Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natalrii

Wspólne odchudzanie 2017 :)

Polecane posty

Edziaaa ,w jelitach przez te uchylki zatrzymuje mi sie to co powinnam wydalic (( czyli nie wypróżniam sie do końca,to powoduje bol z lewej strony brzucha(( musze sie przyzwyczaić do tego,nauczyć sie z tym zyc(( dlatego chciałam cos naturalnego by przeczyścić jelito((,,kiedys jak palilam nie miałam z tym takiego problemu ,byla inna przemiana materii,teraz tez inna ..przetestuje jutro sliwki..moze sie uda..bo mam problem z ćwiczeniami jak tak boli( mam leki ale dzis nie bardzo pomogly(( a ja paczka nie zjem ))) uwielbiam..ale polskie paczusie..a tu bym musiała jechac do polskiego sklepu..a mam kawałek lub sama piec wiec tak katować sie nie będę)) ..rodzinna będzie bez paczusi w tym roku))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam zamiar zrezygnować z pączka,za duzo ostatnio tych grzechów. Dzisiaj dzien na samych kefirkach bo boję się ze dużo mi przybyło -serio jadłam kilka dni na maxa. Dzisiaj 75 minut fitnesu zaliczone. Jutro też planuje dietkę kefirową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Hej ja zrezygnuje z pączka w czwartek -za duzo ostatnio nagrzeszyłam. Dzisiaj była dieta kefrowa,jutro też ją planuję. dzisiaj był 75 minutowy fitness więc moge być dumna z siebie dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzionek pod względem dietki... o dziwo całkiem dobrze. Obawiałam się, ze będę miała różne ciągoty, tym bardziej , że jestem przed @, ale przetrwałam... :) Jeszcze 8 dni lutego... i ważenie- nie chciałabym zobaczyć wyższej wagi niż ostatnio... więc o pączkach nawet nie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze się nie zdecydowałam, ale całkiem możliwe, że nie skuszę się w Tłusty Czwartek na pączki. Zobaczymy. :) W środę widzimy się ze znajomymi, którzy mają sprzęt do fondue, ale ilość zjedzonych przeze mnie rzeczy będzie proporcjonalna do tego, co zobaczę rano na wadze (środa jest moim dniem ważenia się), bo przez ostatnie 3 tygodnie trochę zaniedbałam dietę - nie do tego stopnia żeby przytyć, ale też i nie schudłam. Niedobrze. Dziś wróciłam już na zbożne tory, niedużo chlebka, hummus, jogurt z bananem, na obiad same warzywa. Zaczęłam też pić mielone siemię lniane. Trochę na włosy, a trochę na zaparcia, z którymi mam kłopot w zasadzie od zawsze, jeśli się nie pilnuję. Plan na jutro - lekkie śniadanie, na lunch może jakaś zupa, za to obiadokolacja pod znakiem pieczonych ziemniaczków i chrupków z ciecierzycy, ponieważ wpadną na chwilę znajomi weganie, no i budżet nieduży nam został do końca miesiąca, bo kupowaliśmy teraz bilety lotnicze. Transatlantyckie, więc drogie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCudu
Dzień dobry:) Dzidzi śpi A ja pije kawkę w łóżku. Blogostan :) U mnie dziś na wadze 56.2 czyli spadek o 0.9kg. Bardzo mnie to cieszy. Wczoraj jedzenie ok tylko kolacji nie dokonczylam i ćwiczenia odbebnilam;) Ja planuję ze zjem pączka ale nie wiem czy mi się uda:P X Elcia jeśli chodzi o naturalne sposoby to siemię lniane z tym ze preferuję w ziarenkach. A z apteki to na wyregulowanie colon C. Środków przeczyszczajacych nie polecam bo uzależniają jelita. Ewentualnie w ramach desperacji poczytaj co to takiego "gest muszli".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Eweline pewnie ,że dołączaj do nas. Mamacudu super spadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia76
Witam dziewczyny. Czy mogę do Was dołączyć? Ja jestem na diecie od 14.02.2017. Wystartowałam z wagą 81,4 kg przy wzroście 173cm. Dziś na wadze 79,1kg. Jestem bardzo dumna z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Karolcia dołączaj - super spadek . Jaką dietkę stosujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Czarna
Witam Serdecznie dziękuje za wszystkie miłe słowa , macie rację gdybym nie zaczęła mogłoby być więcej, a jest -1,70 pracujemy dalej ! co do tłustego czwartku ja zrobię wszystko aby nie jeść pączków ,nie ukrywam że uwielbiam ale jak zacznę to u mnie konca nie widać. Tym bardziej że obiecałam sobie że przez miesiąc 13.02 -13.03 słodyczy nie ruszę a później zobaczymy. Elcia 44 współczuje tych zaparć przechodziłam przez to po operacji , gdy mi usunięto wszystkie narządy kobiece w moim brzuchu zrobił się luz jelita mi się opuściły i zero pracy to był koszmar colon c trzeba brać długo jak przestała problem wracał , pamietam ten kulminacyjny moment , to były śliwki suszone zjadłam - zżułam po kolacji 6-8 szt a przed samym snem jeszcze kilka, wypiła ciepłej wody a rano poszło, doskonale na mnie działają tabletki z rzewienia 2 wieczorem efekt murowany , to jest lek ziołowy (korzen rabarbaru) więc nie powinien uzależniać ale nie należy nadużywać aby jelit nie rozleniwić, już pisałam wcześniej że pomagają mi również płatki owsiane górskie zalane gorącą wodą jedzone na śniadanie . myślę że trafisz na ten skuteczny dla Ciebie sposób, życzę Ci tego bo wiem co czujesz. Dziewczyny , kupujecie za małe ciuchy ja takich zaciasnych mam całą szafę i moim marzenie jest aby się w nie wcisnąć ale każda inaczej się motywuję Ja sobie obiecałam że jesli do maja nie schudnę do nich to wszystko wywalę do kontenera . Pozdrawiam na dobry wtorek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się mniej jeść, tak około 1500kcal. Jem dużo więcej warzyw niż wcześniej. Do pracy robię sobie codziennie sałatkę, chleb tylko razowy w ograniczonych ilościach. kolacja do godz.18.30. zrezygnowałam ze słodyczy- ale jeden kawałek ciasta w niedzielę zjadłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia 76
Ten gość o 10:08 to ja karolcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia76
Kochane jak zrobić tę stopkę pod tekstem? człowiek całe życie się uczy i głupi umiera. Właśnie koleżanka w pracy przyniosła pączki. położyła mi na talerzyku choć protestowałam. Teraz ćwiczę swoją silną wolę. ciekawe czy uda mi się go nie zjeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Ja wychodze na kijki, bo pochmurno i pewnie za chwile bedzie padać.Na śniadanie była owsianka z żurawiną a jak wrocę to zjem banana i kefir wypije. Na obiad mam powtórke z wczoraja czyli piers z suszonym pomidorem, szpinakiem i mozarelka a na kolacje jakaś sałatka ze sledziem. To racja ,ze jak dużo warzyw sie je szybciej tracimy na wadze ale te warzywa są teraz ohydne w smaku , Mi jedynie smakuje teraz papryka czerwona , sałata lodowa i kapusta kiszona. Ostatnio nawet marchew smierdziała plesnią juz drugi raz taka kupiłam i to w 2 rożnych sklepach- chce już latoooooo i świeże warzywka i truskawki. Parasole a jak Ty robisz te chrupki z cieciorki?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Karolcia silnej woli życzę. Ja osobiscie pączków nie lubię i jem tylko raz w roku i tylko jedną sztukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia76
Każda z nas chyba marzy o świeżych warzywach w lecie i o truskawkach. Ja kupuję sałatę lodową, paprykę ogórki i pomidory ale to nie ten smak co latem. Dużo mrożonych też kupuję fasolkę szparagową, brokuły. A marchewkę, buraczki to mam od mamy z własnej hodowli takie bez chemii. Gratuluję wam wszystkim mniejszych i większych spadków wagi. Byle do wiosny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
Karolcia- ja też nie mogę się doczekać lata. Moje ulubione owoce to właśnie te letnie: truskawki, maliny, poziomki, jagody, borówki aaaach... Tak wrzucić je wszystkie do miski i j zjeść z cukrem, albo bez... Teraz jak kupię truskawki to nie to samo co latem :( Poza tym moi dziadkowie mają ogród, gdzie rosną właśnie te wszystkie cuda Uwielbiam lato ❤️ i już się nie mogę go doczekać, choć wiem, że jednak potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby się do niego "przygotować" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Melduje kijki -szybki spacer a ostatnie 5 min bieg z kijkami pod pachą przed deszczem. Udało mi sie nie zmoknąć i jeszcze w domu pokreciłam hh- wyszło prawie godzinke wszystkiego. Teraz siadłam z goraćą herbatką i czas na 2 śniadanie. Za oknem właśnie wyszło słońce hhhhaha Co macie dzis na obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja najbardziej lubię borówki. Z jogurcikiem naturalnym, pyszności! Już ze dwa lata temu przestałam jeść słodkie jogurty tylko zawsze naturalny + owoc albo jakieś bakalie/muesli. Chrupki z cieciorki robię w najprostszy sposób: gotuję, odcedzam, dodaję trochę oliwy i przypraw i piekę na blasze. Mnóstwo jest przepisów w necie :) Można też użyć puszkowanej ciecierzycy, wtedy nie trzeba jej gotować :) Miłego dnia, dziewczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
Parasole- a ja w ogóle nie jem jogurtów :o Pamiętam, że kiedyś się nimi faszerowałam, żeby uzupełnić niedobór wapnia, i musiałam je w siebie wpychać na siłę. :o Teraz jedynym jogurtem jaki czasem jem to fantazja z czekoladą, ale nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline 1444
Hej. U mnie dziś pochmurno i deszczowo. Na obiad napewno pierś z kurczaka ale jeszcze nie mam pomysłu co dalej do tego. Chciałam kupić brukselke ale nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfka86
Hej , mysle zjesc jednego paczka w tlusty czwartek.Mialam robic sama,ale stwierdzilam ze na jednym by sie nie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline 1444
Edzia u mnie w domu tylko jogurty bez syropu glukozowo - fruktozowego. Nawet jak dzieci wejdą do sklepu to wiedzą już które mogą sobie wziąć. Elke ja jeszcze nie zaczęłam sezonu kijkowego. Chodzę na boisko i tak dreptam w koło bo do lasu się sama boję iść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline 1444
Kończę pierwszą fazę South Beach na której nie można jeść owoców ale koniec już bliski i tak sobie właśnie myślę, że mam jeszcze spory pojemnik mrożonych jagód:) Będzie jak znalazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Parasole ja też tak robie tylko na patelni teflonowej i z puszki właśnie- pycha ale myślałam,że może masz inny przepis Niestety w mojej zamrażalce juz ani truskawek ani jagód nie ma ale mam jeszcze malinki- zrobie sobie serek homo na podwieczorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCudu
Narobilyscie mi smaka ta cieciorka;) U mnie na obiad wczorajsza pieczarkowa- nie znoszę wyrzucać jedzenia i chodzić do sklepu bez potrzeby więc na kolację najpewniej znowu będą jajka. Wcześniej owsianka i jabłko. Mam dziś planowo rower ale pogoda mnie nie nastraja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
Hej nie pisałam bo byłam na zawodach syna . JESTEM Z SIEBIE DUMNA BO nie skusiłam się wcoraj na pizze i dziś też nie.Czekałam na ten moment ogarnięcia się przezzemnie bo już było żle. No i się udało .MOZe to dlatego że czuję tę wiosnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Dalej jadę na kefirkach .Do tego dzisiaj zjadłam 2 jabłka.Jutro zobaczę. Dziewczyny jak już poczuje ze wróciłam na dobre tory tak jak większość z Was będę na diecie mz. bo to bez sensu raz się obżerać. Potem taka monodiete stosować. Witam Ewelinę i Karolcie. Lecę ma fitness ,zajrzę później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×