Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oto co usłyszałam, czy nauczycielka miała tak prawo zareagować?

Polecane posty

Gość gość

Przyszłam do siostry do szkoły, chodzi do technikum, miałam ja odebrać ponieważ jedziemy załatwić pewne sprawy pilne. Podeszłam do pokoju nauczycielskiego,dzień dobry i zapytałam czy jest np (Anna Kowalska) za to nauczycielka zwróciła mi uwagę na co skomentowała 'jaka Ania???? Pani profesor np(Anna Kowalska) ludzie nauczcie się w końcu mówić. Zamurowalo mnie, płakać mi się chce. Czy miała prawo tak na mnie naskoczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czekałam do lekarza podeszła do rejestracji starsza pani i pyta się "Przepraszam czy przyjmuje dzisiaj Wolański?" na co ta z rejestracji odpowiedziała "doktor Wolański!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnaś jednak wiedzieć jakiie zwyczaje panuja w szkole i jeśli mówią per "pani profesor to Ty też powinnaś...inna sprawa ze ten zwyczaj jest zabawny bo to przeważnie magistrzy ale mimo wszystko powinnaś się dostosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak U mnie na uczelni jak niektórzy mówili do doktorów i profesorów per Pan to wydawało mi się to bez szacunku, takie niegrzeczne trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze słyszę, żeby w technikum "profesorowie" pracowali ;p Myślę że ego pani nauczycielki ją przerosło, zdarza się niejednemu (niestety). Albo po prostu miała zły dzień. Albo ogólnie jest wredna. Tak czy siak, nie masz czym się przejmować, w Twojej postawie nie było nic niewłaściwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wmoim liceum mówiło się do nauczycieli per pan i profesorze wiadomo ze nie są prawdziwymi profesorami ale skoro jest taki zwyczaj to w czym to niby przeszkadza... A jeśli chcesz być taka niepozorna to nie mów tak ale możesz sobie przez to kiedyś narobić problemów bo jakiś nauczyciel może Cię nie polubic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te dzisiejsze "panie "po studiach nieraz wyżej sr/ają niz du/pę maja!Ich wykształcenie nieraz jest mniej warte, niż papierek na którym jest to wydrukowane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś rzeczywiście w szkołach faktycznie się mówiło Pani/Pan profesor i jakoś to nikomu nie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
profesor to profesor, a nie nauczycielica z technikum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy wpis 10;36 Oklaski, tez się pod tym podpisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazja anastazego
Dlatego uwazam, ze tzw. "bezplatne" szkoly i "bezplatna" sluzba zdrowia powinny byc zlikwidowane. Gdy klient placi z wlasnej reki to jest szanowany. Nie wyobrazam sobie aby ekspedienta w sklepie naskoczyla na klientke i kazala do siebie zwracac sie "pani magister". Pracujesz w sklepie czy w przychodzni czy w szkole to pracuj a nie madrzysz sie bladzino. Niestety nasze pieniadze w formie podatkow sa nam pod przymusem zabierane i dopiero z tych podatkow ma placone nauczyciel czy lekarz i dlatego moga sie wymadrzac i zgrywac profesorow i doktorow. Kiedys w szpitalu scielam sie z ordynatorem ktory uparl sie przeprowadzic na mnie zabieg, ktorego sobie NIE ZYCZYLAM. Zabieg w zaden sposob nie byl zwiazany z ratowaniem mojego zycia za to istnialo wysokie ryzyko powiklan. Nie zgodzilam sie i nic mi nie jest. Za to lekarz na odchodne powiedzial mi cos takiego - Niech pani wiecej do nas nie przychodzi. Slucham?? To pana prywatny szpita? - zapytalam. To pytanie bylo retoryczne. Szpital jest panstwowy a cham ordynator jest tam tylko na etacie ale zachowuje sie jak wlasciciel prywatnego folwarku ktory decyduje komu wolno sie tu leczyc a komu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy generalnie od szkoły ale jeśli u was jest taki zwyczaj to trochę się niegrzeczne zachowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazja anastazego
@ gość dziś To zależy generalnie od szkoły ale jeśli u was jest taki zwyczaj to trochę się niegrzeczne zachowalas x Myslenie niewolnika. Jaki zwyczaj? Ludzi obowiazuja normalne zasady grzecznosci a nie jakiej ubzdurane przez kogos. Jak nastepna pani profesor bedzie miala widzimisie zeby zwracac sie do niej "jasnie pani" to bedziesz tak mowic? Ludzie, obudzcie sie! To urzednicy sa dla nas a nie my dla urzednikow. wyjdzcie juz z tego niewolniczego peerelowskiego myslenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam przykład, gdzie na stanowisku profesora informatyki w liceum obsadzili nauczyciela matematyki, który o tym nie miał zielonego pojęcia. Ściemnial coś na zajęciach :D Koleś oczywiście magister, żaden tam wybitny naukowiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest taki zwyczaj i należałoby go szanować, ale reakcja tej pani trochę przesadzona, wyluzuj, po prostu następnym razem będziesz wiedziała i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem można było tę profesor pominąć, ale zapytanie autorki było niegrzeczne. Powinna dodać "pani", wtedy nie można byłoby się przyczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×