Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak znalezc prace w korpo?

Polecane posty

Gość gość

Jestem sekretarka w malej firmie, ale obowiazkow mam mnostwo. Od przygotowania dokumentow do ksiegowosci, zestawien w excelu, robienia przelewow przez organizacje delegacji/wyjazdow, sprawy pracownicze po robienie na juz rozkazow szefa. W obecnej pracy sobie radze jak moge, jednak caly czas mam dokladane obowiazkow a co najwazniejsze atmosfera jest okropna (szef przeklina, na innych jedzie od najgorszych, presja, mobbing w bialych rekawiczkach). Znam 2 jezyki obce poziom okolo B2, dlatego pomyslalam o szukaniu pracy w korpo, interesowalaby mnie prace jako pomoc w ksiegowosci. Radzicie startowac na taka pozycje? Obecnie doszkalam sie w excelu, co jeszcze moglabym zrobic aby dostac prace w korpo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie masz wykształcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem po administracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak chcesz to startuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym cie widziała jako asystentka zarządu/prezesa. Znając 2 jezyki i mając doswiadczenie w przeroznych zadaniach szefa masz szanse znalezc dobrze płatna prace. Ile tam pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem asystentka prezesa tak mam na umowie, ale ludziom mowie, ze jestem sekretarka, bo przeciez to jedno i to samo. Chcialabym pracowac w korpo i miec swoja dzialke a nie wszystko tak jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje tam 2gi rok, wczesniej 3 lata w innych pracach administracyjnych na samodzielnym stanowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez łóżko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
B2 to poziom rozszerzonej matury, wiec żadna znajomość języka. Większość korporacji wymaga bieglej znajomości (C1/C2) lub jakiś konkretnych umiejetnosci (IT, biegle podatki czy rachunkowosc). Jak nie znasz biegle Excela i przynajmniej jednego języka obcego to poświęć rok na nauczenie się i wtedy probuj. Inaczej to strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C1 to po studiach filologicznych jest... z reszta czy naprawde potrzeba znac jezyk na poziomie bieglym, zeby ustalac dane w excelu czy operowa ciagle tym samym slownictwem ( z danej dziedziny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co masz się męczyć, narodź z 5-8 dzieci i głupi podatnicy za darmo dadzą ci więcej jak zaobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
b2 to zadna znajomosc jezyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No żadna, bo to poziom matury, czyli każda osoba, która w tym kraju zdała maturę na poziomie rozszerzonym zna język na poziomie B2. A większość maturzystów nie potrafi się nawet dogadać w języku obcym. C1 to optymalny poziom, czyli zaawansowany pozwalający na swobodną komunikację i nieprawda, że jest możliwy do osiągnięcia tylko po filologiach. A w korpracjach znajomość języka nie jest potrzebna do wklepywania danych w excelu, tylko do komunikacji ze współpracownikami. To są często międzynarodowe środowiska pracy, dlatego szukają pracowników z bardzo dobrym językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz śmigać po angielsku, bo rym językiem posługujesz sie na co dzień w korpo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj z tym poziomem jezyka c1. Pracuje w korporavji wiele lat. Moj poziom to b2. Dogaduje sie z klientem w technicznych aspektach i o to chodzi. Zalezy od stanowiska. Co obcojezyczni klienci czasem sami maja takie braki gramatyczne ze szok. Ale w interesie chodzi o to aby sie dogadac i swoje zrobic. Czesto na stanowisku wymagaja znajomosci jez a praktycznie sie go nie uzywa. I takie sa realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo ciekawe, bo 3 moje koleżanki nie dostały pracy w kor po właśnie ze względu na niedostateczna znajomość języka. A ty jak piszesz o technicznych aspektach to zakładam, że masz stosowne wykształcenie i dlatego cie zatrudnili. Autorka jest po administracji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktorinka
Zawsze jak tylko masz ochotę, możesz szukać nową pracę czy to w korporacji czy gdziekolwiek indziej... Jest masa ogłoszeń, chociażby na http://praca.gratka.pl/?pg i zawsze znajdziesz coś dla siebie. A co do wykształcenia? To często i tak wychodzi czy ktoś coś umie czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość korporacji wymaga bieglej znajomości (C1/C2) x Pracuję w korpo. Mąz też kilka zaliczył i w żadnym nikt nie wymagał znajomości jezyka na poziomie c1. w każdej wymagano jedynie aby można było prowadzić swobodną komunikację. O poziom c1 nawet się nie otarłam a mimo to potrafię bez problemu prowadzić rozmowę, włączając w to słownictwo branżowe. Poziomu o którym piszesz niewiele gdzie si wymaga. I nie pisz proszę o tym, ze maturzyści nie potrafią się porozumieć a znaja jezyk na poziomie b2. Maturę z j. polskiego też wszyscy zdają a j. ojczysty i tak kuleje. Z resztą sama znajomośc jezyka, choćby i na poziomie native, nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może rozważysz jakieś wartościowe studia w tym kierunku? Ja kończyłam rachunkowość w http://www.wsu.pl/ i bez problemu udało mi się znaleźć dobrą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca w korpo
wierz mi - nie chcesz pracowac w korpo... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do postu powyzej, gdzie lepiej pracowac u prywaciarza za min krajowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że praca sekretarki, jaką wykonuje autorka, to świetna baza pod pracę w korpo, bo taka sekretarko-asystentka naprawdę wiele moze się nauczyć, i to się zawsze przydaje. Co do języka, nie na wszystkie stanowiska jest ten angielski wymagany przecież. Osobiście mam C1 (nie jestem po filologii, ot zwykłe zamiłowanie do jezyka), i pracując w korpo kilku różnych byłam osobą z najlepszym angielskim, niektórzy naprawdę ledwo umieli się przedstawić:) Więc językiem bym się nie martwiła. Przeglądaj ogłoszenia, zarejestruj się w agencjach rekrutacyjnych typu Randstad - oni rektutują dużo specjalistycznych stanowisk do poważnych firm. Z drugiej strony - mnie osobiście ta kultura korporacyjna i ta cała otoczka nie odpowiada. Ale są ludzie, którzy w korpo się odnajdują, potrafią się wpasować, pracują wiele lat i sobie chwalą, tak więc próbuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz dobre cv, pod katem stanowiska jakiego szukasz i wysylaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za rady, gdzie najlepiej aplikowac bezposrednio do firmy czy przez agencje? Do Pani i osob, ktore znaja jezyk na bardzo wysokim poziomie ale nie ukonczyli studiow filologicznych, prosze napiszcie czy robiliscie egzaminy jezykowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, jestem po filologii, pracuję w korpo od ponad 10 lat i bardzo lubię moją pracę. Jeśli jest to duża firma międzynarodowa, nawet centrum usług wspólnych, to jesteś w stanie się w tej pracy rozwinąć, nawiązać międzynarodowe kontakty, przy okazji podróżując. Język potrzebny jest tym, którzy pracują na stanowiskach asystenckich, typowo hrowych (rekrutacja itp). Księgowi, czy analitycy w naszej firmie też znają angielski, ale zdarzają im się błędy gramatyczne. Rownież jeśli znasz inne, "pożądane" na jakimś stanowisku języki, powinni cię przepuścić ze słabszym angielskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×