pracodawca nie pozwalaisc na L4

mam angine od 3 dni temperatura 38,7 stracilamprawie glos, calednie przesypiam dostalam od lekarza L4 na 4 dni, zadzwoniłam do szefowej ze mnie nie bedzie jutro w pracy a ona zebym zapomnialai ze widzi mnie jutroo 7 w pracy.. Czy u Was wpracy tez panuja takie zasady? nie wiemcomam zrobic

Siedź w domu, chyba że chcesz się nabawić choroby serca.

Pracodawca nie ma prawa pozwalać albo nie - lekarz decyduje, jeśli wypisał zwolnienie, to zasranym obowiązkiem pracodawcy jest je przyjąć. I osoba powyżej ma rację - takie lekceważenie może się źle skończyć, kuzynka olała grypę i wylądowała w szpitalu z podejrzeniem uszkodzenia serca. Żadna praca nie jest warta zdrowia.

mąż mówi mi to samo :( nie wiem czy isc czy olac alepewnie mnie popowrocie zwolni :(

a co to za praca? biurowa, fizyczna? mała praca czy korpo ? zaraz coś Ci doradzę

siedz w domu kazdy ma prawo zachorowac jedno co ci moze zrobic to naslac kontrole z zus i tyle jesli bedzie straszyl wypowiedzeniem, postrasz procesem w sadzie pracy najlepiej nagrywaj te rozmowy np. pryz przyniesieniu l4 albo po powrocie, bo to zwyczajny mobbing lepsze to niz mmiec powiklania ( nawet porazenie miesnia sercowego moze sie wykluc z grypy) a potem sadzic o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu poza tym, l4 sa przesylane bezposrednio do zusu i pracodawca MUSI to respektowac ( kiedys bylo tak, z ejesli sie czulo zdrowym wczesniej niz wskazywalaby dlugosc zwolnienia, to moglas sobie do pracy pojsc mimo l4, od tamtego roku to nie dziala i mUSISZ byc na zwolnieniu

tych niby chorowitych symulantów też nie puszczam na zwolnienia. co oni sobie myślą , w domu będą się byczyć a mój zysk? daje takiemu leniowi szanse , pracę a on olewa i "choruje". dobra zmiana to przez nią to symulanctwo. wrócimy do władzy. i znów będzie dyscyplina