Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zmiana pominika mam zapłacić sama czy obciążyć ojca dziecka.

Polecane posty

Gość gość
To nie ja pytałam o alimenty. Ktoś się podszywa. I to nie był zlepek komórek tylko nasza córeczka. Naprawdę życzę jemu i jego żonie jak najlepiej, ale nie ukrywam, że jak urodzi mu się dziecko to zaboli. Kiedy dowiedziałam się, że są ze sobą to trochę byłam zazdrosna, ale mówi się trudno. Wtedy przede wszystkim zdziwiła mnie jego przemiana. Nie wierzę że człowiek może się zmienić. Też zdziwiło mnie, że bierze ślub, bo przecież teraz większość żyje bez ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego specjnie zatrudnilam sie w szpitalu jako salowa gdzie ma rodzic jego nowa zona...chce zobaczyc to dziecko na wlasne oczy....to powinno byc nasze dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy dowiedziałam się, że są ze sobą to trochę byłam zazdrosna, ale mówi się trudno. Wtedy przede wszystkim zdziwiła mnie jego przemiana. Nie wierzę że człowiek może się zmienić. Też zdziwiło mnie, że bierze ślub, bo przecież teraz większość żyje bez ślubu. xxx Jaka przemiana chora babo? nie rozumiesz, że nie w każdej napotkanej kobiecie facet się zakochuje? tak jak ty nie oddajesz serca każdemu napotkanemu facetowi. On się nie zmienił tylko zakochał. JĄ KOCHA, A CIEBIE NIE KOCHAŁ! Dotarło? a tak w ogóle to jestem ciekawa jaka jest jego wersja tej historii i przestaję się mu dziwić, że ciebie nie chciał. Jesteś toksyczna i chora psychicznie. Widzisz, rzeczy, których nie ma i tak serio to nie chodzi ci o ten grób tylko o niego. Chcesz zaznaczać swoją obecność w jego życiu i wepchnąć się przed jego żonę, żeby cię zobaczyła, chcesz zwrócić na siebie ich uwagę. Pomnik można zawsze naprawić ale ty wolisz urządzać cyrk wokół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On potrafił mieć kobietę na jedną noc, tydzień, najwięcej to z nią jest. Znamy się od 11 lat i wiem jaki był. Ile skrzywdził kobiet, ile kobiet było nieświadomych, że on się tylko bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszumial sie a teraz sie zakochal,ustatkowal.zazdrosciszze spotkal wlasciwa kobiete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumeicie ze to dziecko powinno byc nasze!??! Nie jego i jej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w wyszumienie, taki charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo.22 tygodniowe maluszki są bez szans i nie przeprowadza sie transfuzji.Jak zyją to kładzie sie je do cieplarki i pozwala sie im odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń pogadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:53 jakie prowo, przestań piepszyć jak się nie znasz, bo własnie że są ratowane wcześniaki w 22 tyg, proszę bardzo oto przykład pierwszy z brzegu w Google, dziewczynka z 21 tc, i 6 dnia!!!!! http://dzieci.pl/kat,1024251,title,Zyc-mimo-wszystko-niezwykla-historia-najmlodszego-wczesniaka-na-swiecie,wid,17911040,wiadomosc.html?smgputicaid=618678

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amillia Taylor przyszła na świat w październiku 2006 roku, dokładnie 21 tygodni i sześć dni od momentu poczęcia. Ważyła jedynie 284 gramy, prawie tyle, co dwie kostki mydła. Mierząc 24 centymetry, mieściła się w złożonych dłoniach. Objawy zbliżającego się rozwiązania zaobserwowano u kobiety już w 19. tygodniu, jednak udało się podtrzymać ciążę jeszcze przez dziewięć dni. Kiedy opóźnianie porodu nie było dłużej możliwe, specjaliści zdecydowali się na wykonanie zabiegu cesarskiego cięcia. xxx a u nas w katolandzie nikt nie bedzie robił cesarki w takiej syt. , bo lepiej, żeby maluszek sam sie wykończył podczas porodu naturalnego...czy syszała któraś o cesarce w przypadku porodu przedwczesnego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze jaka frustracja. Daj mu zyc i zniknij z jego zycia raz na zawsze. Napraw ten pomnik u kamieniarza i spadaj. 6 lat mu zatruwasz zycie. Zachowujesz sie jak byla mojego meza. Zlapala go na dziecko i teraz nam zycie zatruwa. W sumie mi chociaz poznalismy sie rok po ich rozstaniu. I nie pociesze cie. Moj maz na sama mysl o niej ma odruch wymiotny i podejrzewam, ze twoj byly na sama mysl o tobie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy załuja faceta, ojojoj biedny miso, ma prawo być szczesliwy, nie poczuł się tatą, ojojoj, zostawcie go w spokoju... a czemu nikt nie współczuje autorce????? Kobieta kobiecie wilkiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na ogół współczuję kobietom i jestem po ich stronie. Nikt tutaj faceta nie żałuje tylko mówi jak jest! Tej nie kochał, a tamtą kocha PROSTE! Kobietom też się to zdarza. Ta baba to jakaś desperatka i frustratka no sorka ale bredzi o tym pogrzebie, że nie stał tu tylko tam, że pali tylko świeczkę raz na rok zamiast leżeć plackiem przy grobie. Jęczy o tym pomniku jakby to było całe jej życie i ma żal, że jego życie nie zatrzymało się tam gdzie jej. powinna naprawić ten pomnik, poinformować go o kosztach i wreszcie zacząć żyć. Nie jest normalne, że zatrzymała się na martwym dziecku i nie ułożyła sobie przez to życia do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest normalne, że zatrzymała się na martwym dziecku i nie ułożyła sobie przez to życia do tej pory. xx no nie jest, ale myślę, ze to nie jej wina, może po prostu jest z tych delikatniejszych wrażliwszych, nie wszystkie kobiety to herod baby po których spływa jak po kaczce... inna inszosć to to, ze takie syt. jak autorki to wina systemu, ze kobieta po takim traumatycznym wydarzeniu jak śmierć płodu/dziecka nie została objęta pomoca psychiatryczną od razu, ona po prostu nie przeżyła wszystkich etapów żałoby, nikt jej nie pomógł!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W polskim społeczeństwie kobita to pies do bicia, u mnie w rodzinie bardziej trzęśli się nad starszym facetem po wycięciu prostaty niż nad dziewczyną której podczas krwotoku w czasie porodu usunięto macicę :/ facet sobie siedział 3 miechy na chorobowym i wszyscy go obskakiwali, a kobietę wysyłali do pracy żeby "zapomniała" no litości!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko od tego feralnego porodu minęło 6 lat, a ona dalej nęka faceta, który nie chce mieć z nią nic wspólnego dlatego wymyśla uj wie co. Gdyby była normalna to zwyczajnie zapytałaby go co robimy - naprawiamy czy kupujemy nowy, a ona założyła ten temat żeby mieć pretekst do napisania czegoś więcej i polały się żale bo on stał tam, a nie siam na pogrzebie itp itd. Ja nie jestem jej wrogiem i własnie dlatego uważam że powinna mieć godność i odpuścić zamiast dawać satysfakcję temu palantowi, że nadal sobie nie ułożyła życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrażenie, że autorka próbuje, choć nie oskarżam jej o świadomość takiego rozumowania, poprzez pamięć o dziecku reanimować tamten związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie należą Ci się alimenty ani na Ciebie bo nie byłaś żona ani na ten zlepek komórek bo tym dla niego było twoje dziecko. dla niego twój przedwczesny poród i śmierć dziecka to akurat jak wygrana w totka bo on nie chciał z tobą zakładać rodziny. zrozum to i ZACZNIJ WRESZCIE ZYC DZIEWCZYNO! x sama żeś jest zlepkiem komórek, ty tępe k***iszcze, z***b się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc o 2:10 zgadzam sie w 100%. Co do reaktywacji zwiazku to mysle , ze ona chce namieszac w zwiazku tego faceta. Dlaczego ma byc szczesliwy jesli ona nie jest? To ja boli, ze sobie zycie ulozyl, a grob to jej karta przetargowa aby nie dac o sobie zapomniec i zatruwac mu zycie. Gdyby dziecko zylo ono bylo by karta przetargowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kontaktu od pogrzebu, czasami koleżanka wspomni co u niego. Udaje zakochanego po uszy. Nie chce scalac związku bo on ma żonę. To chyba jasne. Ale tak nadal boli mnie, że on nie czuje się ojcem i nic nie zrobił żeby się nim poczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zrobisz żeby się poczuł ojcem? Nic nie zrobisz! Chcesz żeby się dołożył to mu to powiedz i koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma sie czuc ojcem, jesli dziecko nie zyje? Byl na pogrzebie, znicze przynosi wiec c hyba lepiej niz wogole by sie nie interesowal. Wsrod znajomych byl przypadek ze dziecko zmarlo w 22 tyg. I oni nie robili wogole pogrzebu. Po smirrci rozstali sie ona ma dzieci z innym, on z inna i zyja normalnie. Bez najmniejszego kontaktu. Nikt nikomu nie zarzuca, ze sie nie intrresuje dxievkiem bo go nawet nie pochowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znicz przyniesie tylko raz do roku 1 listopada, nawet na mszy nie zostaje. Nie przynosi kwiatów, nie myje pomnika. Mimo że dziecka nie ma to on i tak jest ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chcesz zmienić pomnik na grobie polecam www.zakladpogrzebowy24.pl mają dużą ofertę i w przystępnych cenach. Możesz się dogadać w sprawie ceny, a potem chcieć od męża zwrotu połowy poniesionych kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×