Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaa27

Teściowa ciągle mnie krytykuje, za to drugą synową wychwala mam tego dość

Polecane posty

Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaa27

Sytuacja wygląda tak, ja mam 27 lat, mąż 33, pod koniec listopada zdecydowaliśmy się z mężem na stałe wrócić z zagranicy, jesteśmy w trakcie budowy domu, do którego wprowadzimy się na wakacjach, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Po powrocie chcieliśmy wynająć mieszkanie, ale teściowe zaproponowali żebyśmy na ten czas wprowadzili się do nich, dom jest duży, że szkoda pieniędzy na wynajem, że lepiej je zainwestować w nowy dom itp. na początku nie byłam przekona co do tego pomysłu, bo nigdy nie miałam super relacji z teściową, po prostu tolerowałyśmy się nic więcej, no ale ostatecznie mąż mnie do tego przekonał, poza tym pomyślałam sobie to tylko kilka miesięcy jakoś będzie. W domu tym mieszka też młodszy brat mojego męża z żoną i 2 letnim synkiem. Mąż od razu po powrocie poszedł do nowej pracy, ja wciąż pracy poszukuje, ale żeby też nie siedzieć całkiem bezczynnie zapisałam się na kurs. No i się zaczęło ciągłe przytyki teściowej, siedzę w domu, nie pracuje, jestem na utrzymaniu jej syna,nie zachodzę w ciąże, że ona w moim wieku już 3 dzieci miała, nie potrzebnie się maluje, nie powinnam nosić szpilek, prezent dla dziecka brata męża nieodpowiedni kupiłam, do sklepu nie potrzebnie jeżdżę samochodem, bo skoro siedzę w domu to mogłabym chodzić na nogach, ciasto zrobiłam zbyt płaskie, zupę nie dobrą, jestem nienormalna bo nie jem mięsa innego niż kurczak itp itd. przykładów mogłabym podać tysiące. Za to druga synowa jest cudowna bo urodziła już dziecko, siedzi w domu no ale przecież ma do tego prawo i powinna bo wychowuje dziecko, gotuje świetnie, piecze świetnie itp itd. A prawda jest taka, że za granicą byliśmy 4 lata, obydwoje ciężko pracując, ja wcześniej w Polsce skończyłam studia, mam tylko licencjata, ale od października chciałabym wrócić na studia zaoczne i zrobić magistra, co oczywiście wg teściowej też jest bezsensowne, bo lepiej powinnam się zająć rodzeniem dzieci. Mam dość tych ciągłych przytyków, mój mąż nie raz stawał w mojej obronie, ale nie przynosi to żadnego skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaaaaaa27
Nie siedzę na jej utrzymaniu, mamy z mężem zaplecze finansowe i dokładamy się do rachunków, robimy zakupy. Problemem było nawet to, że ubrałam choinkę w naszym pokoju, bo przecież wg niej to były bezsensownie wydane pieniądze, skoro jest jedna duża choinka w pokoju gościnnym i druga mniejsza w pokoju jej drugiego syna, no ale tam przecież musi być bo jest dziecko. Mieszkamy na wsi oddalonej dwa km od niewielkiego miasta, wg niej też nie potrzebnie jeżdżę do tego miasta codziennie i tracę paliwo, bo przecież wszystko mogłabym kupić w sklepie we wsi. Teść jest zupełnie inną osobą, sam nie raz mówi, żebym się nie przejmowała przytykami teściowej, że ona lubi tak gadać itp. ale ja już mam powoli dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomimo ze moja tesciowa jest aniołem to nigdy nie zdecydowalabym sie na wspolne mieszkanie a tobie wspołczuje ale glowa do gory kilka msc szybko zleci a potem bedziesz na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczescie macie perspektywe przeprowadzki.Zacisnij zeby.Masz rade wytrzymac.Znam to z autopsji.Minelo tyle lat a ja na sama mysl o tesciowej mam wymioty. Jej syn byl cudownym czlowiekiem i wspanialym towarzyszem zycia. Nie martw sie. Nie zmienisz jej,ale mozesz maksymalnie ograniczyc kontakt z ta kobieta.@E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a twoja rodzina, rodzice gdzie sa? bo jesli daleko to pewnie czujesz sie samotna w tej wsi, mam tylko nadzieje ze domu nie budujesz gdzie po sasiedzku z tesciowa, glowa do gory i rob swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaa27
Nie, dom budujemy 5 km od teściowej na szczęście. Moi rodzice mieszkają w sąsiedniej wiosce 3 km ode mnie, więc nie czuję się jakoś osamotniona, bo zawsze mogę do nich wpaść, porozmawiać. Staram się zaciskać zęby i być silna ale czasem jestem na skraju tego żeby wybuchnąć i powiedzieć jej co tam naprawdę myślę o jej zachowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i aż trudno uwierzyć,Twoja teściowa to wredne babsko,szuka dziury w całym. Nie przejmuj się tym co mówi,kup sobie stopery do uszu i w ogóle jej nie słuchaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
Najwazniejsze ,ze maz jest po Twojej stronie !Przemecz sie do lata ,a potem delektuj sie spokojem i cisza :) p.s. bardzo dobrze ,ze sie doksztalcasz ,prosta tesciowa nigdy Cie nie zrozumie bo dla niej najwiekszym osiagnieciem jest urodzenie potomstwa ,glowa do gory i do przodu ,nie daj sie wyprowadzic z rownowagi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem starszą już osobą i napiszę Ci tak. Miej w d***e takie gadanie teściowej. Kiedy byłam młoda, moja teściowa (już nieżyjąca) bardzo wychwalała swoją drugą synową, żonę młodszego syna, jak u Ciebie. Tamta wszystko potrafiła, była pracowita, a jak sprzątała w ich domu, że ho ho. Było mi przykro, ale jakoś to zniosłam. W niedługim czasie ich młodszy syn rozszedł się z tą wspaniałą kobietą, która potem stała się najgorszą. Ożenił się jeszcze 2 razy potem i jeszcze 2 razy rozszedł z kolejnymi żonami. Każda kolejna najpierw była cudem świata dopóki była synową. Potem pogląd teściów jakoś dziwnie zmieniał się, stawały się tymi najgorszymi. Ja, pomimo trudów małżeńskich, wytrwałam w długoletnim związku z ich starszym synem, ale wciąż byłam tą be. Przyzwyczaiłam się do takiego stanu, chociaż bolało. W przypadku moich teściów wynikało to raczej z tego, że ich młodszy syn był pupilkiem, szczególnie matki. Taki rozwydrzony maminsynek. I co było dobre dla ich synka, dla nich było najwspanialsze. Teraz sama jestem teściową, mam zięcia a nie synową. Wiem, że zięć wypowiada się o mnie w samych superlatywach do osób postronnych. Nigdy nie oceniam zięcia, nawet do córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mój post ten wyżej Mieszkałam rok z teściową i to był najdłuzszy rok w moim życiu. Nie pozwalała mi nawet umyć włosów, kiedy szłam do pracy, oszczędzała na wszystkim, co się dało. Gehenna życiowa, którą pamietam po blisko 30 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
"Nigdy nie oceniam zięcia, nawet do córki." Brawo jest Pani idealna tesciowa :) Ja mam w sumie fajnych tesciow czasem sa jakies nieporozumienia ,ale nigdy nie krytykowali mnie traktuja jak corke i czasem nawet meza ochrzania jak trzeba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaa27
Dzięki za tę wypowiedź, trochę mi lepiej jak wiem, że nie tylko ja się muszę męczyć z teściową. Odnośnie mycie włosów to ja też już nie raz usłyszałam tekst, że "częste mycie skraca życie" poza tym "szkoda wody" "szkoda prądu" /do każdego rachunku się dokładamy/ "po co tak często myć włosy, malować się, zakładać obcasy skoro nawet do pracy nie chodzę, bo zachciało mi się studiów, zamiast pójść jak druga synowa do porządnej zawodówki zostać fryzjerką i pracę zawsze bym miała. Czasem czuję się jak intruz w tym domu i gdyby nie to, że teść zawsze stara jest wszystko załagodzić i jest bardzo dobrym człowiekiem to bym się wyprowadziła. Mąż też jest dla mnie dużym wsparciem, zawsze mnie pociesza powtarza "wiesz jaka jest moja matka, musi pogadać "itp. Ale jednak jego bardzo dużo nie ma w domu ze względu na pracę a ja muszę tego wysłuchiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile lat ma twoja tesciowa ? twoj maz jest jej najstarszym dzieckiem ? a z druga synowa jak ci sie układa relacja skoro razem mieszkacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×