Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natalrii

Wspólne odchudzanie 2017 :)

Polecane posty

Gość Kukułcia
Witajcie, kolejny miesiąc mija a moje postanowienie (nie noworoczne) gubi się gdzieś po słowach "jutro, od poniedziałku". Z każdym rokiem coraz więcej lat, a mówią, że im człowiek starszy tym gorzej ma zrzucić to i owo. Mnie dobiły słowa pielęgniarki na med. pracy. Przy wstępnej ankiecie zapytała o wagę a ja jak zwykle rzuciłam 65. Spojrzała na mnie, lekko głowa kiwając i poprosiła bym stanęła na wagę. Wskazówka pokazała 71,5. Nigdy nie miałam 7 z przodu więc to zabolało. Do tego ta wątpliwa mina pielęgniarki zasugerowała mi, że jednak "widać" tą wagę. Kompleksy powróciły i wiara w siebie znów spadła. Postanowiłam poeksperymentować z Dukanem. W rodzinie kilka osób to stosuje i mają ładne efekty. Może i mi się uda. Szukam też grupy wsparcia, bo razem łatwiej. Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja nie mogę... wchodzę po dwóch dniach kieratu w pracy, a tu tyle postów!! Brawo dziewczyny, piękne spadki wagi!! Ja nadal trwam na diecie Chodakowskiej i muszę przyznać, że w tygodniu się trzymam, poza drobnymi grzeszkami typu gorzka czekolada do kawy czy minimalny kawałek ciasta. Gorzej w weekend, ale wtedy zamieniam posiłki i zamiast diety jem coś bardziej kalorycznego. Zważę się rano i zmierzę i dam znać jaki rezultat po 2 tyg i 4 dniach :) Bałam się diety, prowadzę działalność gosp i mam bardzo nieregularny tryb życia. Ratują mnie różne koktajle, smoothie, musy, które robię rano ( 4 posiłki ogarniam w 30 min) i zabieram z sobą! Polecam dziewczyny, jeśli chodzicie do pracy czy szkoły! Jeśli będziecie chciały to Wam wrzucę przykładowe pomysły z kalorycznością ( bo nie wiem, czy na Waszych dietach wchodzi to w grę). Tylko z aktywnością u mnie lipa, po całym dniu biegania w pracy, wieczorem mam ochotę leżeć i patrzeć w sufit :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukułcia - próbowałam kiedyś Dukana, niestety nie dla mnie. Po 3 tygodniach rygorystycznego przestrzegania diety wylądowałam u lekarza - nagle dostałam @, mimo, że dopiero co był, byłam strasznie osłabiona, zrobiłam badania i było marnie;/ Jak powiedziałam lekarzowi, że nie wiem czy to istotne, ale jestem na tej diecie, to dostałam mega burę (lekarz znajomy więc mógł sobie pozwolić :D) Jednak znam też osoby, które miały super rezultat po tej diecie. Nie ma reguły. Choć zdanie lekarzy o wpływie na organizm było kategoryczne. Rób ją z głową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Kukułcia -witam -Twój opis pasuje idealnie do mojego tyle ,że ja jeszcze więcej mam, ale juz niedługo. Jestes pewna czy chcesz eksperymentować z dukanem mając tak niewiele do zrzucenia? Może spróbuj Sb to taka 2 faza dukana- białko i warzywa a jak po tygodniu nie będziesz zadowolona to wtedy- ale sama wiesz co najlepsze dla Ciebie, bo my tu jesteśmy po to by się wspierać i dawać motywacyjnego kopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Uwielbiam poranki, mam swoje 5min z kawusia, relaksuje sie, czytam wiadomości i zaglądam do Was. Dzisiaj będzie dobry dzień, czuje w kościach :) Kukulcia ktos kiedyś powiedział ze dieta to pierwszy krok do otyłości. Jest w tym wiele prawdy, mi zajęło 15 lat wiecznych diet i obżarstwa i chudnięcia i tycia by to zrozumieć. Teraz juz wiem, wszystko, umiar, stałe pory, woda. Polecam :) ale oczywiście zrobisz co chcesz Jakobina wielka szkoda :( dziś nowy dzień i mam nadzieje ze na nowo sie zmobilizujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podsumowanie stycznia - 2 tyg i 3 dni diety, waga 80,9 kg, spadek o 2,6 kg. Zgubiłam miarę, więc zmierzę się jak ją odnajdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfka86
Jak ja bym chciala wazyc juz 80 kg, jak narazie jest 87.U mnie dietowo to tak wyglada ze staram sie jesc malo,ale mam kaloryczne posilki.Nie mam czasu ani na cwiczenia ani na gotowanie w tym tyg.Maly chory.,drugi 11 miesieczny szaleje.Siedze caly dzien w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja juz po drugim sniadaniu, teraz czekam na lunch, wody wypilam juz 2 l. Elfka86 pomalutku do przodu, wspolczuje ze maly chory, taki okres, ale wszystko zmierza ku dobremu: wiosnie. Cos tu cichutko dzisiaj. Mala jestes tam? mam nadzieje ze sie nie poddalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz wymyslil wujscie ze znajomymi do pizzerii w sobote. Wiecie co? Pojde i zjem, ale nie cala pizze z sosami jakby to mialo miejsce normalnie, zjem pol. Przeciez staram sie zyc na tej diecie w miare normalnie. Piwo tez bedzie. Wychodze z zalozenia ze jesli ten proces bedzie dla mnie katorga, to juz na samym poczatku skazana jestem na kleske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
Dziewczyny w jakiej formie przyjmujecie płyny? Tzn widzę, że większość z was pije wodę (ja np. tylko wodę) A poza tym? Robicie jakieś własne soki? Ziółka parzycie? A może stosujecie jakieś herbatki odchudzające?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edziaaaaaaaa u mnie to wyglada tak: slaba kawa w domku 2.5 - 3.5 L wody w pracy czasem herbata w domu, albo cola light, jesli chce mi sie cos slodkiego bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć dziewczyny, mam do sprzedania 2 zamknięte opakowania shak'ów witaminowych odchudzających i 2 otwarte . Czy może któraś byłaby chętna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaparzam w dzbanku herbatę z żurawiną i acai, z imbirem i cytryną. Stoi na podgrzewaczu i cały dzień popijam. Sama woda jakoś mi nie wchodzi w wiekszej ilosci niż litr.Rano kubek kawy rozpuszczalnej. Soki czasami, ale raczej warzywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCudu
Basiu piękny wynik:)gratuluję Ktoś pytał o picie (przepraszam ale na telefonie nie widze)ja staram się pić wodę ale przyznaje ze nie przepadam i się zmuszam. Rano kawa, czarna słaba herbata pod wieczór i jeden kubel pokrzywy dziennie. Fiale (chyba;)) też bym poszła na pizzę i zjadła mniej. W końcu to pokonanie wroga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam trochę do nadrobienia z czytaniem was ale postaram sie być bardziej aktywna tutaj bo bardzo mnie motywujecie do działania. Niestety brak czasu wolnego. Byłam na basenie z dzieckiem, liczę te kalorie i naprawdę sporo jadłam wcześniej. Niestety waga na razie stoi. Ale we wtorek miałam gości i robiliśmy domowa pizzę wypiłam tez piwo, teraz muszę przeczekać i znowu będzie spadek. Staram sie normalnie funkcjonować i nie wprowadzać jakiś dużych ograniczeń w diecie bo szybko polegnę. Wiosna niedługo duży motywator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja pije kawe rano no moze druga czasami wpadnie do tego woda ok 2 czasami 2.5l. Do tego hetbatki ziolowe rozne to morwa buala to czystek to melisa. Dzis dzien idzie calkiem dietowo. Rano sniadanie pitem kipny sok multiwitaminowy i banan kupione na sxybko z glodu ) no i po pracy zupa szczawiowa. Juz jestem glodna ale poczekam do tej 16.30 i zjem znow zupe. No i na kolacje tez bedzie zupa bo dopiero musze cos wymyslec. Bajtrudniej to znow wejsc na dobre tory ale jak dxis mi sie uda to bedzie sukces i motywacja na jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
Hej , nie pisałam bo źle się czuje , odpuściłam dziś basen.Mam nadzieje ze jutro będzie lepiej.Gratuluję wszystkim spadków. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko zdrowia. Jakobina wracaj wracaj z motywacja. Ja zaraz zjem jablko, na obiad dzisiaj spagetti mniaaam zamiast pelnego talerza zjem w miseczce. Mysle ze bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kinia
Hej Basia jakmozesz to podaj prxepisy na te koktajle . Oczywiscie wielkie gratulacje dla wszystkich spadkow wagi. Ja sie trzymam diety wyglada ona prawie jak dukan bo jakos nie mam czasu gotowac a nabial zawsze jest pod reka. Jak mam ssanie i wielki glud to zagryzam go chrupkami kukurydzianymi sycace lekkie i niemaja az tak duzokalorii. Lepsze to niz podjadanie slodyczy lubchipsow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCudu
Myszko zdrówka X Jakobina a może Ty jesteś głodna bo większość posiłków masz płynnych? X Ja tez się czuje zmotywowana:) normalnie jakbym była na haju:D Upiekłam właśnie muffinki i mi pachnie ale zjem sobie jedna jutro na śniadanie zamiast staropolskim zwyczajem na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kinia
A co do picia pije troche wody 2 kawy herbate czerwona i raz dziennie herbatke na odchudzanie ziola mnicha i tak tego wszystkiego razem bedzie ze 2 litry razem. Motywacja jest bo wiosna bliski. W poniedzislek sie pomierze jak waga stanie w miejscuto mize cm beda sie zmniejszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Hejo nie pisze ,bo mam mnóstwo zajęć a to tego łapie mnie jakieś choróbsko a mój weekend zaczyna sie dopiero w sobote o 14 tak ,że musze dac rade jeszcze te 2 doby. Cos czuje ,że muszę na wieczór wypić syrop a tam miód jest w składzie a na SB nie wolno - ale zdrowie ważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukułcia
Dziękuje wszystkim za miłe słowa i troskę. Co do diety- wiem o czym mówicie, bo niejednego już próbowałam (Norweska, kopenhaska, zwykłe głodówki głównie za czasów nastoletnich choć z perspektywy czasu nie potrafię siebie zrozumieć czemu ważąc 56 kg przy 163cm uważałam się za monstum...) Nie chce się rzucać na głęboką wodę i uparcie dążyć do 50kg. Ok. 60- 62 mnie zadowoli. Za mną pierwszy dzień i jest całkiem w porządku. Jeśli tak się utrzyma to będę szła w to dalej :) Jak coś będzie źle po prostu zrezygnuje. Poza tym jestem wegetarianką od blisko 15 lat więc muszę dobrze przerabiać dukana aby nie jeść samych jajek z mlekiem przez cały dzień. Na pewno dam znać co i jak. Gratuluję wszystkim efektów, bo jak czytam macie ich sporo i trzymam za was kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukułcia
Dziękuje wszystkim za miłe słowa i troskę. Co do diety- wiem o czym mówicie, bo niejednego już próbowałam (Norweska, kopenhaska, zwykłe głodówki głównie za czasów nastoletnich choć z perspektywy czasu nie potrafię siebie zrozumieć czemu ważąc 56 kg przy 163cm uważałam się za monstum...) Nie chce się rzucać na głęboką wodę i uparcie dążyć do 50kg. Ok. 60- 62 mnie zadowoli. Za mną pierwszy dzień i jest całkiem w porządku. Jeśli tak się utrzyma to będę szła w to dalej :) Jak coś będzie źle po prostu zrezygnuje. Poza tym jestem wegetarianką od blisko 15 lat więc muszę dobrze przerabiać dukana aby nie jeść samych jajek z mlekiem przez cały dzień. Na pewno dam znać co i jak. Gratuluję wszystkim efektów, bo jak czytam macie ich sporo i trzymam za was kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_9110
cześć dziewczyny, mam do sprzedania 2 zamknięte opakowania shak'ów witaminowych odchudzających i 2 otwarte . Czy może któraś byłaby chętna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej )) u mnie dzis zabiegany dzien same terminy .,, niedawno wrocilam do domu ...ufff ..moj rytm jedzenia zaklocony....zjadlam obiad i kolacje ..co prrawda nie czuje sie narazie glodna ale oby nie dopadl mnie przed spaniem ....jutro tez szalon dzien ale za to w sobote na cal dzien jedziemy w gory ))))) hura poszaleje z dzieckiem na sankach bo na nartach nigdy nie jezdzilam i juz chyba nigdy nie bede...za to uwielbiam wedrowac po gorach ..ide wlewac w siebie wode ...moze jakas herbata ...milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie z piciem problem. 2 kawy dziennie, jakaś herbata wieczorem i woda, ale w pracy ciężko mam z piciem, czasem przez 3-4 h nie mam możliwości, bo siedzę na sali rozpraw i nie wolno pić. Staram się nosić ze sobą małą butelkę wody, ale na pewno piję zdecydowanie za mało. Wieczorem próbuję nadrobić, ale ile można wypić, 2-3 szkl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×