Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natalrii

Wspólne odchudzanie 2017 :)

Polecane posty

Hej, U mnie super poranek, waga 76.1 :) Ależ sie cieszę :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow no to gratulacje ja ryby uwielbiam. sczegolnie sałatke z łososia ktora mogła bym jesc cały dzien jakos bez miesa tezsobie nie wyobrazam ale moze dlatego ze nie umiem go niczym zastapic. niczym znaczy sie nie wy wyniosłam z kuchni mamy nic co by zastapiło kurczaka. wszystkiego musiala bym sie uczyc na nowo a jakos to mnie przerasta. dziewczyny ogladaja bajke sa juz po sniadanku a ja siedze i sie zastanawiam co na sniadanie. wczoraj byłam na zakupach i kupilam chesecaka dla meza i oczywiscie nie wytrzymalam i opitoliłam polowe. wiec zaczynamy od nowa. Do mojego wzrostu nie powinnam wazyc wiecej jak 55 kg ale gdybym wazyla 65 była bym mega szczesliwa. karmie piersia jeszcze i moze dlatego co rusz mam jakies zachcianki. tak tak wiem wymowki. słaba jestem poprostu i jak tez planuje z wami wytrzymac cały rok. jak juz mowilam w styczniu za rok mam 30 i mam byc sexy mama ponownie:D miłego dnia dziewczynki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiale gratulacje:) Ja miałam zważyć się jutro, ale weszłam dziś na wagę i wiecie co- wynik identyczny jak 6 dni temu. Nie przejmuję się tym, bo wiem ,że od diety odstępstwa nie zrobiłam ani na krok, zatem to pewnie pierwszy zastój... jakby nie było to jadę na rezerwie od miesiąca:) Zważę się teraz 1-lutego, aby podsumować miesiąc. Mimo zastoju, humor mi dopisuję, tak się wczoraj rozanieliłam u kosmetyczki, że zaszalałam- zrobiłam sobie zabieg na twarz, zabieg na brzuch i odświeżyłam pazurki. Chodzi mi jeszcze po głowie makijaż permanentny brwi, ale mam obawy... robiła któraś z Was- jesteście zadowolone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny..dzis dluzej sobie pospalam i to mnie rozleniwilo,jak narazie nic mi się nie chce..zjadłam śniadanko ,popijam kawke i mysle co tu na obiad zrobić ,coś. Co zjem ja i rodzinka ..nie chce mi się gotowac 2obiadow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wrocilam z imprezy po 24.00 jak kopciuszek. Do szklanki dolewalam co chwile wody duzo tanczylam wiec pic sie chcialo. Co do alkoholu to wypilam dwa kiliszki wodki z woda co zdziwilo kolezanki. Dzoewczyny zamowily pizze no i tomnie skusilo na jeden trojkacik ale nie jest zle kiedys to bym zjadla polowe. Ogolnie jestem zadowolona. Kregoslup mnie boli i mam zakwasy na calym ciele. Zaraz ide z mezem do sauny to sie wypoce. Wage podam w srode. Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Fiale gratujacje- super spadek Ja dziś gotuje kapuśniak z kiełbaską z piersi kurczaka- poza tym standart czyli twaróg, jajka, jogurt i dużo warzyw . Dziś 6 dzień dietki. Wczoraj byłam u znajomej i kusiła winkiem ale na szczęście miała słodkie- nie lubie więc nie było problemu z odmową Fajnie sie rozpisałyście -jest co poczytać do kawki Miłej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie leniwa sobota ma się już ku końcowi... kawa wypita i trzeba się zabrać za sprzątanie, bo dawno nie miałam wolnego weekendu, żeby coś w domu porobić. Ale najpierw prysznic i mycie włosów. :) Po sprzątaniu goście, którzy przyjdą do nas z psem (ach! kocham pieski!), a potem będę sobie pisać projekt nad kubkiem herbaty. Oto mój plan. :) Aha, na obiad będzie pizza. Wegańska! suszonymi pomidorami, kukurydzą, brokułami i cebulą. Mniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :) Za 2 godz wybieramy sie na imprezę, obym nie popłynęła, trzymajcie kciuki za mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczek32
Hej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od 20 stycznia do dzisiaj schudłam 2,5 kg z dietą garstkową i suplementem SLIM EXTREME. Szczegóły na moim blogu lub na filmie na YOU TUBE tytuł SLIM EXTREME waga pod kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfka86
Hej , moje dzisiejsze menu: śniadanie 2 kromki chleba i troszkę sałatki jarzynowej talerz pierogów kolację sobie odpuszczę Piwko pewnie wypiję trochę ciężko mi się odzwyczaić od weekendowego picia piwka. Od poniedziałku postaram się jeść bardziej dietetycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elka42 170cm (73.6)--------------73.6 Czanka 165cm (69.5)-------------69.5 ZielonaPap89 163cm (71.4)----67.3, Elcia44 172cm(120,10)----------116.4 Basii 165cm (65)-------------------61.1 Parasole 173cm (77.4)-----------71.1 Sabinka10 Jakobina 169cm (100.5)---------97 Goscmyszka 173cm (107.9)-----82 Edziaaaaaa Elfka86 Fiale 177cm (77.9)--------------- 77.2 Gosckinia160 cm(83)_________81 Pppkkk 178cm (85)---------------78 Pola39 Meliskaaa 164cm (94.6)----------82 Misialina55 172cm (60)-----------60 Mała88x 155cm(90kg)------------90 Ardo 173cm (63.1)----------------63.1 Baaaasia 180cm (83.5)-----------82.1 KKKaczucha 158cm(59)-----------59------------------cel 52 Ssmanka 175cm (105)------------105 177cm 16.12.16 77.9kg cel 65kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kinia
To na gorze to ja jak widac to ja tez mam duzo do zrzucenia wiec zostane tu troche. Dzisiaj jaknarazie dieta idzie ok jutro wazenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja jestem po drugiej nocy w pracy wstałam niedawno na sniadanio kolacje zjadłam łososia z warzywami na patelnie. Waga dzisiaj pokazała 0,5kg mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jak narazie 1500kcal. W sumie nie jestem glodna objad byl dodc spory ale dietetyczny. Po tej saunie to jakas taka wymeczona sie czuje ale dzieciaki mi cisnienie podniosły wiec postanowilam dac sobie w kosc cwiczac moze zla energię spale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Hej kobietki.Noe wyjechałam na narty.Moja Mamusia zachorowała na obustronne zapalenie oskrzeli kilka dni temu i nie jest jeszcze na tyle zdrowa żebym mogła Ją zostawić bez opieki.Postanowilismy wiec ze mąż i dzieci wyjada na narty a ja zostanę. Z moja dieta fatalnie.Odzywiam się słodyczami i przekąskami.Zawsze tak reaguje na stres.Planuje od jutra się zabrać za diete ostro bo dzisiaj już było 83,0 jak się nie ogarnę zaraz będzie więcej. Która z Was jest na sb?A moja proteinowa koleżanka Sabinka gdzie? Podziwiam Was ze tak się trzymacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Meliska ja jestem na sb. Współczuje choroby mamy - szkoda ,ze wyjazd się nie udał Gosiaczek witaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Meliska ja jestem na sb. Współczuje choroby mamy - szkoda ,ze wyjazd się nie udał Gosiaczek witaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zla energia odeszla a raczej splynela po mnieczuje sie 1000 razy lepiej. Pocwiczylam ok 50min z mel b oczywiscie w moim tempie i mozliwosciami. Idąc za wami zmierzylam sie i zapisalam wyniki. Nie bede tu ich rozpisywac. Dam znac jak cos sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny nie było mnie jeden dzień, a wy tyle już spisałyście. Meliska jestem jestem i nie mam zamiaru odpuszczać, bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy, moja też niedawno chorowała miała zapalenie pluc a przy tym wykryto jej jeszcze niewydolność serca i cukrzycę. Oby Twoja mama szybko wróciła do zdrowia, a Ty ani waż się poddawać, wiem że stres jest ciężki do przezwyciężenia ale jeśli dasz rade to już bedziesz silna. Wczoraj i dziś dieta oczywiście bez zastrzeżeń, dziś troche mało jadłam bo nie miałam czasu a teraz już nie będe nawet próbować poczekam do jutra. Wczoraj do Was nie pisałam, bo tak okropnie się czułam głowa bolała mnie cały dzień poszłam spać o 20. A dziś troche zabiegania bo to sprzątanie obiad a musiałam wyrobić się wcześniej, bo moje dziecko miało dziś w szkole dzień babci i choinkę, a ja jestem w trójce i musiałam troche rzeczy przygotować. Cieszę się tymi feriami bo troche luzniej bedzie. Dziś zakończyłam fazę 1 dukana 10 dni, jutro dołączam warzywka na 5 dni na przemian z 5cioma dniami białkowymi , ale nie wiem jak długo dam rade na tej diecie bo już nie nie mam ochoty na biały ser, który tak lubię, ani na jaja ani na ryby. Zobacze ile dam rade, najwyżej zmienię na inną. Pozdrawiam Dobranoc Gwiazdki i trzymajcie się swoich postanowień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny dzis jest moj pierwszy tak fatalny dzien odkad jestem na diecie chyba z 4000 kcal. Maz zaprosil kolege ze swoja zona bo sie "lata" nie widzieli i jestem o to na niego zla bo nie powiedzial mi o tym wczesniej tylko dopiero sie dowiedzialam jak przyszli a w domu syf bo robilam porzadek w szafie z ubraniami i w korytarzu w szafie z butami no ogolnie co do prania co do wywalebia a co na strych on kupil wczesniej slone przekaski i piwo ale myslalam ze moze dla tescia mojego wiec sie nie pytalam bo lezalo w korytarzu. A oni przyszli z 4 pizzami chipsami i wogole z samym smieciowym zarciem a maz chce jechac po gyrosa teraz. Ja juz sie pod wplywem nazarlam cala pizze pochlonelam z sosem czosnkowym jedno piwo chipsy i chce mi sie doslownie zygac. Juz powiedzialam ze nie chce gyrosa bo go juz nawet nie zmieszcze a zanim pojde spac to musze dokonczyc sprzatac i jeszcze dziecko spac polozyc wiec niech ida juz do domu. Nie lubie niezapowiedzianych wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZielonaPaprotka1989 - masakra... ja też nie lubię nie wiedzieć ze mam gości mieć .. grrr no i rzeczywiście.. organizm dostał dzień pobłażania.. ja sama też nie jestem dziś święta bo byłam tak głodna ze na studiach na jedynej przerwie kupiłam kanapkę z .. subwaya :/ .. pierwszy raz w życiu w PL w subwayu coś kupiłam i drugi raz w życiu w ogóle. Wielka glutenowa buła .. ser zółty .. salami wątpliwej jakości.. podejrzany sos.. no ale zjadłam .. ech :/ jeszcze jutro cały dzień na uczelni.. ale za to.. w poniedziałek zaczynam ćwiczyć z Mel B :) nie dam się :) będzie 68 kilo na koniec roku żeby nie wiem co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia.Sabinka ile schudłaś przez ten czas na białeczkach?Elka a jak sb?Co jadasz? Tym co grzecznie i tym co dzisiaj 4000 kcal dobrej nocki życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×