, zmanierowana jestem :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:21 z tym Twoim wywodem, ze nie dasz panstwu zarobic poprzez oc, tankowanie itd - tak, Ty jako jednostka zemścisz sie jak nie wiem co ;) na Państwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyczne pytanie. Co ma to wspólnego ze wstydem? Choć nie wyobrażam sobie życia bez samochodu. Kwestia wygody - duże zakupy, wyjazd na weekend, dojazd do lekarza w nocy, czy w niedzielę.... wszystko niby można zbiorkomem, ale po co się męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jest się niezależnym bez auta to ok, jeśli nie to wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez najchętniej sprzedałabym swoje, ale czasem jest potrzebne, a bo to na wakacje trzeba czymś pojechać, a bo to na jakieś większe zakupy. Nie uważam, że to wstyd nie miec samochodu, ale widzę, że ludzie mają swoje kryteria oceniania zamożności: musisz mieć dobre auto, domek (Boże broń) i duży telewizor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto uwaza ze wstyd, temu sloma z butow wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd, to mieszkać w Namysłowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsty nie, ale w dzisiejszych czasach nie mieć auta to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby bez samochodu sa niedorobione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz zrobi się miejsce na drogach. Dowalili oc, podnieśli ac i benzynka zdrożeje. Będzie puściutko i wygodnie. Pozdrawiam. Ktoś wcześniej pisał, że płaci 380 oc, zaraz zapłaci 800 i nie będzie tak milutko. Benzynka 120? Chyba disel......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puściutko nie będzie, niektórzy mają po 2 -3 samochody a tak będą mieli jeden mąz i zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie u nas pod blokiem nie ma gdzie zaparkować, niektórzy mają po 2 samochody, szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezależnie od tego, czy podrożeje OC i paliwo, ludzie jeździli, jeżdżą i będą autami jeździć. Pamiętacie jak kilka lat temu drozało paliwo bardzo? Mówiło się o magicznej granicy 5 zł, że jak przekroczy, ludzie będą mniej jeździć. I przekroczyło, diesel gdzieniegdzie 6 zeta kosztował za litr, a ludzie jeździli dalej. Artykuł pierwszej potrzeby, tak jak chleb, czy (dla niektórych) alkohol czy pap0ierosy. Popyt zawsze będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsi tacy co auta nie mają a innych non stop proszą o podwiezienie, mam taką sąsiadkę końcu się wkurzyłam i powiedziałam dość, auto kosztuje ale to tez wygoda, a niektórzy sami nie kupią bo kosztuje a innych by wykorzystywali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra ma i prawo jazdy i auto. Jej facet (32-lata) nie ma prawa jazdy, więc o aucie tym bardziej nie ma mowy. My z siostrą ze wsi zabitej dechami, gdzie autobus to tylko szkolny jeździł, więc pierwszą rzeczą po ukończeniu 18-nastki było wyrobienie prawka, by rodziców autem móc się gdziekolwiek dostać. Jej facet - z większego miasta, od urodzenia, jego rodzice też ani prawka ani auta, bo ponoć nie mieli takiej potrzeby, bo komunikacja miejska, taksówki itp. Są ze sobą kilka lat, ale siostra ma już serdecznie dość tego, że musi wszędzie go wozić, że wiecznie robi za kierowcę, a wściekłość tą potęguje fakt, że nie chcą zakładać rodzinę i ona nie wyobraża sobie być jedynym kierowcą w domu. Bo już to sobie wyobraża jak to będzie przy np dziecku czy dwóch. I postawiła ultimatum facetowi, ślub po wyrobieniu prawka. Powód głupi, ale jak najbardziej życiowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunsin
Osobiście nie wyobrażam sobie obecnie życia bez samochodu całkowity koszt miesięczy dla mnie to ok. 200 zł (wliczając już w to OC rozłożone na rok naprawy) prawda jest taka, że bez tego jest ciężko, a przynajmniej jesteśmy mocno ograniczeni. Druga sprawa z ubezpieczeniami one wcale aż tak nie podskoczyły zobaczcie sobie w https://superpolisa.pl/ polisy można znaleźć na tym samym poziomie co przed "podwyżkami" inna sprawa, że jak ktoś nie szuka tylko bierze pierwsze lepsze to zapłaci prawdopodobnie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd to mieć więcej jak dwoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cie stać to możesz mieć i 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd to mieć więcej jak dwoje dzieci xxx Mówi się więcej niż, a nie więcej jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×