Czy Wy kobiety przyjelybyscie drogieprezent zareczynowy?

Czy bedac proszona o reke jako prezent po oswiadczynach zgodzilabys sie przyjac jakiegos luksusowego drogiego suva np. Porsche Cayenne albo Land Rovera? Oczywiscie wydatek ten dla obdarowujacego nie stanowi problemy z racji jego zasobow finansowych i duzych firm w jego posiadaniu. Chodzi mi o to czy jest to stosowne i czy taka kobieta nie poczula by sie jak no wlasnie wiecie co chcialem powiedziec? Czy moze wolalybyscie inny skormniejszy podarek?

zależy od dynamiki związku - jak to coś nowego, a kobieta należy do tych ludzi którzy zawsze czują się zobowiązani dać równie drogi prezent to może być to strasznie krępujące

Nie. Zakompleksiony szpaner, który nie umie kochać, to nie materiał na męża.

Ale zazdrosnice, na pewno byście brały. Ja bym wzięła. Skoro narzeczony,to zaraz będzie mężem, nie widzę w tym nic niestosownego. To nie jakiś obcy facet czy sponsor tylko przyszły maz,ojciec dzieci

Brały? A po co? By potem czuć się sztucznie zobowiązaną? Jakby kochał, to by dawał prezenty od serca, a nie takie niezręczne. Dla zakochanych zaręczyny to romantyczny dzień, tu tego nie ma w ogóle. Już takie wątki były, gdzie faceci się pastwili nad pierścionkiem zaręczynowym i pokazywali, że w jego dawaniu chodziło tylko o kupienie dziewczyny, a tu mowa o samochodzie. Telewizor lub pralka byłyby równie romantyczne. Gdzie ta miłość, bo nie widzę. Facet tylko leczy swoje kompleksy kosztem jakiejś narzeczonej, której nawet nie kocha. Chce szpanować przed kolegami, rodziną i tylko o to w tym wszystkim chodzi. Nie ta, to inna, byle ładna i można było się pochwalić. Życie na pokaz. Materialiści nie kochają drugiego człowieka, bo w ich sercach nie ma już na niego miejsca. Niepoważny facet.

Nie kocha, więc nie jest materiałem na męża. Nie ma nad czym debatować.

Powinien dac pierścionek za 20 zł i zwiedla róże,jakby kochał. Na pewno wydając kupę kasy nie kocha. Co za logika.

Oczywiście, że tak, w końcu to bylby moj przyszły mąż, dlaczego mialabym sie czuc niezręcznie? Gdyby taki prezent byl dla niego duzym finansowym obciążeniem to kazalabym mu się przestac wyglupiac, bo to byloby glupie po prostu, ale jesli stac go na drogie prezenty i daje je z serca to chyba wszystko ok? My tez z moim facetem czesto kupujemy sobie wzajemnie drogie rzeczy, nie az tak drogie oczywiście, na miare naszych możliwości, ale gdybyśmy byli naprawde bogaci no takie prezenty też by się na pewno zdarzaly :P lubimy dawać sobie radość.

To najlepiej TYLKO moze przyszly narzeczony ocenic!!!! A z tego wynika, ze JEJ NIE ZNA!!! i nie wie ba nawet sie nie spodziewa jak moze ona zareagowac! smieszne pytanie !

a dostalam w zeszlym roku nowe Audi z salonu, bez zadnej okazji tak poprostu! Jezeli kogos stac na drogie prezenty to dlaczego nie?! ALE facet musi miec KLASE a nie ze, pozniej bedzie wyrzygiwal....

Nie, co to jest prezent zaręczynowy? Od męża bym przyjęła

Wydając kupę kasy, może nie kochać wcale. Może nie robić tego dla jej przyjemności, a dla powiększania jej długu wdzięczności i zobowiązania wobec siebie oraz dla szpanu przed innymi. Mało jest takich, co najpierw dają, a potem obracają to przeciwko tej osobie? Co ma do tego prezent za 20 zł i kwiatek? Wszystko jest kwestią wyobraźni i serca, a nie pieniędzy. Wydanie dużych pieniędzy, gdy się przelewa, to jeszcze żaden objaw uczuć. Tak samo faceci płacą kurtyzanom, a ich nie kochają.

Na pewno nie przyjelabym od chlopaka, z ktorym tylko "chodzę", ale przyjete zareczyny to zapowiedz malzenstwa, w malzenstwie wszystko jest wspolne, wiec*****eniadze czy samochody darczyńcy. Co za roznica teraz czy za rok. Nie widze problemu, jaki ma byc prezent, czy tani, czy drogi. Inna rzecz ze tak drogi prezent powinien byc raczej skonsultowany z przyszlą zona. Moze wolalaby wydac wspolne przyszle pieniadze na cos innego? Ja np byłbym wsciekla, nie lubie jezdzic samochodem i marka jest mi obojetna, jest wiele innych prezentow, ktore wolalabym dostac, jak juz.

nie bylabym zadowolona, jakby o tym napomykal tylko, staralym sie odwiezc od tego pomyslu.nie po to czlowiek bierze slub zeby dostawac drogie prezenty.co innego jakby szef podarowal za to ze jestem najlepszym pracownikiem i firma kwitnie dzieki mnie

Wiekszosc pewnie by przyjela i bylaby podekscytowana faktem ,iz bedzie mogla na codzien jezdzic taka fura i bedzie sie mogla w niej pokazac rodzinie i kolezanka ,ale w polsce wciaz dominuje pewien glupkowaty model postrzegania dobrobytu, calkowicie nie sluszny stad te glosy sprzeciwu.

Kobiety lubia bogatych mezczyzn bo oni gwarantuja utrzymanie potomstwu.

oczywiście właśnie na to liczę i na pierścionek z diamentem :)