Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy. Jaką decyzję podjąć?

Polecane posty

Gość gość

Mój chłopak z którym jestem już prawie rok ostatni kompletnie się zmienil. Wogole się mną nie interesuje, o spotkania to już tylko ja zabiegam, a gdy już się umówimy to on w ostatniej chwili tłumaczy się ze coś ważnego mu wypadlo albo wgl nie przychodzi a ja głupia czekam na niego . Takie sytuacje były nie raz nie dwa tylko ost non stop. Nawet nie napisze do mnie co tam jak tam tylko ja pierwsza pisze. Mam już tego dość. Zachowuje się jak dziecko a ma 21 lat. Pytam sie jego tydzień przed świętami co w sylwka robia on ze nie wie jeszcze .. później do mnie że zaprasza mnie do siebie tylko ze to nic pewnego bo może koledzy przyjdą do niego. .i od wczoraj pytam się go co z tym sylwetrem bo nie wiem co mam robić to ciągle mnie zbywa ... nie wiem co jest. Wkurzona jestem mega .. mówi że mnie kocha i że mam się nie gniewac na niego ciągle ale jak tu się nie zloscic skoro tak odwala. ..Co mam zrobić w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze, ze sam z kumplami spedzi sylwka. Na pewno beda jakies kolezank. Niech chlopak sie okresli albo woz albo przewoz. Zapytaj sie wprost czy chce z Toba byc czy nie, bo jestes za duza na tego typu gierki . Tu nikt.Ci nie odpowie co siedzi w jego glowie, co tak naprawde do Ciebie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super... . Napisał coś takiego "jak chcesz możesz do nas wpaść jak nie to nie "...i co teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze wczoraj gadał że nawet jeśli to ze mną woli.. jemu jest chyba wszystko jedno na wyj****e na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On już od dawna ma Cie w d...e, jesteś bo jestes (bycmoze dla stalego seksu), ale zapewne do czasu aż znajdzie nowa dziewczynę, tak to wyglada. Jego zachowanie wskazuje na to, nie patrz na słowa bo gadac można wszystko, liczy się zachowanie. To Ty teraz ciagle zabiegasz o jego uwage, wrecz mu sie narzucasz z pytaniami o tego sylwestra, dla niego wazniejsi sa koledzy, ich stadia na pierwszym miejscu w swoich planach. Pokazujesz mu ze nie mozesz sie bez niego obejsc a to blad, powinien wiedziec ze jakby co to kiedy on z kolegami bedzie siedzial to Ty chetnie pojdziesz bez niego, z kolezankami gdzies w sylwka, do klubu czy na domowke. Bedziesz traktowana tak jak sobie na to pozwalasz, po jego zachwaniu wnioskuje ze mu juz nie zalezy wiec powaznie porozmawiaj z nim, niech sie okresli czy nadal chce z Toba byc (jesli tak to musi zmienic zachowanie). Jesli to nie pomoze, rzuc go. Ja bym tak zrobila na Twoim miejscu. Szanuj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co do niego pierwsza ciągle piszesz? Przestań tak robić, zobaczysz co z niego samego wyjdzie. Relacja i starania powinny być mniej więcej jednakowo obustronne. Przynajmniej lekko bym się wycofała z tej relacji. Zapewne mija mu zakochanie i popęd i może myśli że popęd=miłość, a to nieprawda. Młodzi ludzie mylą miłość z pożądaniem. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on chyba uczuć nie ma .Nie jest Ciebie wart. Nmw wgl jak tak można sie zachowywać wobec własnej dziewczyny. Ktoś kto kocha tak sie nie zachowuje. Jakby naprawde mu zależało na Tobie to by zabiegał ciągle o Ciebie, interesował sie .. tak sam z siebie. a nie że to Tylko ty zabiegasz o jego uwagę czy o Wasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 21 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21-letni CHŁOPCY, to nadal chłopcy, nie mężczyźni. Rządzą nimi nabuzowane hormony i często ulegają popędowi, chcą go zaspokajać a uczucia głębsze są mało ważne w tym wieku. Ja bym nie liczyła na szczerą prawdziwą miłość w tym wieku, sorry (bardzo rzadko w tym wieku chłopak myśli dojrzale). Niestety chłopcy w tym wieku mylą miłość z pożądaniem, jeśli w ogóle wiedzą co to miłość... może wcale nie szukają miłości, tylko zaspokojenia swojego popędu... a naiwne dziewczyny wierzą w ich czułe słówka i dają się zwieść gadaniu o "miłości na zawsze" :( :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego prawdy nie powie ..tylko kłamie ? albo na siłe coś robi? po co wgl cos mowi.. zaczyna skoro nie jest tego pewny ? a przy tym rani inych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze nie powinnam byc taka nachalna .. tak zabiegac .. ale nie chce go stracic bo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A śpicie ze sobą? Jak często i jak wtedy się zachowuje? Czy Ty rozumiesz, że SAMA NIE UTRZYMASZ ZWIĄZKU??! JAK BĘDZIE CHCIAŁ TO ZERWIE BEZ WZGLĘDU NA TWOJE STARANIA. A jeśli widzi, że tak o niego zabiegasz to TYM BARDZIEJ MNIEJ SIĘ STARA, BO PO CO? CO MA DO STRACENIA SKORO WIE, ŻE NAWET JAK BĘDZIE SIĘ ŹLE ZACHOWYWAŁ, TO BĘDZIESZ PRZY NIM? JAK ON MA CIĘ SZANOWAĆ? SAMA MU POKAZUJESZ, ŻE NIE MUSI, BO SAMA SIEBIE NIE SZANUJESZ. Piszę to z życzliwości, żebyś się nie poniżała przed kimś, kto nie traktuje Cię równo i z szacunkiem. Faceci to zdobywcy, jak widzi że łania sama się pcha przed myśliwego, to szukają innej, która jest wyzwaniem (a już szczególnie ci ok.20-letni, niedojrzali). Facet się opamiętuje, wtedy gdy widzi, że dziewczyna nie pozwoli się źle traktować i nie jest przywiązana jak dziecko do matki i potrafi żyć dla siebie -powiedzieć bye bye, wtedy ma do niej respekt i traktuje na równi ze sobą (niestety, niektórzy są jakby z dżungli).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co mam zrobić ? bo juz sama sie gubie.. nwm jak mam z nim rozmawiac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisane masz powyżej. Pokaż mu, że też Ci na nim nie zależy. Nie odzywaj się pierwsza. Sypiacie ze sobą? Jak często?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz koleżanki? Umawiaj się z nimi i spotykaj, chodź na jakieś zajęcia, kursy itp. Mów mu, że jesteś już umówiona i nie masz czasu. Nie odzywaj się pierwsza, nie rób wymówek, że woli kumpli i nie okazuj radości jak w końcu się odezwie, odpisuj krótko i konkretnie, bez emocji (neutralnie jak do zwykłego znajomego), naucz się spędzać czas bez niego, niech widzi, że nie jest Twoim pępkiem świata i jak nie on, to inny. To jest taka mała "terapia", lustro. Ale to powinno być autentyczne. Albo załapie i zacznie się bać, że Cię traci, że już tak o niego nie zabiegasz jak wcześniej i zacznie coś zmieniać albo to w ogóle nie ma sensu. Tak się upewnisz na 100% jeśli boisz się od razu odejść. Będzie Ci łatwiej jeśli ewentualnie on zerwie pierwszy, albo Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×