Wrześniówki 2017

Do babki co chce cc. Naj lepiej idź prywatnie. I się dogadaj ale taki lekarz zazwyczaj chce żebyś prowadziła u niego ciaze, to juz zostań u niego, a Twój lekarz jest naprawdę taki oporny do cc!! Słyszałam że od psychiatry to fakt, i tam bym się zgłaszala!!! A jak nie to będziesz musiała dać pod stołem;) ja ogólnie tego nie rozumiem , chodziłam do lekarza i powiedziałam już w 3 miesiącu że chce cc i powiedział żeby się przypomnieć pod koniec ciąży tak też zrobiłam i bez problemu miałam cc bez płacenia i różnych tych malwersacji( chodziłam prywatnie):((( i dobrze że chcesz ta cc , urodz. w czwartek cc a w sobotę już byłam w domu , chodziłam biegałam i byłam sprawna w 100% a dodam że mam porównanie bo pierwsza ciaze zakończyłam porodem naturalnym:((( albo idź do kardiologa to on musi wypisać Ci zaświadczenie ze musisz mieć cc , ginekolog wprowadza Cie w bład i ten jeden z kardiolog tez:-/

Az tyle "Wrzesniówek"? No to sobie zaszalalyscie na imprezach sylwestrowych, az tyle dzieci bedzie nie znajacych swoich ojców :-)

Kuleczka mój zrobi ale jak będę mieć zaświadczenie od innego lekarza. A nastawiam się już na pn.

Dziewczyny gdzie kupię piżamę położnicza?taka po całości rozpinana?i nie drogo. Na stronie szpitala gdzie mam rodzić, jest rozpiska co mam ze sobą przynieść i jest właśnie to. Na początku myślałam że zwykła do karmienia starczy a tu taka chcą

A co oni nie mają takich koszul? Do porodu naturalnego wystarczy swoja jakaś stara żeby nie było szkoda wyrzucić a do cesarki oni powinni mieć swoje takie zapinane na troczki z przodu po całości

Chyba napisałam ze mam się sama zaopatrzyć ze tak pisze na ich stronie. Nie wyraznie napisałam?

To sobie google włącz i poszukaj cwaniaro.

Naskoczylas na mnie to czego oczekujesz. Pisze ze nie ma a ty zdziwiona.

Paelka lez i odpoczywaj tak.jak dziewczyny pisza stres nerwy tez robia swoje trzymamy kcuki a cisza od Eli mnie martwi

Dziewczyny ile przytylyscie? ?? Ja narazie lub szczęśliwego 8kg. Czy przychodzi do was polozna przed porodem bo u nas jest tak ze juz musiałam wybrać i będzie mnie odwiedzać co 2 tyg no i po porodzie tez.

Super z ta polozna :) u nas nie ma czegos takiego, polozna przychodzi dopiero na wizyty patronazowe po porodzie. Ja przytylam 7kg-wizualnie tylko i wylacznie w brzuchu :)

Przykro mi kuro na rosół że nie znasz swojego ojca!!! Ale pamiętaj jak kładą Ci kasę na stolik zapisuj adresy bo i Twoje dziecko będzie biegało po świecie i szukalo ojcow:-D

Szkoda to idź do kardiologa prywatnie i niech Ci wypisze zaświadczenie do cc. Matko normalnie u nas średniowiecze:((

Dziewczyny ja byłam prywatnie i kardiolog mnie olał powiedział mi że po zakończeniu ciąży mam ponownie umówić się na zabieg a tak to sobie dam radę po prostu jakaś masakra w życiu nie zgodzę się na poród naturalny bo się boję

Tez się ucieszyłam i zdziwiłam bo to jest za free (chociaż cos☺) u mnie też tylko brzuch chociaż chyba tez trochxe nogi mam większe

Nie naskoczyłam tylko zapytałam. Może źle pytanie sformułowałam. Zdziwiło mnie to że każą samemu sobie takie koszule załatwiać.

Cześć dziewczyny, U nas waga poszła o 8 kg do przodu ale to bardziej w brzuch i biodra. Położna już też mamy i nas odwiedza w domu, fajna sprawa bo nie dość ze nic nie płacimy za takie wizyty to jeszcze przygotowuje do porodu, no i na każdej wizycie bada małej tętno. Pytanie do dziewczyn które biorą euthyrox jak wasze tsh i jakie dawki teraz bierzecie ? Pozdrawiam Was Ewa

Z położną to u mnie jeszcze nie wiem jak to wygląda, ale chyba po porodzie robi wizyty. Zdziwiło mnie też że nie które z was płacą za szkołę rodzenia u mnie jest bezpłatnie. 7 spotkań w ciągu jednego miesiąca. Przytylam 15kg 27tc. :/ zazywam letrox 125 i mam tsh 1,100. Zaczynałam od 75 ale lecze się od paru lat, nie dopadło mnie w ciąży. Strasznie mnie brzuch swedzi, masakra

Jak się boisz to psychiatra. Powiem ci jeszcze jedno ja nigdy nie chciałam mieć dzieci m.in.przez poród.A teraz jak tak czytam różne źródła to chyba wolę pn niż cc

Jak to jest z tą położną wystarczy że złożę deklaracje czy muszę to gdzieś jeszcze zgłosić

U mnie szkoła w teorii za darmo a tak naprawdę kosztuje stowke.robiłam wczoraj glukoze na czczo znowu bo m krzywej miałam ciut za wysoki.też mam wysoką ale spadła o 10 i jest w normie chociaż.także luzik.u mnie nie wiem jak to z położna widzę w innym mieście więc raczej nie mam takich wizyt.Ale mam znajomą położna taka co można sobie u niej wykupić ale mo wiem czy będę korzystać.idę m szkołę rodzenia żeby się postaw nauczyć.mój już córkę ma więc też wiele wie.damy radę.ja też się muszę zapytać jak to z tymi kosxulami u mnie i czy coś dziecku daj a.na szkołę rodzenia ma być babka od wózków producent i rabaty więc zobaczę czy się opłaca kupić.standard na takich szkołach.a dziś idę na wizytę kontrolną i po kontynuację zwolnienia.wczoraj i rano tak się zdenerwowana i poplakalam ze aż oddechu złapać nie mogłam.mała si dziś mniej odzywa i sie martwię.Ale tłumacze sobie ze przecież nic by jej się przez krótkotrwałe stres nie stało.nie wiem jak wy ale mi hormony i nerwy znowu daj a się we znaki.paelka wierzę i jestem pewna że wszystko będzie dobrze.Tak jak dziewczyny mówią spokój najważniejszy chociaż wiadomo że trudno o to.problemy hormony ...Ale będzie dobrze szczęście że to już 27tc dziecko jest już silne.Ale oby została w brzuszku jak najdłużej.jestem z Tobą serduszkiem.i trzymam za Was kciuki.

Do gościa z 16:14 rodziłam sn i cc. Mam porównanie w 100% NIE CZYTAJ FORA !!!! SĄ PRZESTARZAŁE!!!! Nie zamienilabym cc na żaden inny poród!!!! W skrócie w czwartek urodzilam a w sobotę byłam już w domu!!! Bez komplikacji!!! Ale wiadomo że po porodzie naturalnym i cc mogą być komplikacje :( poród siłami natury też miałam szybki 2 godz i 50 min i było po wszystkim :) ale bol i dochodzenie po tym porodzie , brak siły, oczyszczanie się które trwało bez końca i lało się że o matko, no i oczywiście luznijesza pochwa, bo niestety nie wraca to wszystko do normy jak trzeba:( a kobitki co rodzą po 12h albo więcej, k***a mac... bo inaczej nie powiem. A cesarka rewelka. Lezysz dzidzia się rodzi w 5 min może mniej:)) potem wstanie jest trudne bo boli ale raz wstaniesz i już chodzisz:)) a potem to ze z gorki:)) kontakt z dzieckiem jest taki sam jak przy porodzie naturalnym tylko kretynki twierdzą że jest inaczej:))) jeśli masz więcej pytań pisz chętnie odpowiem i obale mity na temat cc:)))) teraz będę mieć druga !!! Na szczęście!!!!

powiem tak. poród to kwestia indywidualna. jedna osoba po cc szybciej dojdzie z druga nie. nie ma co kogos namawiać na cesarkę. znam dwie strony i mam znajome co rzeczywiście byla za cesarka i rodzila i naturalnie i cc i milej wspomina cc bo doszla szybko do siebie a mam inna co po cesarce dochodzila do siebie miesiacami a po naturalnym wyszla do domu po 48 godzinach i normalnie zajmowala sie dzieckiem. wiec nie ma na to refguolty. zalezy ile masz w sobie sily, jaki masz tok myslenia a przedewzystkjim itak niestety nie przewidzisz jaki porod bylby lepszy. taka prawda. ja dlugo rozwazalam i dlugo bylam pewna ze czeka mnie cc i bylam nastawiona ale jak okazalo sie ze moge poki co naturalnie i po rozmowie z gin stwierdzilam ze sprobuje. szkoda mi najbardziej wlasnie tych intymnych kwestii, ale to tez niezawsze tak jest ze jest sie pożniej luznym..dodatkowo nie twierdze wcale ze przez cesarke zanikają jakieś więzi miedzy matka a bobasem...poród jak porod ....bez przesady...to juz sa jakies fanaberje...i nie sadze ze porod naturalny to mega przezycie, nowe zycie cud i w ogole...NIE...po prostu jakos tak mi intuicja podpowiada ze skoro moge rodzic naturalnie to bede probować. I podczas tego porodu i tego drugiego mog,ą byc komplikacje, a dojscie do siebie po porodzie to kwestia kazdego organizmu z osobna.

Zresztą z tego co mnie przekonuje moja gin w szpitalu w ktorym bede rodziła jak ktos ma problemy przy porodzie naturalnym to nie ma problemu z cesarką, jesli wystapia jakies kompikacje, albo sa problemy z urodzeniem to nie karzą na chama rodzić naturalnie jak można. zreszta poki co przygptopwuje sie naturalnie a co bedzie sie okarze, moze alicja sie ulozy posladkowo i bedzie trzeba cc.jak bedzie tak bedzie ;)

Ale ja nie namawiam do porodu cc. Tylko laska pisze ze będzie miała może cc ale jak czyta o tym to woli poród sn. Nie ma co czytać tych bzdur!! A kobitki które miały skurcze przez ileś godzin masaż szyjki macicy itp i pozniej po 12h biorą na CC to jest wtedy masakra!!!! I krzyczą że to przez cc ,ale nie po myślą, że to przez te 12h w tym bólu i skurczach . To jest dopiero masakra:(((( a kobitki jak chcą to niech rodzą czy to poród siłami natury czy cc:))(

Nieno 12 h to jest przegięcie.jak się poród nie posuwa di przodu to nie powinno się męczyć.masakra.ja liczę ze to będzie sprawnie szło...a jak nie i hi bez mogła wytrzymać że będzie możliwość cc.Ale to mówię zależy też od szpitala i pracowników. Nieno akurat moim znajomym dwóm to się zrosty porobily i jak zaszła w drugą ciaza to miała problemy.a nawet nie próbowała naturalnie od razu miała cc.cesarka to jakby nie patrzeć operacjąbo do tego sie zslicza.każdy organizm inaczej reaguje.w ogóle wszystko zależy od wielu czynników.mam znajomą coo 13h rodziła i mówi że coprawfa długo ale tak pomału wszystko szło ze nie czuła prawie bólu i w życiu by na Cesarke nie zamieniła hahaha także ile porodow tyle historii i tyle różnych opinii.

No słyszałam o tych zrostach ,niestety :( bardzo dużo zależy od lekarzy:) mój na pierwszej wizycie po porodzie pokazał mi jak mam masować blizne żeby nie było zrostow. Mam kuzynke jest w drugiej ciąży i nie wyobrażam sobie porodu przez cc, a z kolei druga kuzynka zalatwila sobie cc i za żadne pieniądze nie rodziła by naturalnie. Także tak zgadzam się z tym że "co komu się podoba..." ale nie lubię jak neguja jedna ze stron np nie znając drugiej:)) a Ty Bety radzisz pierwszy raz? Bo mam dużo znajomych co też tak podchodzily do tego jak Ty. A po porodzie już rozmawiałam z innymi dziewczynami;-) tzn inaczej mowily o porodzie;-)

moją znajomą męczyli 24h i dopiero cc jej zrobili. po 24h chyba już muszą zrobić cc tak mi mówiła. Także nie dość że była umordowana pn to jej dowalili cesarke. dlatego wolałabym mieć odrazu cc. a nie wiem czy bóle pn bym zniosła bo ja przy miesiaczkowych odpływałam, nawet w szpitalu na obserwacji byłam

Wiecie co dziewczyny zrugalam ta rosół na kure, trochę jej pojechałam i nie ma mojego komentarza:((

No pierwszy raz.ja nie mówię że nie będę żałować.może i będę.Ale mam koleżanki które mimo wszystko rodziły pierwsze dziecko i jednak nie żałują więc mam nadzieję ze będzie tak i ze mną.inne przetrwały to i ja p rzetrwalam.nie przesadzajmy no taka kolej rzeczy zaszło się to i urodzić trzeba.a jak to kwestia już chyba podejścia przekonań lekarzy i po prostu też losu.może być tak ze drugie dziecko już będę rodzić przez cesarke z własnego wyboru bo zamierzam mieć dwójkę hehehe