Żebromarchewka

Olinka bedzie wracac na temat z nadzieja ze Kasia nawrocila sie z jedzeniem a tu Olinki jedzenie nie chce przez gardlo przejsc ;) K

Trzeba by bylo zamknac mnie w celi bym sie ogarnęła i wrzucać marchewki jak zającowi ;) K

Jak to dobrze, ze nie muszę robić sobie jakiś specjalnych postów ;-) One się robią same :-) Najczęściej z braku czasu na kombinowanie z czymś wykwintnym Czuję, że kilogramy przybywają, zamiast na siłownię gonię do pracy gdzie je szybko pogubię :-D Dokucza kręgosłup, wyszukuję jak najwyższą wieżę i łażę po niej dopóty, dopóki nie przejdzie. Mam naturalną skłonność wyszukiwania jak najprostszych rozwiązań :-) ;-) H-g

Dodaj do soku marchwiowego może trochę soku z jabłka i powinno być łatwiej. Chociaż mi osobiście sok marchwiowy bardzo smakuje. Może marchew się trafiła jakaś zleżała ? H-g

Moj kregoslup tez Hg :) w szkole średniej pani ortopeda powiedziala ze bede miec problem w przyszlosci z kręgosłupem ledzwiowym i gdy mnie zaboli to przypominam sobie jej slowa. Jest jeden kręg ktory boli i piecze. Nie wiem jak ona wtedy to zauwazyla . Prosila bym sie pochylila i cos tam widocznie zauwazyla. K

Marchew zlezala hahaha widocznie tak. W calosci lubie jesc marchewke a jak pije to zatrzymuje sie przed wpadnieciem do brzuszka i trzymam dlugo w buzi i mnie cofa tak samo jakbym mleko pila. Mlekiem sie brzydze i podobnie jest z sokiem, to tak jakby pomarańczowe mleko :P K

To w takim razie kupie wersje z jablkiem jutro i sprobuje ale gdy przedwczoraj wypilam caly ten jednodniowy to dobrze sie czulam mimo wcześniejszego dyskomfortu podczas polykania ;) Moze wlasnie jablko troche zakwasi tą mdłość i lepiej przeplynie . K

A nie moge patrzec jak ludzie chodza z tymi wielkimi sokami zielonymi, to chyba szpinak, to dopiero jest straszny widok , zmielona trawa fuuuj K

Zauważyłem po kolegach, że mają skuteczne sposoby na szybkie pozbycie się bólu kręgosłupa, właśnie z okolic lędźwiowych. Dość proste. Należy podejść do framugi drzwi, oprzeć się o jej górną część obiema rękami, i zaprzeć się tak jakby podnosiło się jakiś ciężar. Mija od razu. Przy Twoich metr-siedemdziesiąt wykonalne. Druga metoda to wziąć w obie ręce coś ciężkiego, równo ciężarem rozłożonego i pospacerować H-g

Nie wiem jak smakuje zmielona trawa :-D Ale szpinak jest pyszny! Za dzieciaka nienawidziłem go, teraz bardzo lubię :-) H-g

gość 2017.03.21 Łatwo powiedzieć! Ja już zaczynam się martwić! x ... to już teraz przerwa na nie martwienie :P ;) gość dziś Olinka bedzie wracac na temat z nadzieja ze Kasia nawrocila sie z jedzeniem a tu Olinki jedzenie nie chce przez gardlo przejść x Kiciu, na spokojnie. Do postu dobrze jest się przygotować tak mentalnie i jedzeniowo. Nic na siłę i na pewno nie tak od razu z marszu. Poczytaj sobie na spokojnie, pooglądaj te filmiki z dr Dąbrowską by wiedzieć o co chodzi. Te filmiki z Dąbrowską - jak dla mnie to kopalnia wiedzy. Mam jej dwie książki w formie elektronicznej. Mogę Ci je wysłać na maila jak będziesz chciała. Ważne żeby widzieć co się po kolei będzie z człowiekiem działo :) bo są tzw. kryzysy ozdrowieńcze, które samoistnie mijają. Ale jak dopadają to się wtedy człowiek nie cieszy bo się męczy ;) Oli.n

Ooooo Oli wrocila :) hehe Moze przekonam sie do szpinaku, corka uwielbia K

Dobrze mozesz Oli wyslac mi na meila. Musze pomyslec jakiego mam meila bo wchodze na niego dwa razy w roku AŻ. Tata mi wysyla roznosci odnosnie zdrowia a potem przykro jemu ,ze nie odczytuje. Tutaj mam podac meila? K

No wlasnie takie kryzysy mnie dobijaja, bo np wytrzymuje głodówkę do 18 a pozniej jest koń z kopytami i oby tylko jeden koń a pozniej zaluje :P K

O! Olinka :-) Jak fajnie się nie martwić ;-) x A tu dla Kasi ;-) H-g :-)

Dostalysmy kwiatuszki :) Dziekuje za niebieski kwiatuszek. Nazwe go Niezapominajką. Kocham niezapominajki :) K

Niezabudki mają nawet swoje święto gdzieś w połowie maja Ładnie wyglądają w lesie, ożywiają go kolorami :-) H-g

Moje ulubione to jeszcze stokrotki, zawilce, uwielbiam tez przebisniegi , wszystkie wiosenne. Zawsze jak bylam dziewczynka to przed swietami mialam taki swoj obowiazek biec do parku po bukiecik i przyczepialam go z boku na koszyczku a pozniej cala droge do kosciola i spowrotem myslalam by je wsadzić do wody hehe. Podam meila w najbliższych dniach. K

Jeżeli Kasiu masz polec na tej diecie, to może po prostu ją sobie odpuść i poszukaj jakiś innych sposobów. Takie porażki NA PEWNO nie sprzyjają zdrowiu psychicznemu. Pozostaje niesmak, żal do siebie i obniża się poczucie własnej wartości. Teoretyzuję ale może nie warto ... no chyba, że Olinka wyrazi swoje zdanie, nie takie teoretyczne jak moje :-) H-g

Jakoś też nie lubię szpinaku ;) W sensie mrożonego gotowanego szpinaku z czosnkiem, który moja siostra i jej pół rodziny namiętnie zjada. Nie wiem co w nim jest, że nawet zapach gotowanego mnie odrzucał od zawsze. Pewnie ma jakieś te paskudne hapteny ;) gość dziś dzis dobrze jadlam bo zupe jarzynowa z wczoraj x - zupka jarzynowa na poście nie może zawierać - kasz, mąki, ziemniaków, kluseczek, śmietany ani innego tłuszczu bo wówczas ona odżywia a muszą być same warzywka - najlepiej te ulubione :) "jogurt (...) z twarożkiem" - nie może być na poście bo to białko, które na ten czas odstawiamy, wówczas organizm pobiera białka uszkodzone z naszego organizmu i je spala usuwając przy okazji nasze złogi m.in. z kręgosłupa również :) I w ten sposób organizm na poście leczy kręgosłup, stawy, odnawiają się chrząstki stawowe i inne uszkodzenia, łącznie z bliznami na płucach :) co Dąbrowska ma udokumentowane badaniami na swoich pacjentach "z musli, chlebek chrupki," - węglowodanów nie je się na poście ponieważ one odżywiają organizm. "no i banan" - banan ma za dużo cukru i unika się go na poście bo jest odżywczy. "sok marchewkowy (...) Herbate runiankowa" - na poście można z tym, że sok wyciskany w domu a nie kupny, zupełnie inny smak ma taki świeży od razu wypijany. Mnie ten ze sklepu smakuje jak mydło... W domu warto zrobić sobie taki mix z warzyw jakie lubimy. Robiłam taki mix z 4 marchewki, 1 buraka, 1 pietruszki, 1/4 selera, pęczka pietruszki i pęczka koperku. Wrzucałam wszystko do sokowirówki i wychodził pyszny sok. Technika postu polega na tym, że organizm przestawia się na żywienie wewnętrzne spalając nasze wszelkie złogi i uszkodzone komórki. Racje ma H-g pisząc, że na diecie traci się wodę. Tak jest na początku i wówczas naturalną drogą organizm pozbywa się opuchlizny w komórkach. Np. swego czasu będąc na poście rodzina mówiła, że powiększyły mi się oczy :) Nie dlatego, że byłam taka głodna ;) Po prostu organizm naturalnie pozbywa się tego czego nie powinno być. Mama mojej przyjaciółki postem wspomogła sobie usuwanie wody z płuc i już po tygodniu miała wyraźną poprawę, kiedy wcześniej leżała na to w szpitalu bo to schorowana starsza pani. Przyjaciółka w tym zagrożeniu jej życia wzięła się za nią i miała efekty. Woda z nóg też jej zeszła. W ten sposób dr Dąbrowska leczy różne przypadki, które medycznie praktycznie nie da się wyleczyć. Na tych filmikach mówi o wielu takich ludziach. Oli.n

Tzn ze wszystko bylo niedobre ;) wszystko co dzisiaj zjadlam. Zeby wyzdrowiec z pokrzywy to trzeba sie poświęcić no i tez ten kregoslup. Jesli nie wytrzymam to bedzie tak jak Hg pisze, zeby dac sobie spokoj ;) herbata z pokrzywy nie wyleczyla mojej pokrzywy No tak , nawet banan jest niedobry, tak myslalam ze banan to chyba zly pomysl. K

Olinko a czy wyciskarka jest lepsza czy sokowirowka ? Bo sokowirowke mam ale zal patrzec jak wyrzuca tyle wiorkow z owocow K

Olinko zupa byla z samych warzyw, bez miesa bez tluszczu bez wegety ;) bez smietany , miala tylko kasze manne zeby to nie byla sama woda bo od wody muli w brzuchu K

Oczy mi sie zamykają i powiem Wam dobranoc ludzki :) K

gość dziś Jeżeli Kasiu masz polec na tej diecie, to może po prostu ją sobie odpuść i poszukaj jakiś innych sposobów. x Fajnie byłoby gdyby były inne - oczywiście oprócz wiadomo Mszy z moodlitwą o uzdrowienie :) - ale niestety na alergię nie znam innych metod na poziomie działań ludzkich trwale uzdrawiających z alergii. Post jest również jednym z metod uzdrawiania / uwalniania / wg Pisma Św. A Słowo Najwyższego jeszcze nigdy nikogo nie oszukało :) Ten post, który dr Dąbrowska stosuje leczniczo jest opisany w Księdze Daniela więc jest prawdą :) Aby się przekonać warto spróbować :) Oli.n

Dobranoc Kasiu Dobranoc Olinko ... ożywiłaś nasze rozmowy, z których jeszcze chwila a jaką książkę kucharską byśmy wypłodzili :-D x Tu rodzi się pytanie, czy Kasi aż tak bardzo przeszkadzają te rysunki na skórze? Czy to czymś poważniejszym grozi? A może trzeba się z tym pogodzić? Jeżeli to zbyt trudne, żeby tak po prostu zwalczyć H-g

Witajcie ludziki hehe :) Czy Kasi przeszkadzaja rysunki na skorze ? Rysunki nie Hg , rysunki szybko znikają i sa od podrapania a podrapanie jest od swedzenia i to mnie denerwuje, to swedzenie :) gdy wezme hitaxe to po godzinie histamina sie wycofuje z ataku i mam wtedy spokoj na dwa dni :) Do lekarza przestalam chodzic, bo powiedziala ,ze moge juz to miec na zawsze i ze mnostwo ludzi to ma. Moze wlasnie ta glodowka by wyplukala trucizne ze mnie , jesli jest to trucizna ;) Jesli jest to na tle psychicznym to chyba pozostanie ze mna :) K

Znalazlam fajny link o poscie Daniela :) Chyba sie skusze , super opisane i jest napisane czego sie wystrzegać http://m.poradnikzdrowie.pl/diety/odchudzajace/dieta-daniela-na-czym-polega-post-daniela_39619.html K

gość dziś wyciskarka jest lepsza czy sokowirowka x Wg mnie jedno i drugie jest ok. Kiedy zaczęłam sokować warzywa w sokowirówce wówczas zaczął się boom na wyciskarki. Najtańsza powyżej 2 tys wtedy była. A ja testowałama na sobie czy w ogóle soki coś mogą w moim przypadku zrobić dla zdrowia i używałam wtedy sokowirówki jaką miałam i efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Więc uważam, że skoro na sokach z sokowirówki mój organizm się podniósł to nie jest aż taka zła jak sprzedawcy wyciskarek je opisują :) I przyzwyczaiłam się do sokowirówki bo skoro działa i daje pyszne soki, na których odczuwalnie widzę efekty to uważam ją za ok. x gość dziś Kiciu, świetny link znalazłaś :) Oli

Na inne posty odpowiem jutro. Miłego popołudnia i wieczorka wszystkim :) Oli.n