4 lata po ślubie i nigdy nie widziałem żony całej nago. Czy rozebrać Ją na siłę?

Dla mnie to zaczyna być powoli irytujące a 4 lata chyba świadczą, że cierpliwości mi nie brakuje. Mam wspaniałą Żonę, seks jest cudowny poza jednym aspektem. Żona jest chorobliwie wstydliwa. Może robić wszystko w łóżku ale przy zgaszonym świetle. Nawet jak się przebiera to w łazience przy zamkniętych drzwiach żebym nie wszedł i nie podejrzał a już już zdarzy jej się zdjąć biustonosz w pokoju gdzie ja jestem to wyłącznie za drzwiami wielkiej szafy. Może to brutalne co przyszło mi do głowy ale zamierzam w końcu siłą ją obejrzeć. Nie wiem może rozebranie na siłę do naga i przywiązanie tak by się nie mogła zasłaniać coś zmieni bo ja innego wyjścia nie widzę. Trochę to przypominać będzie scenę z jakiegoś filmu sadomaso ale naprawdę powiedzcie sami czy jest sens dalszego czekania aż Żona sama zmieni swój charakter skoro 4 lata nic nie pomogły?

Jakaś dziwna jest. Zapytaj dlaczego się wstydzi i weź ja do psychologa bo pewnie ma kompleksy

Może świeczka albo mała lampka

Twoja żona to shemale i nie chce żebyś dostał zbyt wielkiego szoku

A ty jesteś debil :-D

Postawmy sprawe jasno. Innym sie pokazywala a tobie nie. Zwyczajnie nie chciala z toba byc z milosci. To zwykly uklad. Albo to tobie pasuje albo zrywasz. Z drugiej strony masz prawo ja zdradzac.

Aumnie na odwot sex po ciemku a nagolaska lata po całym domu. I sie nicym niekrempuje. Niektore kobiety tak mają spokojnie pomału nie na hama.

Powiedz jej wprost, że chcesz wreszcie jak każdy facet delektować się widokiem ciała swojej zony i podnicać się tym

gość dziś Jakaś dziwna jest. Zapytaj dlaczego się wstydzi i weź ja do psychologa bo pewnie ma kompleksy x Byłoby to pytanie zadane po raz 100000000.

Dlatego nie mozna sie zenic! Kobiety kazdemu przed slubem daja wsyzstko a mezowi czy kandydatowi na meza nie daja prawie nic.

Pojawiły się głosby jakoby Żona dawała przed ślubem a teraz się wstydziła. Nic bardziej błednego. To była 100% cnotka-niewydymka i zachowała dziewictwo do nocy poślubnej. Przed ślubem mogłem liczyć jedynie na pocałunki a jak 2-3 razy zdarzyły się nam macanki to potem były 3 dni tzw. żałoby i do spowiedzi. Ale kurka bez przesady teraz jesteśmy małżeństwem i czas skończyć z tą błazenadą wstydliwości. Jestem od niej silniejszy i bez problemu rozbiorę Ją na siłę. Tylko nei wiem czy po takim numerze nie zrobi mi 3-miesięcznej żłoby ale trudno niech robi czas w końcu przeciąż ten chory węzeł.

Ona z kazdym innym sie puszczala tylko tobie nie odmawiala Taka jest bolesna prawda Lepiej pograj sobie w minecrafta

Moze ma kompleksy?

Baby to chuје :(

Autorze zabawny jesteś

Jestes jej mezem na litosc! Masz prawo do niej, jej cialo i seksu. A obowiazek malzenski to co?!

Dla mnie to dziwne ja kocham sie z mężem zawsze przy zapalonym swietle nie wyobrażam sobie inaczej a może ona miała wmawiane od dziecka że nagość to coś złego i teraz ma taką blokadę że nie potrafi inaczej porozmawiaj z nią i zacznijcie powoli moze najpierw od bluzki niech zostanie w staniku i reszcie a później codziennie niech zdejmuje cos innego nie rozbieraj jej na siłę wyjdziesz na zwykłego chama ja po czyms takim nie odzywalabym sie do Ciebie tygodniami i stracilabym zaufanie

@ gość dziś Jestes jej mezem na litosc! Masz prawo do niej, jej cialo i seksu. A obowiazek malzenski to co?! x Dokładnie to samo Jej powiedziałem, że z chwilą zawarcia małżeństwa mam PRAWO do Jej ciała i chcę to ciało zobaczyć choć raz w całości bez żadnego ubrania. Żeby było śmieszniej pomysł z rozebraniem i przywiązaniem Jej podsunęła mi Jej własna przyjaciółka. Raz rozmowa zeszła na tematy intymne i Żona nie ukrywała, że wstydzi się pokazać mi nago. Wtedy tamta koleżanka palnęła, że trzeba Ją rozebrać siłą i związać, żeby poleżała z godzinkę nago i zobaczyła, że od tego się nie umiera :D Żart żartem ale coś w tym jest. Jestem już na etapie rozważania czym związać. Nie chcę cienkiego sznura od wieszania bielizny bo sobie skórę poprzecina jak będzie się szamotać a grubszego na razie nie mam. Trzeba iść i się rozejrzeć.

gość dziś (drugi) Nie ma czegoś takiego, jak obowiązek małżeński! Tak się tłumaczy gwałty!

Słabe prowo

Moim zdaniem jestes okropny to będzie prawie to samo co gwałt to że jest twoja żona nie uprawnia cie do przemocy ona może odmówić a ty wtedy nie masz zadnego prawa do jej ciała masakra co tu czytam

zniecierpliwiony husband dziś Nie masz prawa, bo żona nie jest twoją własnością, a odrębną jednostką. Przemoc zwykle rodzi przemoc, więc żona może zechcieć się zemścić. Aczkolwiek uważam, że to prowo jakiegoś zboczeńca

@ gość dziś Nie masz prawa, bo żona nie jest twoją własnością, a odrębną jednostką. x Ej to nie wiec feministyczno-lesbijski.

Lepiej sie ogarnij bo po takiej akcji ja bym sie brzydzila Ciebie wspolczuje twojej żonie masakra

zniecierpliwiony husband dziś translator ci nawalił?

zniecierpliwiony husband dziś A to Polska, a nie Arabia Saudyjska!

nie zła dziwaczka

Ile macie lat?

@ gość dziś Przemoc zwykle rodzi przemoc, więc żona może zechcieć się zemścić. x Dlatego nie chcę tego robić na zasadzie przemocy tylko coś w rodzaju przymuszenia podobnego do sadomaso gdzie też jest wiązanie ale widać,że partnerki nie mają nic przeciwko. Właśnie oglądam strony sexhopów z różnymi kajdankami w różowych frędzelkach. Chcę aby Żona nie miała wrażenia gwałtu tylko raczej erotycznej zabawy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że gdy zacznę Ją rozbierać to będzie pisk i wrzask i wierzganie nogami ale może w trakcie polubi tę zabawę. O to mi chodzi. Dlatego pisałem że nie chcę jakiegoś sznura do bielizny żeby sobie skóry nie poprzecinała. To ma być w końcowym finale przyjemne dla Niej a nie brutalne.

Aha jasne tak sobie tłumacz