Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zażądać zwrotu pierścionka?

Polecane posty

Gość gość
Dorosły mężczyzna kiedy daje prezent to ŻEGNA się z tym przedmiotem na zawsze. Kiedy dajesz prezent i ktoś go przyjął - to jest JEGO WŁASNOŚĆ. Myślę, że jedyną dojrzałą opcją jest zapytanie czy możesz odkupic ten piersionek od żony bo jest on dla ciebie bardzo ważny. Ja bym tak zrobił (facet 44L, też się rozwodze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.32 Tak, moze i z bolem serca, ale bym odpuscila. Nauczka za bledna decyzje. Tak to jest kiedy zamiast prezentu daje sie rodzinna pamiatke. Zreszta, nie warto zbytnio sie przywiazywac do przedmiotow, gadzety nie zastapia babci czy ojca. A jesli w gre wchodzi cos zabytkowego czy drogiego, to niestety tlumaczenie ze o babcie chodzi tez troche smierdzi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki pierscionek po babci to sprytny sposob na tanie zareczyny bez ryzyka. Nie trzeba ani wydawac pieniedzy, ani wysilac sie na szukanie odpowiedniego, ale mozna sie puszyc ze TAKI wartosciowy pierscionek daje. A wlasciwie nie daje, a pozycza, bo gdyby cos nie poszlo w zwiazku to on biedny odstawi szopke jak to teskni za babcia i nie moze spac bez blyskotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli zatrzymywanie pierścionka po zerwaniu zaręczyn jest wg was ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dobrze, ja bym Ci nie oddała, bo ją skrzywdziłeś tylko dlatego, że brykała z innym. jesteś chujem autorze, mój mąż zawsze mi wybacza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli zatrzymywanie pierścionka po zerwaniu zaręczyn jest wg was ok? x tak, bo to zawsze pamiątka po mężczyźnie, nawet jak był niegodny jak Ty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie nie, juz o tym pisalam. Zatrzymanie pierscionka po zareczynach jest takim samym nietaktem jak upominanie sie o jego zwrot. W idealnej sytuacji pierscionek powinien wrocic do faceta, bo kobieta sama odda, ale kiedy nie odda, facet z klasa powinien uniesc sie duma, w koncu dal to jako prezent, wiec przepadlo. Jeden pan tu napisal, ze zaproponowalby ze odkupi, duzo bardziej honorowe rozwiazanie niz 'ma go natychmiast oddac'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko tu sytuacja jest inna bo to przekazywany z pokolenia na pokolenie klejnot rodzinny - ani nie jest to "prezent" (pierścionek zaręczynowy traktujecie jako prezent?) ani nie jest to jakiś kupiony u jubilera pierścionek który spokojnie można by by było wrzucić w "koszty związku" bo w końcu jak to kobiety lubią zawsze podkreślać "za darmo mu nie dawała". Też nie miał bym problemu żeby zostawić kobiecie jakąś kupioną dla niej biżuterię, niech się udławi. Ale z rodzinnym klejnotem przekazywanym z pokolenia na pokolenie to już inna sprawa. Chociaż i tu można by to było przeboleć gdyby rozstali się w przyjaznej atmosferze a nie w takim syfie. Nie chciał bym żeby pierścionek zaręczynowy który był w mojej rodzinie od pokoleń został po rozwodzie na palcu jakiejś puszczającej się na boku szmaty. Tak trudno to pojąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkupi? jeszcze za jej qrestwo ma płacić? was już całkiem porąbało. Obrączkę i zaręczynowy z palucha i do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym suce wybil zęby jakby tylko pomyslala zeby zatrzymac pierscionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac jak traktujesz klejnoty rodzinne, ze koncza u jakiegos puszczalskiego k*rwiszona (metafora przypadkiem wyszla, ale akurat pasuje). Jesli pierscionek zareczynowy nie jest prezentem, to czym jest? W leasing jej go dajesz czy co? Ostatecznie moznaby umowe spisac ze w razie czego oddaje, ale o tym bylo myslec wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemuż to tak uparcie bronicie tego pierścionka zaręczynowego zatrzymywanego po rozwodzie/zerwanych zaręczycnach? Pierścionek zaręczynowy to obietnica małzeństwa, a nie zwyczajny prezent. Nie wyobrażam sobie bym miała coś takiego zachować (szczególnie jesli byłby pamiątką rodzinną). Jedyne co to chyba gdybym miała przekazać to córce/synowi (za zgodą męża). Ale sama dla siebie? Albo bym musiała być zupełną materialistką albo podłą suką, która z czystej złośliwości to zachowuje. Nie jestem w stanie zrozumieć kobiet, które rękoma i nogami się zapierają przed oddaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×