Kobiety nie powinny wybierac takich facetow...

https://thumbs.dreamstime.com/z/young-businessman-his-desk-27387903.jpg tylko powinny wybierac takich https://i.ytimg.com/vi/EP-3LVoF4gY/sddefault.jpg zeby udowodnic, ze nie leca na kase. :)

To nie jest kwestia kasy, tylko intelektu. Mężczyzna nie może być niewykształconym idiotą bez pasji, niezdolnym do interesującej konwersacji. Pieniądze mogą się skończyć, uroda przeminie, ale rozmawiać można do śmierci. Choćby facet srał złotem, a był szpetny i tępy, to bym go nie chciała.

Dzisiejsze uczelnie to fabryki glabow. Wieksza wiedze i doswiadczenie bedzie mial ten co pracowal i czytal ksiazki, niz ten co sie z wykladow uczyl tylko na egzaminy.

Częściowo się z Tobą zgodzę. A właściwie, to całkowicie. Tylko, że cały mój wywód nie opierał się na: aby miał magistra, bo to znaczy, że jest światły. Nie zawsze tak jest. Powiem szczerze, że coraz rzadziej. Natomiast dla mnie, osobiście, związek z kimś bez prawdziwego, wszechstronnego wykształcenia to byłaby za duża przepaść światopoglądowa. Ja, żeby być szczęśliwą, potrzebuje kogoś, kto cały czas się rozwija, cały czas czyta i odkrywa nowe rzeczy. Kogoś, kto będzie dla mnie intelektualnym wyzwaniem, a nie kulą, którą za sobą ciągnę. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to najbardziej popularny pogląd, nie mniej jednak, tak właśnie mam.